SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 383796

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 10030 Napisanych postów 30372 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728710
Poświąteczne rozluźnienie-odczekaj z 2 dni z średnimi treningami i moc przybedzie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 46 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
Być może zbyt naukowo chciałbyś podejść do treningu. Zresztą nie dotyczy to tylko Ciebie. Nie piszę tego z pozycji krytyka, zazdrośnika ani złośliwie. Raczej do przemyślenia, bo sam takie przemyślenia miewałem. Posiłkowanie się wiedzą, książkami jest bardzo pomocne, ale tak jak zrobiłeś sobie "detoks" od różnych rzeczy, tak może warto posłuchac swojego organizmu i przetestować co najbardziej Ci służy. Wadą podejscia bardzo skrupulatnego jest to że w celu pobicia rekordu wszystko musi u Ciebie współgrać, odpowiednia pozycja ciała, wizualizacja, odpowiednie nastawienie psychiczne. To intelektualne podejscie jest w Twoich wypowiedziach. Wiele danych i wiele zmiennych. Podczas gdy przykładowo w wyciskaniu lezac po prostu kładziemy się na ławce, opuszczamy sztange i ja wyciskamy. Tu z różnych zawodników podoba mi sie Jim Wendler, który kiedys był trójboista mocno się wspomagajacym, teraz pewnie mniej, mniejsza o to. Jego wytłumaczenie techniki bojów to up/down. Rozumiem że nauka techniki rwania i podrzutu wymaga czasu, ale wyciskanie jest nieco prostsze. Nawet najbardziej perfekcyjne położenie sie na najlepszej ławce, odpowiednie punkty podparcie, zaangażowanie całego ciała w ruch..wystrzał od nóg przez biodra do klatki itd..to nie zastąpi zwykłej siły. Ja jestem zdecydowanie zwolennikiem podejścia do cwiczenia jak do pracy którą znamy i wykonujemy ją bez problemu. Bez wystrzałów adrenaliny. Troche od niechcenia i z marszu. To umożliwia poznanie własnego poziomu który reprezentujemy bez względu na aurę. NIe zawsze wszystko gra, ale jak wiesz że zawsze podniesiesz tyle czy tyle to nie powinno byc niespodzianek. Warto słuchac organizmu bo kazdy jest inny. Na moim przykładzie. Trenuję w dziwny sposób bo np robię codziennie martwy ciąg,...kiedy moge trenować ze wzgl na zdrowie. I nie jest to bynajmniej greasing the groove Pavla. Po prostu codzienne ćwiczenie do maksa. W ten sposób osiagnąłem kiedyś moje najlepsze wyniki siłowe w zyciu, również w przysiadach i w wyciskaniu leżąc. Może nie były to powalające ciężary, ale w połączeniu z moja budową kostna i raczej predyspozycjami do dystansów było ok. Nie mam budowy takiego typowego konia z siłowni, no ale czego się spodziewać jak w wieku 16 lat ważyłem 52 kg. W wieku 17 lat było koło 85 kg, trenowałem kulturystycznym splitem i herezja byłaby dla mnie taka częstotliwośc, tylko dlatego że cała moja wiedza treningowa była oparta na tym co czytałem w magazynach kulturystycznych. W momencie gdy zmierzyłem się przez kilkanaście lat z ciężką pracą fizyczną moje poglądy na kwestie odżywiania, regeneracji i przetrenowania trochę się zmieniły. Moja uwaga do wszystkich: dokształcajmy się, ale słuchajmy siebie bo kazdy jest unikalny. Zaden system treningowy, żadna dieta i publikacja tego nie uzwględnia. Pozdr




Zmieniony przez - badassgym w dniu 2015-12-29 18:01:22

Zmieniony przez - badassgym w dniu 2015-12-29 18:04:53

Zmieniony przez - badassgym w dniu 2015-12-29 18:06:04
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
FitNotes Workout - wtorek 29th grudnia 2015

** Flat Barbell Bench Press **
- 60.0 kgs x 5 reps [13:50 Rozgrzewka wąski chwyt]
- 60.0 kgs x 5 reps [Rozgrzewka szeroki chwyt]
- 100.0 kgs x 5 reps
- 120.0 kgs x 1 rep
- 110.0 kgs x 3 reps
- 130.0 kgs x 1 rep [Fail!!! Koniec rozgrzewki]
- 130.0 kgs x 1 rep
- 120.0 kgs x 1 rep
- 100.0 kgs x 3 reps
Przebiłem się przez ten pułap 130, ale ze 140 nawet nie było dialogu. Po prostu opuściłem sztangę w sposób kontrolowany. I lekko ją podniosłem.

