"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

Ja plywam od marca ubieglego roku. Nie umialem przeplynac basenu na poczatku ale po 3 tygodniach plywalem juz km na 26 minut tak do czerwca mialem to tempo. Przez lato naplywalem 100km na wodach otwartych (jezioro mam 5km od domu) prawie zawsze w piance. Na zawodaach wykrecilem srednia 2,12/100m na olimpijce w piance (koniec sierpnia). Czyli plywanie na otwartym akwenie nie dalo mi nic. Przez zime trenowalem metodycznie dzisiaj plywam km na basenie ponizej 18 minut a moze i bym 17 polamal. Co do filmu to by sie zgadzalo tez plywam wolniej z osemka i dlatego wywalilem ja zupelnie z treningu na kilka miesiecy tak samo lapki i progres zrobilem szybszy niz z tymi pomocami. Po 3 tygodniach od odstawienia sprogresowalem z 20 minut z hakiem do 18 minut z hakiem. Nie wiem z czego to wynika mozliwe ze zbudowalem podstawe z przyrzadami a pozniej bez nich sie rozpedzilem co by wpisywalo sie w treningi jakie robilem = 4 miechy tylko technika pozniej juz tylko interwaly i wytrzymalosc na dystansie (2 okres bez akcesoriow).


Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2016-04-28 13:33:04

Ojojoj... ja dopiero doczytałam
Zdrowia dla Doroty (u Lejjli już nie spamuję). Mam nadzieję, że znajdziecie zastępstwo.

Zastepstwo juz jest ;) Choc Chuda roi sobie, ze jednak pobiegnie ;) Tak czy siak, mamy zawodniczke na jej miejsce, bilet na samolot zabukowany ;)

Dzis tylko lekka silownia, taki dzien "odpoczynku" bo jednak postanowilem jutro wystartowac na 5km. Ciezko to czuje bo nogi mam zajechane a jeszcze dzis kucalem nieco ze sztanga, ale co tam, jakis rozruch trzeba zrobic ;)

Wenecja powoli dosyla detale imprezy i musze przyznac ze maja rozmach italiance ;) Jak zobaczylem liste zywieniowa to zwariowac mozna, a te pannini z szyneczka.. pomyslalem od razu "p******e czas, zatrzymuje sie na rowerze na obiad" :) Skomplikowana jest logistyka, przed 4:40 musze sie odprawic na lodz i ta zawiezie mnie na linie startu, rejs 20 minut. Nie ma jeszcze fal wiec nie wiem o ktorej startuje i o ktorej plynie moja lodz, ale wiem ze nie pospie tej nocy ;)

No szkoda, że pizzy i makaronu nie dali ;)

Powodzonka jutra na biegu :) Obstawiam 18:35 albo lepiej ;)

kalikstat

No szkoda, że pizzy i makaronu nie dali ;)

Może będą na mecie? ;)

I powodzenia jutro w biegu.


Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-04-28 21:53:02

Ghorta

kalikstat

No szkoda, że pizzy i makaronu nie dali ;)

Może będą na mecie? ;)

I powodzenia jutro w biegu.

Spokojnie, nasz naczelny logistyk juz ma mape restauracji i rezerwacji na dni od czwartku do niedzieli - co wcale nie jest latwe, bowiem potrzebujemy wszedzie stolika na okolo 30 osob ;) Pizza i makaron uszami beda nam wylazic, daje slowo ;) Jak sie to na wage startowa przelozy strach myslec, ale glikogenu bedzie pod korek ;)

Z tym biegiem to badzmi rozsadni ;) Rafal Ty piszesz o abstrakcyjnym tempie 3'43" trzymanym przez 5 km ;) Tak dobrze to nie ma i dlugo nie bedzie, tak moge biec kilometr, dwa. Bieg jest wieczorem czego nie lubie, trasa kreta i zupelnie nieznana dla mnie, bedzie padac.. Nie, traktuje to jako zabawe i lekkie przetarcie, kolo 20' bedzie bardzo ok o ile sie uda. Bez spinania sie, to tylko bieg lokalny na 5km ;)

20 zrobisz, na bieżni w ramach zakładki już tak biegałeś ;)

Biegi lokalne mają swój urok ;) Sam biegłem u siebie w czymś takim - 150-200 osób na starcie, z czego 80% znam. Ludzie przy mecie krzyczą po imieniu - w końcu mnie znają ;) A nie jak na dużych imprezach, gdzie jestem jednym z wielu. Oczywiście na dużych imprezach kibice motywują przez doping, ale mimo wszystko są to obcy ludzie ;) No i oczywiście trzeba pamiętać o prestiżu w takim biegu. Lokalnym prestiżu ;) A on jest więcej wart, niż puchary ;)


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2016-04-29 12:30:06

Abstrakcyjne to było 5 lat temu pomyśleć, co będzie dzisiaj ;)

Kibicuję Ci i nadal obstawiam czas, no - powiedzmy, około 19 minut :)

To inaczej, bieg jest krociutki, w sam by sprawdzic co nieco teorii w praktyce. Wyliczylem sobie ze dla dystansu 5km powinienem wytrzymac srednie Hr w wysokosci 177 bpm, co stanowi 96,9% Hrmax ( a wiec lezy w strefie wysilku maksymalnego ) - jesli warunki mi pozwola to tak sprobuje pobiec - a czas wyjdzie z tego jaki wyjdzie. Przynajmniej po raz kolejny zweryfikuje w jakim stopniu moge do siebie odnosic tabele Danielsa ;)