130 x 5

Nic, chodzę do siłowni i zap*****lam. Gen genem, ale "siłom i godnościom osobistom" dam radę...albo przynajmniej powiem, ze próbowałem Poza tym lubię podźwigać, i nic się w tym temacie nie zmieniło.

Cóż...jeszcze nie dzisiaj

WL:
20 x 5,5
60 x 5,5
70x 5
80 x 3
90 x 2
100 x 1 (lekko właściwie, pełen wiary )
110 x 0

Wąsko:
55 x 5
65 x 4
75 x 3
85 x 2

Siady:
20 x 10
42,5 x 5
52,5 x 5
62,5 x 3
72,5 x 5
77,5 x 3,3,3

Ciągi:
60 x 5
70 x 5
82,5 x 3
90 x 5
102,5 x 5
117,5 x 3
w superserii z puszpresem :
30 x 5
35 x 4
40 x 3
45 x 2
50 x 1

To tak...w końcu 110 na ławce nie ważyło na górze tyle co poprzednio, poprzednia próba skończyła się na klatce, dzisiejsza kilka cm wyżej..i nie chodzi nawet o brak siły, po prostu tracę całe napięcie w pewnym momencie. I nienawidzę rolowania sztangi po brzuchu

Siady i ciągi jak widać tydzień rozładowania, więc nie ma co wspominać, tylko z kronikarskiego obowiązku

A zatem nie zbliżaj się do 110 przez miesiąc. Wylecz psychę.

Ajazy-zapraszam do konkursu :


https://www.sfd.pl/Błyskawiczny_konkurs_letni_#_2_:_Kto_ma_na_SFD_największą_moc_w_nogach_-t1123852.html 

Masti, dzięki za zaproszenie, ale przy moim biodrze żadne skoki nie wchodzą w grę

01.08,
WL:
20 x 10
20 x 10 (gumy)
60 x 5 (gumy)
70 x 3 (gumy)
85 x 5,5,5,5

Wąsko:
75 x 5,5

03.08
WL:
20 x 10
60 x 5
65 x 5
70 x 3
80 x 2 (pauza)
90 x 3 x 3

Wąsko:
72,5 x 3 x 3

Siady:
20 x 10
42,5 x 5
52,5 x 5
62,5x 4
75 x 3
85 x 2
95 x 1
105 x 1
115x 1
120 x 0,5

Ciągi:
60 x 5
70 x 5
82,5 x 4
107,5 x 3
125 x 2
140 x 1
150 x 1
170 x 0 (160 opuściłem, bo wiem, że bym wciągnął, i tyle)

Na koniec zarzut na proste:
60 x 2,2,2,2,2
70 x 1,1,1

I tak...dzisiejszy trening w kombinacie fitness o wdzięcznej nazwie Fabryka Formy ze względu na stojącą tam sobie samotnie klatkę do przysiadów Ludzi mnóstwo, ale ławka, klatka puste Trening na takiej siłowni tak, ale tylko z partnerem lub grupą lepszych, silniejszych ludzi...bo tak, to można łatwo uwierzyć, jakim to nie jest się k***a dobrym...a to nieprawdaI ta koszmarna muzyka.. Wiem też, co mnie trzyma w siadach...puszczam dół pleców, i dupa zbita. No i muszę zainwestować w jakiś solidny, niedrogi pas, bo ciągi powyżej 150 bez pasa na moim poziomie robią się lekko ryzykowne...a może dojechać bez pasa do 200? Zobaczymy.

wczoraj własnie przechodziłem koło takiej siłki dla młodych i pięknych - super sprzęt i ......jedna osoba trenująca za szklanymi oknami. co do pasa to masz rację, ja sobie kupiłem i dorabiam teraz dziurki bo za luźny, coś jak u kuby kiedyś

Tak z ciekawości zapytam, pas chroni głównie odcinek lędźwiowy?

nie tyle chroni co pomaga mięśniom brzucha się o coś zaprzeć przez co cały pas jest bardziej sztywny i możesz bezpieczniej więcej podnieść. różni ludzie różnie zakładają pas.

Ja mam pas, ale nie używam. Przestałem. Jeżeli nie potrafię wytworzyć ciśnienia śródbrzusznego i utrzymać go, to znaczy, że za dużo chcę brać. Ochrona odcinka lędźwiowego jest przeceniana. Tam są najbardziej masywne kręgi i najsolidniejsza konstrukcja. Też kiedyś miałem granicę 150 kg dla pasa.

Z pewna obawą, żeby nie wyjść na cipę...

WL:
20 x 10 / rozciąganie taśmy x 20
20 x 10 z gumą / rozciąganie taśmy x 20
60 x 5 z gumą / rozciąganie taśmy x 20
70 x 5 z gumą / rozciąganie taśmy x 20
80 x 2 pauza / rozciąganie taśmy x 20
87,5 x 4 x 4 /wiosło x 10 x 4s

Wąsko:
45 x 5 guma / drażek
55 x x5 guma / drążek
65 x 3 guma / drążek
75 x 2 / drążek
85 x 1

MC:
60 x 5
75 x 5
90 x 3
105 x 3 x 3

Siady (wszystkie powt. z 2 sek. pauzą na dole)
20 x 10
42,5 x 5
52,5 x 5
62,5 x 3
67,5 x 5
85 x 1
+
120 x 10 sekund x 3 (odejście)

Kółko z kolan 3 x 10