Wiem gdzie tkwił błąd. Od rana byłem taki nakręcony, że w grę wchodził wynik 150-155. Serio tak się czułem. Zjadłem "śniadanie" circa 2K kcal. (razem z masłem do kawy po przebudzeniu). Kasza jęczmienna z masłem, miodem, warzywami, chili i schabem. Przed samym treningiem espresso, bo ziewałem (!)
Rozgrzewka z workiem bułgarskim (uroki sieciówki, do której pojechałem specjalnie po to i po towarzystwo) + standard. Potem ławka jak na rozpisce.
I tu błąd. Nie było pod ręką nikogo kogo można było poprosić o asekurację. Wybór padł na dość dobrze zbudowanego chłopaka. Poprosiłem o podanie gryfu. Tu historia przyspiesza.
1. Nie przewidziałem, że asekurant waży około połowę masy sztangi.
2. Nie zauważyłem, że jest dość niski, a pomiędzy podestem i gryfem jest sporo miejsca. Sztangę miał w taki marnym punkcie, że nie mógł jej zebrać chwytem jak do martwego ciągu.
3. Niemniej jednak koleś nie wymiękł i postanowił pomóc. Jakoś dygnął to do góry (z tego co widziałem, to łapał spod spodu - nie nagrywałem, bo 130 mój ciężar z singli) i ponowne niestety - to on wydał komendę do rozpoczęcia zanim nabrałem powietrza, dobrze zaklinowałem się pomiędzy gryfem i ławką itp. Po prostu położył mi ciężar na dłoniach, a ja już tylko zdołałem zablokować łokcie i ściągnąć gryf do dołu. I tu - ku swojemu zaskoczeniu - mogłem go tylko wypchnąć do połowy.

Odpocząłem i sam sobie zdjąłem te 130. Poszło do samej klatki w sposób kontrolowany. Poprawiłem 120 kg. Też bez nikakich. Oszacowałem siły i uznałem, że podejdę pod 140. Tym razem poprosiłem dwóch kolegów z maszyn obok. No i się spisali jak zuchy, ale ciężar ich lekko onieśmielał. Na filmie okazało się, że cały czas trzymali za gryf i od połowy wyciskania ciągnęli lekko do góry, co zresztą poczułem. Tak czy siak porażka, bo nawet jakbym podniósł to bym tego nie uznał.
Pobawiłem się jeszcze na chwytakach. I niestety czuję bark od tej zabawy. Głupia setka opadła na wychwyt po trzecim powtórzeniu. Nie ten dzień? Może być i tak.

Wnioski:
1. Lepiej służy mi "bycie w cugu". Dwa, góra trzy dni przerwy - więcej nie. Rozsypuję się i rozłażę w szwach od nieróbstwa.
2. Jeżeli siła wypracowana metodami, które stosowałem znika po tygodniu to ja takiej siły nie chcę.
3. Odpoczynek i spokój, to jedyne lekarstwa na całą sytuację.

Działania:
1. Jutro tylko kettle ("tylko" - Lemmy umarł i już się szykuje ścieżka dźwiękowa raczej nie na zumbę... Może być ciężko.)
2. Pojutrze podejście. Pojadę do klubu, w którym kettlujemy. Ostatnio przy mnie gość z obsługi bardzo fachowo asekurował kogoś przy WL160. Poproszę - nie odmówi.
3. Tak czy siak, niezależnie od wyniku naszej zabawy, pociągnę temat do 150 kg. Po nowym roku WL straci priorytet, ale zobaczę ile mi zajmie dotarcie do tego wyniku. A potem dalej. Bo ławkę polubiłem.

@Badassgym - ja za mało wiem o słuchaniu siebie. Muszę od kogoś się uczyć. A jak się uczyć to od najlepszych. Widzę na siłowniach (a chodzę na kilka) gości, którzy "po prostu kładą się na ławkę i po prostu wyciskają" Up-Down. Myślę, że sam zwróciłbyś im uwagę. Jeszcze nikomu nie zaszkodziła pedanteria. A niedbalstwo owszem. Myślę też, że są pewne standardy wypracowane przez fizjologów, naukowców, praktyków, do których trzeba zmierzać żeby być efektywnym. To jest ważne zwłaszcza na początku przygody z ciężarami. Jakie by one nie były. Technika to przepustka do siły, a siła to przepustka wszędzie. Technika to pośrednik pomiędzy układem nerwowym i mięśniami. Pewnie, że każdy ma hack do swojego systemu. Niemniej jednak ja za cienki jestem na wytyczanie własnej drogi i słuchanie co mi szepcze organizm. Dla przykładu: chwyt. Łapałem sztangę tak żeby mi było wygodnie. Aż przeczytałem, że mam ją łapać na paskach, bo tak łapią różni zawodnicy. Zacząłem łapać palcem serdecznym za pasek. I okazało się, że lepiej mi idzie całe ćwiczenie. Dodajmy do tego mostek, pilnowanie nadgarstków, otwieranie klatki, chowanie barków w panewki i okaże się, że "po prostu" wyciskać niby można, ale do wyciskania to jeszcze trochę. Niemniej jednak cenię sobie Twoje zdanie.

