DJ_DoDo
Ja już przy większych bólach 3 razy RTG robiłem, zawsze mówili ze nic mi nie jest, a bolał jak chol***, ale tego nikt mi nie zaproponował nigdy, samemu chyba się dopytam :)
anubis84trafić na takiego lekarza to cud, niektórzy nawet rtg nie dadzą, masz pan maść i smaruj.
Inaczej to na pewno wygląda w przypadku wizyty u lekarza na nfz, a inaczej - jak w moim przypadku - majac pakiet zdrowotny w pzu.
Tutaj umawiam się jak do prywatnego lekarza, z łokciem też pierwszy raz wykonałem takie badanie jak rezonans , dzięki temu. Na fundusz to bym czekał z 4-6 miesięcy ,a prywatnie zabulił 600-800 zł w zależności od badanego miejsca. Tutaj mam za free i w ciągu kilku dni od zdobycia skierowania, dlatego jak już kiedyś pisałem , warto mieć coś takiego bo to naprawdę fajna sprawa. Złego słowa nie powiem na tą opcję , składka miesięczna nie jest duża, część z niej finansuje pracodawca i jest wszystko sprawnie ,szybko i przyjemnie . Nie pamiętam kiedy byłem u jakiegoś lekarza na nfz, prędzej bym sobie kulkę w łeb strzelił niż miał chodzić w takich sprawach.
Póki co odpoczynek w pełni, pogoda nie dopisuje ale nawet jakby była ładna i tak na dużo więcej nie mogę sobie pozwolić. Nigdzie nie wyjeżdżamy, siedzimy na miejscu bo dzidziuś powoli dobija się ,aby pokazać się światu. Tak więc wszystko musi być pod kontrolą
Wczoraj zrobiłem 30min cardio i do tego 9 serii (20/40) interwałów na orbitreku , a także leciutką pompkę ud na wyprostach, uginaniach i lekko suwnicy skośnej. Nigdzie nie zapierając się mocno ręką więc ciężary niewielkie
Dzisiaj za mną z rana 40min bieżni
Z michy , standardowo leci minimum 1 omlet dziennie
Do tego mięso obowiązkowo wczoraj skończyło się tylko na 3 posiłkach. Ponieważ miałem wizyte u dentysty, zjadłem tylko śniadanie okolo 9.30 , potem nie miałem w ogole apetytu na cokolwiek innego i pojechałem nad 13.45 do dentysty, gdzie okazało sie ze dostalem 1.5 amp znieczulenia, wiec przez kolejne 3h nie moglem jesc, drugi posilek (250g fileta z piersi+warzyw) wpadł około 17
Na koniec sporo spaghetti
Jutro w planach kolejne
aeroby i może jakieś izometryczne ćwiczenia na górę ...pod warunkiem ,ze wszystko będzie ok.
Tak poza tym pełen chillout i nic nie robienie , czego nie miałem od bardzo dawna, miłego!