SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 384938

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
novyneo

Tak z innej beczki. MaGor, jak się czujesz na tłuszczach? Ja mam więcej energii i nie chodzę ospały (no chyba że o 3:30 wstaję to o 20-21 już dętka się robię). Jednak chyba za mało jem bo czuję się głodny, albo to brak większej dawki węgli. Sam nie wiem. Możesz coś napisać z własnego doświadczenia?


A bo ja wiem... Jak zacząłem badać sprawę to mi wyszło, że owszem moja dieta jest bogata w tłuszcz, ale nie aż tak jak myślałem. I tak chyba zostanie, bo dobrze mi w tym systemie. Niemniej jednak:
15% energii z białka
15% energii z węglowodanów
70% energii z tłuszczu.
I jakoś się pcha ten wózek do przodu
Trochę ten a'la IF podejrzany. Nie lubię chyba trzech dużych posiłków zamiast karmienia na żądanie.
Zjazdów energetycznych nie ma. Zasilanie stabilne i pewne. Nie chcę wiele więcej Jak na moje wysiłki OK. Przed świętami w grudniu wskoczę na ketozę, a potem dwa dni kąpieli w węglowodanowym piekle. Na razie nic nie ruszam.
Zauważyłem, że jak zjem za mało węgli, to zaczyna się stan ketozy. I najgorzej zawiesić się "pomiędzy". Ni to ketoza, ni to normalne funkcjonowanie. Czuję wtedy lekką irytację.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
To ja chya tak mam, że zawieszam się między węglami a tłuszczem w południe każdego dnia. Węgle tylko po 20, od rana już tylko tłuszcz i w południe zaczyna mnie coś pod czaszką ściskać (podobne uczucie miałem gdy w ketozę wchodziłem). Przychodzi trening, wszystko mija, zjadam węgle (ok 200g) i mam problem z zaśnięciem bo za bardzo rozbudzony jestem. Może za dużo tych węgli?

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Póki węgli nie jem za dużo jest w miarę ok. Jak wpadnie więcej to śpiocha łapię. Po mniejszych ilościach nie zauważyłem żebym miał skok energetyczny. Może za krótko jestem na tłuszczach a może źle to prowadzę? Muszę się chyba lepiej przyjrzeć mojej misce
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Szajba - jednorazowa porcja 200 g węgla to dużo. Trochę zbyt dużo. 50 - 70 g to takie optimum. Tak sobie myślę, że jakbym miał celowo układać miskę to rozdział dziennego zapotrzebowania wyglądałby jakoś tak
Cztery posiłki:
Węglowodany: 15% / 15% / 20% / 50%
Białko: 25% / 30% / 35% / 10%
Tłuszcz: 35% / 35% / 25% / 5%
Z tym, że w ostatnim posiłku jadłbym wszelkie omegi i źródła kwasów tłuszczowych dobierane pod kątem wartości prozdrowotnych, a nie energetycznych (awokado, orzechy, ryby, tran). Pulę węgli z kolacji można podzielić i przed samym snem zjeść czyste węgle. Ale właśnie trzeba uważać żeby nie pobudzić organizmu. Efekt, o którym piszesz znam aż za dobrze W moim przypadku - jako usypiacze - sprawdzają się banany, śliwki suszone, jabłka i ziemniaki. Ostatnio po powrocie z treningu wsypuję do miski amarantus ekspandowany, zalewam odrobiną mleka i dodaję miarkę białka (15 g). Jak mam fantazję to również rodzynki, ale tu uwaga: patrz wyżej (możliwe pobudzenie).
Natomiast wszelkie źródła węgli "zbyt prostych" działają pobudzająco. Jak organizm wyposzczony od węgli to jednak trzeba trafić akurat w jego oczekiwania. I lepiej za mało niż za dużo.

A tak ogólnie to - gdzieś do połowy grudnia - po prostu jem. Idę do pracy to kroję sobie wędzony boczek w plastry, biorę kawałek kiełbasy, jakieś jajko, coś zielonego (cykoria, seler naciowy). Jak zgłodnieję to jem (zazwyczaj około 11-12). Jak w planach mam trening to jem około godziny wcześniej. A potem też nie bardzo mi się chce chyba, że mam drugi trening, jak to ostatnio bywa. No to jem. I tu celuję w wysokoenergetyczne potrawy, ale bez usypiaczy. Ziemniaki, mięso, smalec, kapusta kwaszona. Raketfiuel. Po drugim treningu szejk na mleku i po powrocie do domu (około 1h) już pisałem.

