Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

Okiem laika, dobry tor ruchu rąk, jak zepniesz tyłek i podsuniesz w kierunku łopatek razem ze stopami spokojnie parę kilo więcej wejdzie. Cóż...wydaje mi się, że u Ciebie ta 150-tka może być do zrobienia :) Będę kibicował w każdym razie :)

Jakby spiął pośłady to i dzisiaj by pewnie weszło, ale nie tędy droga!!
Proces też jest ważny, nie tylko efekt.
Wszak (w dziale +35) ćwiczymy dla zdrowia!

No częściowo też o tym napisałem...większy mostek, zdrowsze barki :P :)

Poślady. Jak zwykle wszystko się kończy i zaczyna na dupie
Obejrzałem filmy z mostkami i zajmowaniem miejsca na ławie i widzę, że moje pchanie pępka w sufit to dość kaleka wersja poprawnego układania się do WL. Stąd problem z dopięciem pośladków. No i obsesyjnie pilnowałem całych stóp na ziemi. Błąd. Można się oprzeć palcami.

MaGor

Byłem nad morzem. W przeciwieństwie do kolegów od "zdjęć w samych majtkach" obserwowałem raczej płeć przeciwną (bo w sumie to mam wyj**ane na przeciętny %BF samców na plaży ) Nie jest źle z urodą Polek. Plaga otyłości... Czy ja wiem? Co minutę można odnaleźć wzrokiem kobietę atrakcyjną, a nawet piękną. Co kwadrans taką, która prawdopodobnie, co wiosnę, robi gulasz z męskich serc. W różnym wieku. Sporo osób biega, ćwiczy.
No dobra. Ulżyło mi. Kieliszek adwokata, mały banan i spać. Jutro też jest dzień.

Kim są koledzy od "zdjęć w samych majtkach"? Jeśli myślisz o kulturystach to ochoczo delektują się podziwianiem pięknych kobiecych ciał.

Też byłem na plaży w tym roku i niestety niewiele mogłem podziwiać. Spotykało się też otyłe osoby chodzące nawet z kijkami .

Gratuluję wzrostu poziomu testosteronu!

MaGor

I jeszcze się wzięło i posrało życiowo... I ten cholerny Garmin... Może to znaki? Za to znowu syn wbił do mnie na mieszkanie.

Byłem nad morzem. W przeciwieństwie do kolegów od "zdjęć w samych majtkach" obserwowałem raczej płeć przeciwną (bo w sumie to mam wyj**ane na przeciętny %BF samców na plaży ) Nie jest źle z urodą Polek. Plaga otyłości... Czy ja wiem? .

Znak że jak się pieprzy to na wszystkich frontach? ;) Tak swoja drogą to ja w znaki wierzę...

Źle nie jest z Polkami, ale dobrze tez nie. Szczupłe albo młode, wylaszczone albo ryczące 40stki, żeby nie rzec 50tki. Wiek pośredni jakby taki zapuszczony. Obserwacja bardziej socjologiczna, niż dietetyczna - kobiety już w stałym związku odpuszczają sobie, co widzę po swoim otoczeniu. Zapuszczają brzuszki, stanowiące jakby jakiś znak przynależności do klubu jakiegoś? Że udało się faceta znaleźć i dziecko urodzić oznaka? No i potem albo się roztyją do cna, albo biorą za siebie i po 40stce stają się zadbanymi, szczupłymi laskami.

Ale fakt, coraz więcej ludzi sport uprawia. Moda czy nie moda, ale cieszy :)

Ja zaś z kolei zaobserwowałem takie zjawisko, myślę, że występujące nie tylko nad jeziorami :) Otóż jak już jakiś mężczyzna, obojetnie młody czy nieco starszy wychodował sobie coś w rodzaju mięśni klatki piersiowej, to co jakis czas stojąc napina ją, roztaczając dookoła aurę siły :P :) Co do kobiet...niepokojące zjawisko plagi wąskich bioder i małych pup :P :) To tak dla ucieszenia oka....

http://www.harmonycentral.com/forum/forum/Off-Topic/acapella-12/31336273-i-m-buns-up-kneeeling-you-guys-take-turns 

ojan

Kim są koledzy od "zdjęć w samych majtkach"?

W którejś dyskusji się to sformułowanie pojawiło. Chyba Xzaar opisywał przypadek swojego kolegi, który usiłował się odchudzać z pomocą naszego forum i przeraził się natarczywych żądań o "zdjęcie w samych majtkach" Myślę, że kilku "recenzentów-koneserów" zdjęć w bieliźnie by się znalazło
Zawsze bawią mnie refleksje pourlopowe typu: "Byłem na plaży, a tam sami zapasieni faceci. %BF powyżej 20." Jak mam humor, to pytam czy dupy tam się jakieś fajne kręciły w pobliżu. Nie żeby mnie to interesowało, ale tak dla przywołania do porządku.