Dobra... Po nieudanej randce ze sztangą poszedłem się pocieszyć kulistymi przedmiotami (taki męski atawizm)
Deep6RKC - KB20 / KB24 / KB28 - przy dwóch ostatnich musiałem rwać serie i odpoczywać.
Potem GS
10" - 30" - 15 - 30" itd. do 45" Długi Cykl 2 x KB24 Jak jak podziwiam tych gyrevików jednak.
Następnie:
Minuta za minutę. 1 minuta rwania odważnika - 1 minuta odpoczynku.
Pierwsze 3 minuty tempo: 20 rep./min.
Dwie ostatnie: 10 rep./min. (bark się odezwał)

A potem wlazłem na schody. Takie jak dla chomika. Matko... Co za potworny przyrząd, na którym można przemyśleć sens całego życia
Przed końcem pierwsze połowy (20 minut) zwiększyłem prędkość do 10. Co widać na wykresie tętna. Po koniec całego treningu podkręciłem ją do 15. Nie wiem czy to dużo, ale wiem, że dało w kość równo. A ja miałem 40 minut na odpowiedzenie sobie na pytanie: "Czego ty właściwie chcesz od życia i od treningów?" Czyli zupełnie tak w kontekście Nowego Roku. Idę spać.




------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 46 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
MaGor

Lemmy umarł




Kiedyś w wywiadzie zapytali go czy uprawia sport. Odpowiedział że tak owszem, uprawia wchodząc po schodach na pierwsze piętro w swoim ulubionym pubie. Swoją droga myślałem że w tak nieprzyjaznym rozwojowi środowisku, przepełnionym promilami i odymionym nikotyną nic sie nie rozwinie, żaden rak. To chyba z marsa coś.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12133 Napisanych postów 30544 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131028
MaGor @ 2. Jeżeli siła wypracowana metodami, które stosowałem znika po tygodniu to ja takiej siły nie chcę

Ależ to zupełnie normalne dla takich ludzi jak ja!

Przy WL ostatnich kilka serii dochodzących do maksa robiłbym po 1p a nie po kilka.
Skok z 130kg na 140kg - lepiej było zrobić jeszcze 135kg.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
MaGor to chyba nie tak, że wypracowana siła znika po tygodniu, miałeś gorszy dzień i nie ma co robić filozofii. Ja często myślę: o to dzisiaj sobie fajnie szybko pobiegnę i wychodzi dupa, a przekornie wtedy, kiedy nie mam ani sił ani ochoty - biegnie się lekko i szybko. Poprostu nie trafiłeś z dniem, godziną, etc. Miałeś podchodzić do bicia rekordu życiowego - to nie jest fiki miki. Spokojnie, ja wierze, że to zrobisz - być może wtedy kiedy najmniej będziesz się tego spodziewał.

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Powodzenia, MaGor, za kolejnym podejściem. Nie myśl za dużo, zgadzam się z tym. Po prostu połóż się na ławce, machnij te 150 i wracaj do domu na zasłużoną karkówkę ( czy jakie inne ... wcinasz :) !

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2195 Napisanych postów 6175 Wiek 53 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 311187
Bo to trochę tak, czego Ci zupełnie nie życzę, ale co jednak się przytrafia, że ze szczytem formy można na zawody nie trafić. W każdym razie powodzenia, trzymam kciuki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
@Ronin-MaGor to chyba nie tak, że wypracowana siła znika po tygodniu, miałeś gorszy dzień i nie ma co robić filozofii.



Obawiam się że tak. Siła wypracowana na ciężarach sięgających wartości 85%-95% cm jest krótkotrwała bo taki trening przepala styki i elektronika siada. To nie mój wymysł tylko tych co się na tym znają. Najtrwalszą siłę wypracowuje się trenując głównie na ciężarach rzędu 60%-80% cm w większej liczbie powt 10-5p w większej liczbie serii min 5s a dla koni 10-15serii. I taki trening jest podstawą budowania solidnej bazy. Okresowo powinno wchodzić się na wyższe zakresy czyli 85-95 a nawet 100% i wyżej ale tylko okresowo i powinno być to zaplanowane w rocznym cyklu treningowym. A tak poza typ Rubta co chceta jak to klasyk mówi.

I przy okazji tobie Macieju i wszystkim forumowiczom SFD życzę ci wszystkiego dobrego spełnienia marzeń i zdrowia z okazji nadchodzącego Nowego Roku 2016r I nie poddawaj się walcz do końca ale z rozsądkiem .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
orzegów

Obawiam się że tak. Siła wypracowana na ciężarach sięgających wartości 85%-95% cm jest krótkotrwała bo taki trening przepala styki i elektronika siada. To nie mój wymysł tylko tych co się na tym znają. Najtrwalszą siłę wypracowuje się trenując głównie na ciężarach rzędu 60%-80% cm w większej liczbie powt 10-5p w większej liczbie serii min 5s a dla koni 10-15serii. I taki trening jest podstawą budowania solidnej bazy. Okresowo powinno wchodzić się na wyższe zakresy czyli 85-95 a nawet 100% i wyżej ale tylko okresowo i powinno być to zaplanowane w rocznym cyklu treningowym. A tak poza typ Rubta co chceta jak to klasyk mówi.




a skad Ty to wszystko wiesz.......i wcale nie pytam złosliwie jak to u mnie bywa ,tym razem powaznie:) teorie masz opanowana;)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

prosba o ocene

Następny temat

Dieta+trening na redukcję tkanki tłuszczowej

WHEY premium