Novy - w razie jakichkolwiek wątpliwości co do latania organizmu na dużych tłuszczach rozważ opcję 24h postu (dzień bez treningów, relaks, dużo wody). A potem można - jak to pisali na T-Nation - na jeden, dwa dni zstąpić do "węglowodanowego piekła". Ale bez zachciewajek, czekolad, lodów. Ziemniaki, kasza, ryż, owoce, chude mięso i symbolicznie tłuszcz Nie warto nadużywać tej furtki, ale podobno czasem można/trzeba.

Ostatnio dobrze piszą o owsie. Jako osobnik unikający zbóż, czasami uronię łzę właśnie za owsianką.
http://www.degruyter.com/view/j/prolas.2015.69.issue-4/prolas-2015-0021/prolas-2015-0021.xml

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Trening poszedł. O mały włos i zaliczyłbym progres, na który nie liczyłem jeszcze dzisiaj. Była moc. Trzeba robić swoje i nie szarżować, a czasem odpocząć.
WL 110 kg
4 x 1-2-3-4
1-2-3-3 - tak próbowałem zrobić ostatnie 4. Bez sensu trochę. Jakbym się obstawił asekurantami, to pewnie bym zrobił.
Ogólnie weszło 49 x 110 kg, czyli 5390 kg na samą klatkę. Zapłaczę na kettlach. Jeżeli Treneiro da hasło pompujemy to zacznę szlochać

Dzisiaj był najazd gimbazy. Takie chłopy na schwał, że asekuracja przy 110 to byłby ich rekord osobisty. Obawiam się, że we trzech nie ważyli tyle co ta sztanga. Miły byłem, ale opieprzyłem za robienie bałaganu. W przyszłym roku przyjdą do liceum, to się porach**emy

MC klasyk
5 x 110
3 x 130
2 x 150
1 x 150
1 x 150
Koniec. Do domu. Zbieram się za robienie obiadu (szaszłyki z indyka, boczku, cebuli i papryki)
A o 19:00 kierunek HardStyle

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
To młodzież w rurkach na silke zagląda? Młodość ma swoje prawa aczkolwiek mnie też irytują kilkunastoletnie basenowe chojraki blokujące tory. Inny rozdział ale wszystko zmierza do jednego - nie mają poczucia wstydu i odpowiedzialności - taki mix jakiś.

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Wczoraj na kettlach było tak jak powinno być Ciężko, solidnie, dokładnie.
Nie będę pisał o moich subiektywnych spostrzeżeniach. Zrelacjonuję co mówią moi współtowarzysze:
- rozgrzewek już nie określają mianem "morderczych"
- w ćwiczeniach takich jak TGU i swing widzą progres. Trudno żeby nie widzieli skoro Pani podwoiła ciężar (w TGU i pressach z 4 do 8 kg, a w swingu z 8 do 16 kg), a Kolega przeskoczył z 12-16 kg na 24 kg. I to z zachowaniem pełnej poprawności polityczno-technicznej. Faktem pozostaje, że trochę nieśmiało podchodzili do ciężarów i ich progres to w 2/3 zdobycie zaufania do własnych ciał. Np. kobity sięgają po 8 kg, a potem po 12. I jest dobrze. A potem nagle sobie uświadamiają, że to odpowiednik dwóch baniaków z wodą albo "dziesiątka" cukru. W pierwszej chwili ta świadomość odbiera siłę. A potem się okazuje, że można
- w Pani obudziła się dziewczyna sprzed lat. Poprosiła mnie o skrócenie skakanki i po kilku próbnych skokach pokazała nam jak kiedyś młode dziewczyny zabawiały się skakanką. Byłem w lekkim szoku i podziwiałem.
- przeszło im kilka dolegliwości: bóle w karku, sztywność stawów itp. A to dopiero początek
- Treneiro uznał, że potrzebuję cięższych zabawek. W związku z tym w środę wiozę na trening swoją kulę KB40, a potem KB48. Będę chciał żeby mnie doprowadził do wyciśnięcia Bestii.