Ajron - oczywista rzecz. Kiedyś uderzyło mnie to we Włoszech. Włoszki śliczne, filigranowe, zgrabne, smukłe ech... - do ślubu. Potem nagle robiły się z nich bombki, a niekiedy nawet bomby. Dotyczyło to również włoskich kawalerów, którzy po ślubie przechodzili metamorfozę.

Mieliśmy kiedyś kumpla-światowca. Jako pierwszy wyjechał na zachód, pracował w warsztacie samochodowym (rozkręcał prawdziwe samochody - kto pamięta lata 80-te XX wieku, ten wie jak wyglądała motoryzacja) i ogólnie żył w Europie. Czasami słuchaliśmy nad piwkiem jego gawęd o prawdziwym świecie.
Twierdził, że Polki są ładne z biedy, a Niemki brzydkie od dostatku Według jego teorii młode Niemki stać na obżeranie się tanimi słodyczami i dlatego tyją. Polskie dziewczyny nie żrą tyle słodyczy ergo: są zgrabne i powabne. Zupełnie nie wiem jak to wygląda u innych nacji. Pamiętam, że od wieków podobały mi się Czeszki i Słowaczki (dawniej Czechosłowaczki, ale i tak mówiło się Czeszki ). Miały dostęp do słodyczy, kuchnia czeska to mąka, sosy i piwo, a jednak zazwyczaj były zgrabne, powabne i uświadomione bardziej niż nasze dziewczyny Ech młodość...

Minęło 30 lat i nasz dobrobyt objawia się między innymi łatwym dostępem do słodyczy. Już małe dzieci faszeruje się syropem g-f i tłuszczami trans. To tanie, dostępne i smaczne. Jak to się skończy? Myślę, że masowym powrotem do aktywności fizycznej. Bo o zmianie nawyków żywieniowych to nie ma co marzyć, a nasze panie jednak lubią czuć się atrakcyjne. Pozycja najpiękniejszych kobiet w Europie zobowiązuje Nasza tradycyjna kuchnia została zdemolowana przez FF i supermarkety. Trudno będzie, ale da się.

Macieju zapomniałeś o Rosjankach





Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2015-08-25 11:52:58

Nie zapomniałem. Nie ma dnia żebym nie westchnął na wspomnienie pewnej Rosjanki.
A tak serio, to w Rosji kobiety mają problem. Najpierw silny patriarchat i społeczne przyzwolenie na traktowanie żony "z azjatycka", a potem z deszczu pod rynnę: socjalizm. Komuchy za wszelką cenę starały się osłabić wszelkie instytucje uświęcone tradycją. Kościół - wiadomo. Szkoła - wiadomo. Życie polityczne - wiadomo. Jednak największego spustoszenia dokonano w obrębie moralności małżeńskiej. Rodzina to był wróg władzy komunistycznej. Stąd powszechne przyzwolenie na nierząd, bardzo wiele ułatwień w uzyskaniu rozwodu i polityka aborcyjna wręcz skłaniająca do przerywania niechcianych ciąż. Chodziło o walkę z poczuciem odrębności od państwa. Rodzina zawsze była jakimś azylem. Skruszenie tej instytucji to początek budowy człowieka sowieckiego, pozbawionego naturalnych odruchów terytorialnych, bez potrzeby autonomii i niezależności, kolektywnego, ślepo posłusznego "prawdziwej socjalistycznej rodzinie". Z drugiej strony takie erotyczne rozpasanie było jedynym przejawem wolności w tych smutnych czasach czerwonego imperium.
Komuna minęła, a Rosjankom i Rosjanom niestety trochę tego zostało. Piszę: niestety, bo z racji różnic w zamożności stosunkowo łatwo o kobietę "zza Buga". Nam łatwo. A jak nam łatwo, to przeciętny Niemiec, Amerykanin, Norweg może sobie kupić kobietę jak na Allegro. Zresztą za jej przyzwoleniem. Nie ma to wiele wspólnego z prawdziwym związkiem. Generalizuję trochę.

A tak na wesoło...
Czytałem kiedyś opowiadania Babla. O złodziejach w Odessie. Nawet fajne. Jeden stary Żyd mówił młodemu:
"- Ty jeszcze jesteś młody i silny. Ty weźmiesz do łóżka ruską kobietę i ta kobieta rano będzie uśmiechnięta." Czy jakoś tak...
Jacyś chętni na "test odeski" wg Babla? Bo w końcu co to za sztuka dźwignąć ćwierć tony, przebiec maraton, przepłynąć morze...
Uśmiechnięta Rosjanka w łóżku! To wyzwanie! Challenge? Ops! Zapomniałem, że 90% żonatych