Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

No, dzisiejsza miska wygląda bardziej po ludzku. Widać, że facet ją komponował i facet ją zjadł. Tylko jakiś taki nieduży być musiał

Dłonie - masz za miękką skórę. Porzuć pielęgnację. Żadnych smarowideł czy pilniczka. Inaczej zawsze będziesz się borykał z odciskami.
Wczoraj, tak po męsku, wypiłowałem sobie nadmiar naskórka przy użyciu pilnika do piły spalinowej marki Stihl i ręce znów mam jak nowe.

kula po kolorku powinna miec tylko 20 kg


choc ostatnio szare sa 40stki



Zmieniony przez - KEBUL74 w dniu 2016-06-30 01:05:56

Muzyka mnie doprowadza do łez. Ale aż sobie założyłem listę na YT pt. żonglerka.




Z tymi kolorami to już teraz coraz mniej czytelny kod. Wprowadzają jakąś babską paletę i np. pojawił się kolor kanarkowy, łososiowy i razem z nimi jakieś dziwne wagi. Podstawowy zestaw to:
8 - różowa
12 - grantowa
16 - żółta
20 - fioletowa
24 - zielona
32 - czerwona

Cała reszta to wynalazki. Nawet się nie rozgrywa w nich konkurencji.



Wczoraj poćwiczyłem.
Trochę rwań (głównie to mnie rwało w ranach na dłoni), swingu, podwójnych pressów z niesymetrykiem 28 + 32 (fajne) i przysiadów. Potem żonglerka na trawniku. Musiałem się trzymać z daleka od meczu.

Jadę do rodziców i na imprezę. Wcześniej trening. Do wtorku będę miał dostęp do prawdziwej siłowni. I wykorzystam to. Poćwiczę dwa razy dziennie. Rano maksy - po południu objętość. Może będą chłopaki to będą asekurować.



Zmieniony przez - MaGor w dniu 2016-07-01 11:44:50

Prawdziwy mężczyzna zna 3 kolory: fajny, pedalski i ch**owy :D

jaka jest śmiertelność albo trwałe urazy przy tej żonglerce?

Chyba dziennik Ci się kończy!! 300str to maks chyba..

nie ma teraz limitu nie bój żaby

Najwyżej zacznie nowy etap.
Przestanie być cierpliwym.

_Szajba_

wypiłowałem sobie nadmiar naskórka przy użyciu pilnika do piły spalinowej marki Stihl i ręce znów mam jak nowe.

Dobrze, że masz jeszcze ręce ;)

Nie mam pojęcia jak Ty to robisz. Parę dni wsecz próbowałem z KB24 i o ile pierwszy flip przy swingu mi wyszedł, to już drugi mnie przewrócił, trzeciego nie złapałem, a z czwartym dałem sobie spokój. Szczerze podziwiam