Ogólnie ładnie wczoraj poćwiczyliśmy. Fajne sekwencje do TGU. Można się z lekka zaj**ać, a to dopiero preludium. Wczoraj robiliśmy na sucho i na mokro. Z odważnikiem 24 kg musiałem robić przerwy
Przebieg:
- pozycja embrionalna i zawinięcie kettla na klatkę
- wyciśnięcie
- na łokieć
- powrót na plecy
- na łokieć, na dłoń
- powrót na plecy
- na łokieć, na dłoń, "wysoki most"
- powrót na plecy
- na łokieć, na dłoń, "wysoki most", wciągnięcie nogi
- powrót na plecy
- na łokieć, na dłoń, "wysoki most", wciągnięcie nogi, przyklęk z wyciśnięciem
- powrót na plecy
- na łokieć, na dłoń, "wysoki most", wciągnięcie nogi, przyklęk z wyciśnięciem, wstanie
- powrót na plecy
Na sucho robiliśmy synchronicznie, w duchu: "Cała sala zapier..."
No i to dopiero uwertura tej męki. Kettlarze od razu zwęszą podstępność tego planu Prawdopodobnie będziemy również wracać do pionu Po wstaniu: - przyklęk / - powrót do pionu . - przyklęk, podparcie / -powrót do pionu itd. KB12 potrafi zamordować w tej sekwencji. Za to ruchy, oddychanie stają się mechaniczne i wyuczone.
Dodam tylko, że niejaki Maxwell (idol naszego Kołcza) robi TGU z pojedynczym (daj Boże!) wyciskaniem odważnika w każdej pozycji.

Poza tym standard. Pompki, planki itp. Jakieś drabiny swingów weszły. Drabiny ciężaru. Trzy różne kule. Najlżejszą 15, średnią 10 i ciężką 5 repów. Trochę C&P. Robiliśmy w parach kontrolę przypięć. Fajne. Siła poprawnego przypięcia to prawdziwy wzmacniacz. Gdybym umiał odtworzyć stopień spięcia na ławce to już jutro porywałbym się na to 150 kg. I ogólnie to dobrze jest, bo pospałem jak głaz polodowcowy. A zaraz coś zjem, bo mnie zaczyna masło z kawy puszczać.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Ronin78
To młodzież w rurkach na silke zagląda? Młodość ma swoje prawa aczkolwiek mnie też irytują kilkunastoletnie basenowe chojraki blokujące tory. Inny rozdział ale wszystko zmierza do jednego - nie mają poczucia wstydu i odpowiedzialności - taki mix jakiś.

Ron - Ty też nie miałeś wstydu Ja też nie miałem. Piłem wino i paliłem papierosy. A potem mnie "olśniło". Niektórzy tak mają, że mądrość przychodzi dopiero jak masz stan przedzawałowy po wejściu na pierwsze piętro i/lub tracisz z oczu czubek f***a

A jakie sobie chłopaki dają fachowe rady! "Wolniej, szybciej, bardziej" itp. Jeden wczoraj chciał robić rozpiętki (chyba) z hantlami 2 x 15 kg (ważył około 50 kg). Mało go nie zabiło (drugi pomagał my podnosić) I co? I jak rzucił te hantle, tak poszedł się czepić czegoś innego. Skręcił zestaw "na biceps". Zrobił kilka ruchów i j** na ziemię. Patrzę siedzi na suwnicy i ciśnie sztaby. A potem zaczyna się ubierać i widzę, że będzie wychodził. No to mnie nerw ruszył. I powiedziałem, że nikt nie będzie po nim sprzątał itp. Grzecznie zaprowadzili ład.
Nie mnie się mądrzyć. Widziałem jak robią przysiady. Grzecznie zwróciłem uwagę, żeby nie składał kolan do środka, jak stopy ma rozstawione na zewnątrz. Oczywiście mogłem sobie pogadać. Z drugiej strony nie jestem ich trenerem, ani nauczycielem WF. Stonka. Po trzech miesiącach bez progresu zostanie 1, może 2 na 10. Na razie są za biedni na koks. Pewnie wrócą na siłownię za kilka lat. Natomiast widziałem, że wielką łatwość sprawiają im ćwiczenia z wagą własnego ciała (co mnie nie dziwi). Może to byłaby jakaś droga. Nie obchodzi mnie to w sumie.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Dobre! Zapamiętam jedno motywacyjne słowo: "bardziej", k.wa na trenażer jak złoto

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Sprawdziłem patent z ręcznikiem pod pachą przy zarzucie - nie wypada
Nawet nie musiałem się z tym kłopotać. Pavel w ETK dał chyba takie ćwiczenie, żeby zarzut robić przy ścianie, stojąc do niej bokiem (przodem też było). Nie robiłem, ale widać zrozumiałem o co chodzi
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

prosba o ocene

Następny temat

Dieta+trening na redukcję tkanki tłuszczowej

forma lato