Niestety, bolesnie zdaje sobie sprawe ze to moja wina.. wystarczy spojrzec na dwie przerwsze przyczyny z definicji:
Przyczyny zapalenia ścięgna achillesa:
1. Przeciążenie. Zbyt duża objętość
treningów, zbyt wcześnie to najbardziej powszechna przyczyna.
2. Bieganie pod górę oznacza, że ścięgno achillesa musi się rozciągnąć ponad normę przy każdym odbiciu. To nie jest ryzykowne przez chwilę ale oznacza, że ścięgno zmęczy się szybciej niż normalnie.
We wtorek ciezki interwal na duzych szybkosciach, dwa dni pozniej podbiegi i gotowe.. a pomiedzy przerwy zero, bo rower, tez na mocno krecony. Tylko co tu zrobic, aby przesunac jeszcze odrobine granice, trzeba trenowac intensywnie i ciezko, dreptanie pozwoli co najwyzej pozostac w obecnym miejscu, a w praktyce cofnie w wynikach..
Na poczatek 7 dni przerwy od biegania, moze rower - jesli zniknie obrzek i tkliwosc, pozniej sie sprawdzi, ale nie ukrywam ze meczy mnie juz to przegrywanie z wlasna slaboscia - zbyt silna glowa w stosunku do zmeczonego, starzejacego sie ciala. Operowalem oba biodra - prawe nie dziala idealnie, ale nie narzekalem. Teraz achilles, nie narzekam, bo wiem co zrobilem zle i wiem ze to moja wina.. a dla mnie to tylko hobby. Zaczynam rozumiec jak czuja sie zawodowi sportowcy nekani kontuzjami, tracacy przez nie cale sezony..