raz

[...] srebro złoto ale w sumie to trudno nazwać inwestycją jest to raczej bezpieczne przechowywanie kapitału a nie jego pomnażanie no chyba że w bardzo długim terminie , na razie się jeszcze edukuje i w najbliższym czasie muszę podjąć jaką decyzja może zaryzykuję krypto wiem to loteria ale kto wie ... może najprawdopodobniej pójdę śladami tzw. [...]

Ja nigdy nie mam. A jak mam dzień rozj**any przez chorobę to już w ogóle. Raz że apetyt, a dwa to pory posiłków się rozjeżdżają i już nici z kalorii

a ja dzisiaj obejrzałem 8 odcinek "Stawki większej niż życie" "Wielka wsypa" ... nie wiem który raz i wiecie co ... nigdy się jeszcze nie rozczarowałam obejrzę sobie całą , potem teatr telewizji ... a w przyszłym roku znowu i za dwa lata i trzy itd.

albo zawsze trzeba nosić rezerwowe kimono ze sobą a przynajmniej górę i w razie "w" zawsze zaszachować przeciwnika , już się nie wymiksuje ... bo powiesz kłać kapotę i jedziemy frajerze ! obskoczy się frajera na punkty raz dwa i się nauczy moresu

Raz mi się zdarzyło ale nie polecam

[...] linii oporu i tego typu rzeczy staram się tępić. Ważne jest określenie zasad na samym początku i trzymanie się ich. Stanowczość i konsekwencja są bardzo ważne. Jak raz pozwolisz na naginanie zasad to potem będą kombinowali, żeby je naginać. Np. mam zasady typu -10% od oceny za każdy dzień spóźnienia za oddanie sprawozdania i bardzo [...]

Nie chce mi się oglądac tego drugi raz. Zaraz i tak powiesz, że to zależy od gustu kobiety

dopiero sobie uswiadomilem ze Francis walczył raz w roku przez ostatnie 3 lata

a ja znowu zrobiłem sobie posiłek na 2 dni i wiecie co zjadłem na raz ... gyrosik z kluchami nadziewanymi szpinakiem ja nie wiem jak niektórzy ludzie mogą zrobić se żarcie na dwa albo trzy dni kurde jutro mam warzywa z makaronem i też nie przewiduję że dam radę* zrobić kilka porcji nie ma się co okłamywać ile zrobię tyle zjem tzn.*zrobić nam ale [...]

[...] Adamek może się mocno zdziwić po mojemu ... krótko ten Fivtari musiałby być idiotą żeby z nim boksować mimo że jest większy chyba bedzie kopał łapał i przewracał a jak raz niziołka capnie to już chyba nie wypuści chociaż ja za Łaszczykiem ! o tym Ferrarim całym to słyszałem ale nie kojarzyłem typa jakoś , dopiero jak się dowiedziałem że [...]

[...] promował trochę pchał go i cholera wie co mu nie pasowało , a tera boksuje gdzieś w domu kultury czy w hali sportowej imienia "Atletów Polskich" a że kibicuje Kamilowi no raz że boks trochę oglądam i lubię dwa że nie miałem pojęcia o tym Ferrarim dopóki się walka nie okazała chociaż przy tej różnicy warunków fizycznych to wcale bym się nie [...]

[...] która od 15-20 lat nie programuje ani nie używa metod modelownia molekularnego. Doktor, który jest promotorem pomocniczym w ciągu prawie 4,5 roku był u mnie w pokoju jeden raz, żeby sprawdzić jeden program, nie przyszedł, żeby sprawdzić parametry w jaki sposób modeluje błony, a tak zawsze trzeba do niego iść i jakieś propozycje, żeby przyszedł [...]

[...] ale widocznie uważacie że Polak na to zbyt głupi i "wszyscy się zaczną strzelać" Nie dziwią mnie takie wypowiedzi ze strony prawnika który jest częścią polskiego systemu oraz kolegi z służb który myśli tu o sobie i tym że potencjalny przeciwnik mógłby strzelać, tak jakby obydwu to służy że broni nie ma w powszechnym dostępie i open carry więc [...]

Miałem kiedyś to samo raz. Zgorzel pod dębem, łyżeczkowanie kości Tym razem tylko zwykłe wyrwanie, ale 7 dolna i dziura 1.5 na 1.5 cm jest

Zgadza się. Usłyszałem pierwszy raz hardcore jak miałem 13 lat. I oto mam 43 i miele bez końca. Nie nudzi mi się i zawsze mi fajnie podnosi energię Taki złoty środek ta muza. Wystarczająco z metalu, wystarczająco groove i lubię generalnie teksty. Są życiowe a nie o smokach czy szatanach

[...] i powoli ... idzie jak krew z nosa ! a podświadomość żąda natychmiastowej gratyfikacji i tylko najwyższym wysiłkiem woli i całkowitemu skupieniu jestem w stanie utrzymać raz obrany kurs na zwycięstwo ! na moją wymarzoną La Isla Bonita na pewno spotkam tam młodą Madonnę ... ale to nie dzisiaj , dzisiaj krew pot i łzy i znój ... ale muszę [...]

[...] oko wyjąć czy zdewastować jaja, ale w sytuacji odwrotnej to on ma problem dobrze uderzyć nie mówiąc o sile w zwarciu czy na ziemi, żeby mi te techniki zastosować Co prawda raz dostałem w krtań i to nie było wesoło ale od kogoś kto też był kumaty a nie jakiegoś leszcza To może się sprawdzić w sytuacji na gwaltu gdzie kobiecie jak już leży na [...]

ale muszę też oddać, że mam znajomego co w bójce z patusem wpadł na pomysł, że wydłubie mu oczy, dziwne bo chłop antyprzemocowy i bił się pewnie pierwszy raz w życiu

Ja robię tylko raz dziennie i to zazwyczaj w domu przed spaniem. Tak w sumie trochę gwarę śląską lub góralską to przypomina, nawet w sumie nie wiedział, że oni tak mówią. https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/jestem-dumne-ze-bylom-w-wiezieniu-ala-kopacz.jpg

Ja jak ktoś mi powie tajemnicę to za chvja jej nie zdradzę, nie wiem w sumie czemu tak robię, ale nigdy nie zdradzam tajemnicy, którą ktoś mi powierzył, chyba, że nie pamiętam albo nie zrobiłem tego świadomie. Nie no wysprzęglenie mordy na swoich to się zdarzało i to nie jeden raz.