SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 384765

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
fanslaska
MaGor
Dlatego, jeżeli zależy Wam na redukcji tkanki tłuszczowej wypróbujecie podkręcenie metabolizmu poprzez zimne kąpiele (w wannie lub zimny prysznic), pamiętajcie jednak, że aby wywołać najlepszy efekt należy zamoczyć się aż po szyję



Jak się zapatrujesz na ten fragment ? Da radę osiągnąć w wannie ten efekt ? Jeżeli tak, to jak rozplanować ? Chętnie bym spróbował, a nie chcę na pierwszy strzał wskakiwać do Morza Północnego, bo jakby mnie wydarło po 5 sekundach to mógłbym skończyć na you tubie Ale jak mi temat podejdzie to w tymże morzu temperatura wody nadaje się cały rok (w sumie to jest tam basen z sauną przy plaży, to można by z czasem podwójny szok zastosować.


no nie mogę, moczyć jaja w lodowatej wodzie byle tylko nie biegać
kombinujesz jak koń pod górkę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2211 Napisanych postów 6189 Wiek 54 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 311259
Gdyby człowiek miał biegać, to miałby 4 nogi :P :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
nie biegam, nie lubię, nie mogę, nie chcę
natomiast potrafię dostrzec niezaprzeczalną zaletę biegania jako imho najszybszego sposobu na rozprawienie się z niechcianym fatem białym
w moczeniu w zimnej wodzie nie potrafię dostrzec zalet mimo, że pewnie jakieś tam plusy są
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
kabo9
nie biegam, nie lubię, nie mogę, nie chcę
natomiast potrafię dostrzec niezaprzeczalną zaletę biegania jako imho najszybszego sposobu na rozprawienie się z niechcianym fatem białym


Mam tak samo jak Ty.(miasto moje a w nim ) z tą różnicą, że dzisiaj biegałem Nie ma dyskusji, ale temat jest ciekawy i jakby miał pomóc to dlaczego nie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12150 Napisanych postów 30568 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131217
kabo9

w moczeniu w zimnej wodzie nie potrafię dostrzec zalet mimo, że pewnie jakieś tam plusy są


Sprowadza się to do wydatkowania energii na ogrzanie ciała.
Lepiej trenować w chłodnym pomieszczeniu.
Kilkanaście lat temu pisali o kurze bez piór - okazała się nieopłacalna gdyż za dużo jadła aby wprowadzić hodowlę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
kabo9
nie biegam, nie lubię, nie mogę, nie chcę
natomiast potrafię dostrzec niezaprzeczalną zaletę biegania jako imho najszybszego sposobu na rozprawienie się z niechcianym fatem białym
w moczeniu w zimnej wodzie nie potrafię dostrzec zalet mimo, że pewnie jakieś tam plusy są


Najszybsze sposoby dają najmniej trwałe efekty

Fizyki nie oszukasz. Powierzchnia naszej skóry to 1,5 - 2 metry kwadratowe. Powinna mieć temperaturę około 35-36 stopni (pod pachami, w pachwinach, na szyi, w zgięciach palców trochę skóra bywa delikatniejsza). W ciele mamy około 5 litrów cieczy, która musi zostać podgrzana do odpowiedniej temperatury. Ekspozycja skóry na zimno/chłód powoduje przyspieszenie ogrzewania. Organizm musi pracować szybciej.
Jednak umieszczenie skóry w wodzie, z różnicą temperatur rzędu 30 stopni powoduje, że poza zjawiskami fizycznymi pojawia się również odpowiedź hormonalna. Bo to już nie jest gęsia skórka i mikroskurcze mięśni (dreszcze), to jest walka o życie. W ciągu pierwszych sekund organizm odpala tryb: walka o życie. Mobilizuje wszystko co ma: hormony, serce, płuca itp.
Powiem tylko jeszcze, że hipotermia (wychłodzenie) to inaczej mówiąc stan załamania metabolizmu. Organizm traci ciepło w tempie wielokrotnie szybszym niż potrafi je produkować. Hipotermię można powstrzymać (nie zawsze) wyłącznie farmakologicznie.
I teraz tak: po wyjściu z wody i ogrzaniu rozpoczyna się kolejna faza - regeneracja. Jeżeli ktoś kojarzy regenerację i odpoczynek wyłącznie z fazą przemijania bólu po treningu, to lekko pobłądził albo nie doczytał w szkole na biologii.
Po dobrym namoczeniu dupy w przeręblu organizm osiąga maksymalne zdolności regeneracyjne. A przy tym jest pobudzony. Genialny stan.
Żadne prysznice, wietrzenie w pokoju - siekierka i nad jezioro.

Nawet nie chodzi o redukcję zimną wodą (bądźmy poważni). Obawiam się, że walcząc o %BF łatwo sobie zrobić kuku w dobrą tkankę tłuszczową, której nie można potem odbudować. Każdy kto zjechał w okolice 6-8% BF zna dotkliwe uczucie zimna niezależnie od pory roku i okoliczności. Funkcja termoregulacyjna smalcu własnego nie miała się jak uruchomić. Nie znam nikogo komu zaszkodziłby wstrzyk naturalnego testesteronu po zimowej kąpieli.

No chyba, że urządzamy polowanie na kalorie. A to powodzenia. Jak ktoś się nie lubi z kaloriami, to bardziej komfortowo może ich przypilnować w ciepłej kuchni. Kaloria to jednostka ciepła.

