Ronin78
Maciej tu chyba wszystko jest powiązane, zrobisz wytrzymałość na 6:00 min/km na dany dystans, to tak też będziesz biegał, ale jak piszesz, skupisz się na szybkości i sile to podbijesz wytrzymałość. O tyle nie do końca się zgodzę bo jakoś nie wierze w to, że można satysfakcjonująco latać np. Maratony na bazie silnych i szybkich biegów na 10kmraczej jest to niemożliwe.
No to czytamy o Panu Emilu Zatopku. Oto słowo mistrza:
„Jeśli chcesz pobiegać przebiegnij milę. Jeśli chcesz doświadczyć nowego życia przebiegnij maraton”
"Biegacz musi biegać z marzeniami w sercu, a nie z pieniędzmi w portfelu"
"Dlaczego mam trenować wolno, ja już umiem biegać wolno. Muszę się nauczyć jak biegać szybko"
"Jeśli zaczniesz się zastanawiać nad tym czy wytrzymasz takie tempo, to na pewno go nie wytrzymasz"
"Panowie za chwilę, odrobinę umrzemy" - przed maratonem

Bardzo ciekawy artykuł:
http://www.truchtacz.org/index.php?option=com_content&view=article&id=254&Itemid=131
Kilka cytatów z tekstu.
TekstPrzed wybuchem II wojny światowej podstawą treningu biegacza długodystansowego były wolne wybiegania na odcinkach 10-15km, potem niemiecka szkoła trenerów W.Gerschler i H.Reindel wprowadziła powtórzenia na krótkich 100; 200 metrowych odcinkach, podczas których tętno zawodnika miało osiągać poziom 180 u/m. Przerwa trwać miała do momentu aż spadnie ono do 120u/m, po czym rozpoczynała się kolejna seria. Zatopek odrzucił obie metody twierdząc j.w.. Dlatego jego interwały trwały 200-400m było ich znacznie więcej nawet do 60-ciu a na tętno Emil nie zwracał uwagi. Przerwy to był 200m trucht. Logika metody Zatopka była następująca; Jeżeli można pokonać określony dystans o określonej prędkości ( nawet, jeśli będzie podzielony na części) to będzie można utrzymać tę szybkość na zawodach. Jego typowy trening: 5 x 200m + 20x400m + 5x200m = 10 km czystego sprintu!!! 400 metrów pokonywał w ok. 72s, gdy wykonywał 100 takich powtórzeń to pokonywał 40 km w 120 minut, a w miedzy czasie pokonywał truchtem 39 odcinków 200m w truchcie. Interwały były jego metodą na fenomenalne sprinty kilkudziesięciokrotne powtórzenia urozmaicał krótszymi 200 metrowymi mega sprintami. Kolejny pomysł Czecha to trening oporowy; zakładał wojskowe ciężkie buty i biegał w nich przez godzinę. Jak porodził sobie z brakiem możliwości treningu w wysokich górach – po prostu nie oddychał – przyzwyczajając organizm do niedoboru tlenu.
TekstCo dał Zatopek współczesnemu biegaczowi:
• Trening oporowy: podbiegi; bieg po piasku, bieg z ciężarkami, bieg ciągnąc za sobą kłodę, oponę – trening służy budowaniu zapasów siły
• Trening interwałowy: metoda poprawiając prędkość, stosuję się ją poprzez wykonywanie kolejnych powtórzeń na podobnym odcinku z przerwami między poszczególnymi powtórzeniami, w czasie, których organizm nie w pełni się regeneruje. Długość odcinków od 100-2000m.
• Trening w warunkach ograniczonego dostępu tlenu: obozy wysokogórskie, przynajmniej 3-4 tygodniowe, gdzie wysokość oscyluje między 1500-3000 m
I na koniec ważna uwaga:
Ważne...a potem zaczęto kopiować jego szaleńcze treningi, co dla większości zawodników kończyło się długotrwałymi kontuzjami.
Mam nadzieję, że jakoś się odniosłem do tez. No i - niechcący - połączyliśmy wątek wspomnianego Czecha z biegami.
Karolina Woźniacka... Nie-Polka o polskich personaliach

Paulina Holtz - Polka o "niepolskim" nazwisku


Biegać wolno to ja już umiem. Biegać trzeba szybko. - tego będę się trzymał jak już zacznę biegać.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html