SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 384066

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tak jest, było 150kg. Dobrze żeś przypomniał o tym sylwestrze.
MaGor, to jak, 150 do 30go ? A sylwester to już jak słowiańska tradycja nakazuje.czyli bawione i pite.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
O, popieram! Duże cele dają duże rezultaty, a brak celu...
1

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
shadow78
O, popieram! Duże cele dają duże rezultaty, a brak celu...


A brak celu może być celem samym w sobie.

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Takie tao do mnie nie przemawia... Ludzka egzystencja jest wystarczająco bezcelowa, żebyśmy mieli jeszcze tą pulę zwiększać ;)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
shadow78
Takie tao do mnie nie przemawia... Ludzka egzystencja jest wystarczająco bezcelowa, żebyśmy mieli jeszcze tą pulę zwiększać ;)


Spoglądając przez okno widzę 150 przyczep campingowych w których codziennie wieczorem kilkuset "turystów" smaży na paliwie do rozniecania grilla swoje steki, kiełbaski i inne nie mniej śmierdzące wyroby. Smogu unoszącego się nad campingiem, pekińczycy mogli pozazdrościć. Pisząc " ludzka egzystencja" dokładnie rozumiem co masz na myśli. Ja z kolei pisałem o życiu. Życiu w którym celem jest dzień jutrzejszy i kolejny następny.

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Pochłonęło mnie wczoraj życie i to od swojej najprzyjemniejszej strony. Mieliśmy jechać z Panią na kajaki, ale pogoda była niepewna i zostaliśmy w domu. I też było miło. A dzisiaj ojcuję.

Fan - Twoje hasło jest ciekawe i myślę, że ciągle jestem na tej drodze. Nie wyznaczę sobie daty, bo nie lubię tak przeć na termin. I nie lubię porażek, a niewyrobienie się w terminie to byłaby porażka. Nawet mi ostatnio chodzi po głowie taki patent, że odwiozę Młodą na crossfity i wpadnę na siłkę obok podygać ciężkie ciągi i sprawdzę maksy na ławie. W domu boję się dokładać nawet do 120, bo raz, że zazwyczaj ćwiczę sam, a jak ktoś jest to zazwyczaj o takiej mocy, że mógłby ewentualnie zrobić mi ostatnie zdjęcie jak konam pod gryfem. Dwa do maksów to muszę mieć pewny stojak i ławkę. Swój sprzęt oceniam na 130 kg max. Z ławką i na to bym uważał. Obawiam się, że płytę paździerzową będę musiał wymienić na sklejkę i oddać całość do tapicera. W domu rekordów bić nie będę. I dobrze.
Przy pierwszej okazji sprawdzę co i jak. Nieśmiało oceniam, że w stosunku do grudnia regresu nie ma. Ba! pokuszę się o stwierdzenie, że jest odrobinę lepiej siłowo. Ciężaru się nie boję, a to ważniejsze niż ambitne cele i sranie po nogach pod wpływem wizji siebie samego w laurowym wieńcu zwycięzcy. Bo takie wizje są niebezpieczne. A są niebezpieczne, bo są iluzjami i trochę wytworami narcystycznej miłości do samego siebie. Masturbacją, podczas której patrzysz w lustro i szepczesz: kocham cię... zwycięzco...

Nie można przegrać z własnym ciałem. Po prostu docierasz do aktualnej granicy możliwości i tyle filozofii. Granicy ostatecznej nie znamy, a jak ją kiedyś niechcący poznamy, to św. Piotr popatrzy i się popuka w łeb na powitanie. Znamy - co najwyżej - strefę ograniczeń. Granica maksymalna z definicji jest nieprzekraczalna.
Wolę podejście: 'Potrzymaj mi kieliszek, a ja pokażę ci co potrafię zrobić z tym odważnikiem, sztangą itp." Z tym kieliszkiem problem, bo nie mogę złamać blokady po praniu mózgu i mam wstręt do alkoholu. Ale dobry koniak mnie wyleczy. 2 lipca mam spotkanie z niegrzecznymi dziewczynami z czasów mojej młodości. Tam nigdy nie było pusto w szklanie.

A tak serio, to nie chce mi się wdawać w duże dyskusje na temat: "Czy motywatory treningowe mówią prawdę?". Moim zdaniem nie mówią, ale zostawmy to na inną okazję.

Fanu - sprawdzę jak sprawa wygląda i się ustosunkuję. Nie dam rady w wakacje kroczyć drogą jakiegoś sensownego planu, a bez planu to się można najwyżej "cieszyć treningiem". Jadę na obóz do Łagowa, chciałbym wpaść na wybrzeże poklaskać chłopakom na IM, zaplanowałem wizytę na Węgrzech, rowery i kajaki z synem, mam dwa duże raporty napisać do połowy sierpnia, malowanie mieszkania, notariusze... Mogę nie mieć warunków na plan. Jak to w lecie. Zrobię co się da.
Może coś być w tym co pisałeś. Poprzestawiałem miskę pod dyktando Optymalnych i waga zapieprza w dół. Nie, nie wyrzuciłem tej nowej przez okno, tylko moja masa spada. Nie będę zapeszał, ale sunie dość konkretnie. I to może być mój cel numer jeden na te wakacje.
Co zmieniłem? Proporcje. Na wersję głodową. B:T:W 1:2:1 ew. 1:2:0,5. Maksymalnie pozwalam sobie na 100 g białka dziennie i to właśnie białko reguluje kaloryczność i inne bzdety. Czuję się świetnie, nie czuję głodu, śpię po 8 godzin - rewelacja. Odstawiłem nabiał krowi (na razie). Po pełnym miesiącu dołożę tłuszczu i będę obserwował. No i zrobię badania żeby zobaczyć co się dzieje we krwi. W tym miesiącu musiałem wybulić na nieprzewidziane awarie sprzętu i przełożyłem laboratorium na lipiec.
Idę na śniadanie.
Dla ciekawskich: wczorajszy jadłospis. Za dużo białka roślinnego wpadło i lekko szczypał głód.


------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Mało energii w tym jedzeniu, to jak ma nie spadac ;)
1

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5939 Napisanych postów 9100 Wiek 64 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 345990
Jak dla mnie to słabe żarcie dla chłopa --dla wielkiego chłopa ---mięcha mi tutaj brak,mięcha
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Nie ma mięsa, z ptaków nie liczę. Nie ma smalcu. Jakieś nasionka?
Co się dzieje Maćku? Co się dzieje?

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12141 Napisanych postów 30549 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131076
_Szajba_
Nie ma mięsa, z ptaków nie liczę. Nie ma smalcu. Jakieś nasionka?
Co się dzieje Maćku? Co się dzieje?

Odmiana panie, odmiana!
Dobra zmiana!
(Do czasu następnej zmiana - i ona będzie jeszcze lepsza)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

prosba o ocene

Następny temat

Dieta+trening na redukcję tkanki tłuszczowej

WHEY premium