Bieganie i chudnięcie? Widzę byłych klubowiczów Gacy, którzy poszli tylko w bieganie. Ciężko im się biega. Coraz ciężej. Ogólnie to nie polecałbym nikomu na początku zabawy z odchudzaniem (niezależnie od skali "zjawiska"). Już lepszy rower stacjonarny i kręcenie albo interwałów, albo długie spokojne mieszanie krwi z tlenem w widełkach 65%-70% HRmax. Albo i to i to.

Jak nie widzisz nic poza bilansami, kaloriami, tętnem to szybko władujesz się w kłopoty, których nie zobaczysz od razu. Ciało trzeba szanować jak dobrego konia w stajni. Dobrze karmić, głaskać i wypuszczać na noc Co nie znaczy, że czasem nie musisz go dziabnąć ostrogą.

Byłem na treningu. Padłem na ryj wieczorem po powrocie. W zasadzie zasypiałem w aucie jako pasażer. W roli głównej: swing. Od 24 do 48 kg. Od 1 do 10 powtórzeń i wszystkie rodzaje drabin: ciężarów, powtórzeń, oddechów. Ech... 60 minut Hardstyle + 60 km w aucie po nocy.

Kolega przyniósł mi na próbę białko z mleczarni (linia produkcyjna jednego z polskich WPC). Zupełnie bez smaku. Bez żadnych dodatków. Białko serwatkowe, które schodzi z taśmy i dopiero jedzie dalej do wzbogacenia smakami i zapachami. Możemy tego kupić kilka/kilkaset kilogramów w dobrej cenie. Nie będzie miało smaku i zapachu orzeszków i ciasteczek dla karmelowych p***eczek, ale będzie białkiem. Zawsze można czegoś dosypać

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12150 Napisanych postów 30568 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131217
Po ile to białko?
Zajmiesz się dystrybucją i otworzysz własną siłownię (ale wtedy może stracisz kolegę ?).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Maciej - białko w prochu? Po ile kilogram? myśląc na spokojnie, czasami dobra rzecz wrzucić po treningu, a te sklepowe drogie i jak piszesz - smakowite znaczy się "ulepszone" chemią.

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
kabo9
nie biegam, nie lubię, nie mogę, nie chcę
natomiast potrafię dostrzec niezaprzeczalną zaletę biegania jako imho najszybszego sposobu na rozprawienie się z niechcianym fatem białym



Nie wiem Marcin.. Mam odrobinke wiecej praktyki od Ciebie w tej dziedzinie bo nieco biegam, i mam watpliwosci.. Sam, gdy mnie pytaja jak najlepiej zrzucic zbedny tluszcz odpowiadam, ze na silowni. Bieganie jako najbardziej zlozony wielostaw moze i tak, ale z poziomu 25 na 15 %.. moze.. Gdyby bieganie i ogolnie tego typu wysilek tak skutecznie modelowaly sylwetke, a spedzam przeciez godziny na rowerze, w biegu i w wodzie - mialbym caly rok 8% i pelna dowolnosc zywieniowa. Choc z drugiej strony mam okragly rok 12% - i jesli przyjac, ze reszta to w wiekszosci tluszcz oporny niepodatny na wysilki tlenowe i beztlenowe w takim stopniu jak bialy - to mialbys racje. Jednak wysilki dlugie generuja zbyt wysoki poziom antagonisty procesow lipolizy - kortyzolu, pod tym wzgledem trening na silowni wypada o niebo lepiej ;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Dobrze jest czasami włożyć siekierkę w przerębel, znaczy wrzucić coś kontrowersyjnego do tematu MaGora. Dostaniemy w gratisie wykład .

Maciej i Marcin - wyraziłem się chyba niezbyt trafnie i zastosowałem skrót myślowy, który jak widzę wywołał dyskusję. Może to i dobrze. To teraz do rzeczy czyli prostuję .

Pisałem w sumie do fana a nie ogólnie chociaż tak to mogło wyglądać. Skrót polegał na tym, że nie brałem w ogóle pod uwagę porzucenie przez niego ciężkiego dźwigania i przerzucenie się na bieganie. Chodziło mi o jak najszybszy efekt, dodanie do siłowni aero/cardio tak żeby pozbyć się tłuszczu jak najefektywniej. Bo wiadomo, im dłuższy czas na redu i mało efektywne spalanie to też dłuższy czas dla organizmu w deficycie czyli w stresie.

I co ciekawe Marcin poruszył temat stresu i kortyzolu, natomiast Maciej nie i tego jedynie zabrakło mi w jego świetnym jak zawsze poście . Nie wiem dlaczego? Moim zdaniem takie wpadnięcie w przerębel to nie tylko tak jak napisał Maciej dawka testosteronu, ale przede wszystkim potężny wyrzut kortyzolu, bo przecież organizm walczy o życie. Ale może plusy z testosteronu bilansują nam tu skutecznie wszystkie minusy .

Wy piszecie o bieganiu jako aktywności podstawowej, mi natomiast chodzi tylko o dodatkową aktywność na okres redukcji (czyli max kilkanaście tygodni) pogłębiającą deficyt.




Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2016-02-11 09:08:09
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

prosba o ocene

Następny temat

Dieta+trening na redukcję tkanki tłuszczowej

WHEY premium