[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Powolutku, systematycznie i forma wróci szybciej niż sie spodziewasz. Co za ćwiczenia na core dostałeś ?

Zdrówka Jakub. Ważne że idziesz do przodu a to już duży plus. . Co do wzmacniana core to dla mnie rewelacyjne sa różne wariacje Dead buga ( martwy robak ) z gumami oporowymi .Jak nie masz w planie to polecam .

anubis84

mamy podobne sylwetki

W końcu bliźniaki.
Jakub dążył do "ideału" i już jest bardzo blisko

cześć Kuba!

Od kiedy startujesz z redukcją?
Jakie suple wrzucisz?

Chciałbym rozpocząć z Tobą jako motywację i swego rodzaju doping.

tomaszS

swego rodzaju doping.

doping to nie ten dział

Mentalny

tomaszS

Mentalny

Doping to doping. Nie liczy się rodzaj

Dobra. Clen mam
Chęci też. Kasę też znajdę.
Co robimy?

Pitbull - różne takie, bardzo proste ale nazw to ja Ci nie powiem np. w podporze ręka w przód i przeciwległa noga w tył %) pewnie to się jakoś nazywa ale nie wiem jak i nie wnikam, do tego w leżeniu na brzuchu unoszenie tułowia do góry (także nóg), rożne warianty planka, itd., robię codziennie - jest poprawa.
Jutro znowu wizyta u fizjo i zobaczymy co powie na temat pleców ale jestem dobrej myśli. Czuję poprawę ale nie jest jeszcze idealnie...

Monkey - dzięki, muszę obczaić co to jest

tomaszS - redukcja to za mocno powiedziane, w chwili obecnej nie mogę trenować siłowo - jakbym tego sobie życzył, więc cudów nie zdziałam. Można powiedzieć , że od paru dni zmieniłem jedzenie na lepsze (o czym poniżej), dodałem jakieś aeroby, a nawet byłem dwa razy na Kuźni! Cudów sie nie spodziewam, tym bardziej, że tylko w lipcu czekają mnie blisko 3 tyg urlopu (do tego 1,5 tyg w sierpniu i 2 tyg we wrześniu ) i raczej, ewentualnie, ruch typu: rekreacyjna jazda na rowerze i może jakieś pływanie

Foto z dzisiaj, jako dowód , że tam byłem Bo co do 'formy' to jest plackowato, jak było.


Dziś lekko machnąłem coś na barki, małymi hantelkami, gryfem 5 i 10kg + zrobiłem lekkie interwały na rowerku i trochę cardio.

Kondycja powoli się poprawia, w ostatnim tygodniu chociażby 2 dni dojeżdzałem do pracy rowerem (2x18km)

Przez ostatnie 7 dni:
4x delikatne cardio 20-25 min
wspomniane blisko 2h jazdy rowerem do/z pracy
2x wizyta na siłowni, raz lekko posmyrana klatka i triceps, drugi raz barki i biceps
+ codziennie ćwiczenia wzmacniające core
Czyli mogę być zadowolony, nie było dnia bez jakiegoś ruchu.


Jedzenie poprawione, niech o tym świadczy trochę zdjęć z ostatnich dni:










Dzisiejszy deser , domowa szarlotka i owoce


Na koniec, urodzinowy tort od Kochanej Żony :*


Nie liczę kcal, nie wiem ile czego jest, jem na oko i na pewno sam fakt, że nie ma za dużo śmieci, alko co najwyżej piwko na wieczór (Wasze zdrowie! ) i dużo mniej słodyczy - powinny wpłynąć pozytywnie na zmiany w sylwetce.

Dziś masz uro? Bo na FB się nie chwalisz datą
To najlepszego i zdrówka :*