Przepraszam za absencje i zaniedbanie dziennika, jestem tu sam i ciezko mi sie ogarnac. Napisze kilka slow dopiero za kilka dni po powrocie do domu. Kilka prywatnych fotek i nasze sukcesy, wszyscy z zyciowkami, moja przesunieta o 2h. Plywanie wzglednie choc liczylem na wiecej, rower w planie, bieg sie posypal z powodu bledow taktycznych i braku przygotowania. Z kolegami wygralem o godzine i dwie, ze sztafeta przez DSQ :) Kolarz pomylil trase i nie zaliczyl jednego punktu kontrolnego, bywa i tak. Dobrze, ze Chudej nie bylo, bylaby wojna :) Impreza kameralna, napisze wiecej, polecilbym warunkowo chyba, choc niedociagniec masa. Marcel zrobil mi niespodzianke i gdy go na biegu zobaczylem zbaranialem :) Probuje zasnac ale jest ciezko, skorcze nie daja zyc. Za odwrocona flage przepraszam, nerwy i zmeczenie. Mam mocno mieszane odczucia w stosunku do powtorki za 6 tygodni :) Boli wszystko, spalony slonkiem, zmeczony, znaczy jest ok :) Na zdjeciach nasze sukcesy i moj kibic ;)
Zaliczylem kare 5min - niebieska kartka. Za rozmowy z kolega na trasie, ale podpada pod draft. Nalezalo sie i juz, nadrobilem, ale cena byla na biegu za to. Nie wiem w co wliczono mi kare, chyba w maraton, ale moze tez w T2...
Dzieki za doping i dobre slowa !
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-06-06 02:51:17