Szacuny
2195
Napisanych postów
6175
Wiek
53 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
311187
Jeszcze żyję, ciągle trenuję (to już taki nawyk...nawet jak muszę okroić czasowo, jak wczoraj, to główne ćwiczenie robię jak trzeba), program ten sam.
Wczoraj:
WS:
20 x 10
30 x 6
40 x 5
47,5 x 5
54 x 5
62,5 x 3 (ciężko, zwalam winę na karb słabej miski - -wyjazd )
Wyciskanie stojąc zrobione w superserii z podciąganiem na drążki i pompkami na poręczach
dr/pnp +5kg x 5,4,3,3,2 (czyli program Tsatsouline :P )
I chwatit, wina trochę wypiłem, 46 lat skończyłem...:'-(
Zmieniony przez - ajazy w dniu 2016-05-12 10:43:29
Szacuny
2195
Napisanych postów
6175
Wiek
53 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
311187
Z ważniejszych rzeczy treningowych
mc 140 x 5,
drążek +5 kg x 5,4,3,2,1, +10 x 1, +20 x 1.
Przypominam sobie czasy boksu (przez Gwida i jego CF ) i wrzuciłem skakankę do treningu w obwodzie z dipsami i uginaniem na biceps x 50, 40, 30, 20, na koniec dwa obroty x 10....działa wymiototwórczo .
Szacuny
2195
Napisanych postów
6175
Wiek
53 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
311187
Jakby 2 cykl programu za mną...martwy 140 x 5 cieszy, dzisiaj wyciskanie stojąc 62,5 x 5, każde z pauzą na dole i z blokowaniem łokci też moim skromnym nie najgorzej, siady czekam, aż odpalą :P :), ławka 92,5 x 5 w miarę poprawnie technicznie..przyszły tydzień roztrenowanie, i od następnego tygodnia powinienem zacząć 3 cykl...jak plany nie wypalą, to tak zrobię, a jak się wszystko uda, to może...może będzie inaczej, czego mocno sobie życzę...i nie, nie będzie to CF ani Tri, ani tym bardziej BB :)