SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

JOANNA SZYMANIAK - Sforcia

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 476868

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
No to Bull w takim razie trzeba będzie jeszcze trochę poczekać


___________________

No ale do rzeczy
Nogi po wczoraj czuję coraz bardziej, a prowadzenie auta zaczyna nie być tak łatwe

Trening był zupełnie odmienny niż te, które robiłam kiedykolwiek.
Szef (też Artur swoją drogą) wymyślił nam trening na dużą liczbę powtórzeń, ale o niewielkim ciężarze.

1. Przysiady na suwnicy Smitha, ale z zaczepionymi gumami na sztandze i dole suwnicy [nie mogę znaleźć żadnego filmiku , ale myślę, że zrozumiale wyjaśniłam] po to żeby cały czas był opór na sztandze.
4 serie po 15 powtórzeń, ciężar niewielki, ale zabijający.

2. Wypychanie nóg na suwnicy, także z gumami. Nogi wysoko i szeroko.
Ciężar ok 50kg (+47 suwnica)
4 serie po 20 powtórzeń

3. Przysiady na suwnicy Smitha z jedną nogą z tyłu
3 serie po 15 powtórzeń na nogę, wyszło że lewa noga dużo słabsza od prawej.



4. Wyprosty nóg na maszynie.
4 serie po 15 powtórzeń. Ciężar niewielki, bo ledwo było go czuć, ale czwórki jak z waty i ciężko było w ogóle podnieść nogi.

5. Uginanie podudzi na maszynie siedząc połączone z martwym ciągiem na prostych nogach z hantlami 7kg
4 serie po 15 powtórzeń.


Czytając to wszystko można mieć wrażenie, że trening nie był ciężki. No ale rzeczywistość była zupełnie inna
Nogi jak z waty, niemoc w nogach, gdyby mnie ktoś z tyłu w kolano uderzył poleciałabym na twarz, takie miałam słabe nogi.

Tempo treningu też robiło swoje, bo robiliśmy go w trójkę jeden po drugim.

Schodząc po schodach nie było jeszcze tak źle, ale po prysznicu chyba z 30 minut zajęło mi ubranie się i doczłapanie do domu, a siłownię mam 7 min spacerem



Szef zadowolony z nas, z treningu i tego że podołałyśmy
Zaproponował, że możemy raz w tygodniu trenować inną partię z nim
Fajnie, bo kontroluje technikę, dopinguje a jak wiemy jest to na wagę złota. A co najważniejsze sam się zaoferował, to głupotą byłoby odmówić
[Mam nadzieję, że Trener Artur Ś, nie ma nic przeciwko ]


A swoją szosą, to właściciel siłowni sam startował w zawodach kulturystycznych, w Debiutach 2014 zdobył trzecie miejsce, później brązowy medal mistrzostw Polski federacji NAC



Zmieniony przez - sforcia w dniu 2015-01-14 22:15:09

"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 104 Napisanych postów 1352 Wiek 57 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13224
Oczywiście że nie mam byle tylko plan był realizowany Znamy techniki z gumami, fajna sprawa. Trening super ale bardziej przydatny w okresie startowym przy robieniu definicji.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Myślę, że Artur nas sprawdzał w kwestii treningu i tego na co nas stać. Właściwie też dopiero podczas treningu powiedziałam na jakim teraz jestem etapie w całych przygotowaniach.

Tak poza tym, to domsy na nogach mam do dziś Rano jak się obudziłam, to zamiast nóg miałam dwa ołowiane słupy

W przyszłym tygodniu wstępnie jesteśmy umówieni na barki.


No, ale do rzeczy.
Mały niedoczas mnie złapał, ale wszystko zgodnie z planem. Treningi wykonane, aero też, miska wg wytycznych.

Wypiski może uda mi się uzupełnić w niedzielę wieczorem, bo jutro wyjeżdżam na weekend do Wrocławia
Dlatego aero w weekend wypadnie, ewentualnie pod aero podepnę wieczorne tańce

Pudła w lodówce uszykowane więc dieta będzie trzymana.

"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 104 Napisanych postów 1352 Wiek 57 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13224
A tutaj co słychać?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Chwilowy niedoczas

W dzienniku braki, ale poza tym treningi i dieta wg zasad!
Postaram się coś skrobnąć w piątek pewnie najwcześniej


"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
sforcia
Chwilowy niedoczas

W dzienniku braki, ale poza tym treningi i dieta wg zasad!
Postaram się coś skrobnąć w piątek pewnie najwcześniej





Jak niedoczas to tak jak u nas To skrobnij w weekend bo jestem ciekawa jak tam działania U mnie do przodu idzie z dnia na dzień
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Jakby ktoś pytał, to żyję

Ale życie mnie lekko pochłonęło.
Treningów nie odpuszczam, miska jest!

Dzis znow trening z szefem tym razem barki. Coś czuję, że jutro się nie uczeszę ))

Pozdro!

"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Sforcia ty małpiszonie nic nie dajesz znać jak Ci idzie Za ok. 2 tyg. wypadało by się spotkać i mam nadzieję widzieć efekty w przeciwnym razie będzie że się opierdzielasz hehehe
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Sylwia K.
Sforcia ty małpiszonie nic nie dajesz znać jak Ci idzie Za ok. 2 tyg. wypadało by się spotkać i mam nadzieję widzieć efekty w przeciwnym razie będzie że się opierdzielasz hehehe



9.02. - meldujemy się z Michałem na trening i kontrolę
Efekty chyba jakieś tam są, ale ciałka przybywa chyba tu i tam po trochu, ale w moim odczuciu jest okej. Ale wiadomo - Wasza opinia jest najważniejsza!!

Sylwia i nie mogę doczekać się aż Ciebie zobaczę!!! Bo pewnie różnica będzie mega! Forma idzie do przodu w tempie ekspresowym zapewne!!



Mam chwilkę czasu (bo trening dziś później). To coś skrobnę.
Niedoczas w życiu spowodowany pracą w ilości po 10h dziennie, ogarnianie zakupów/jedzenia/treningów/odwiedzin itp [dzień babci, później pogrzeb Michała babci, do tego Michał chory od poniedziałku 39 stopni gorączki, ale ja się nie daje chorobie)


co do MISKI.
Mój żołądek jest jak piec na wysokich obrotach - czego nie wrzucę do niego to spalone w mig.
NIby kcal dołożone, ale zdanie "jestem głodna" jest u mnie wpisane już chyba na stałe

Tak jak u Megan napisałam, jedynie śniadanie jest mnie w stanie nasycić na trochę, a później ssanie w żołądku, no i przed samym treningiem nie jestem tak głodna, bo jak się opiję suplementami i wodą itp to żołądek wypełniony ale to takie oszukanie organizmu.



Co do TRENINGów.

Cisnę ile fabryka dała, mam nową przedtreningówkę i powiem, że chyba najlepsza póki co, bo odczuwam po niej wzrost siły! A nie "trzepie mózgu" za mocno

W zeszłym tygodniu z szefem był trening pleców.... Nigdy nie miałąm Tak szerokich bez napinki jak po skończonym treningu z nim.
Pocisnęliśmy sporo ćwiczeń.. Widzi, że mamy siłę to dokładaliśmy i nie pipkowaliśmy!
Świetna odmiana takie treningi.

W poniedziałek dostała klata i bicki, a we wtorek nogi.
Po nogach zgon na maxa a poślady tak spuchły, że miałam dupę 2x większą

Będę starała się wygospodarować chociaż te kilka minut na spisanie "spowiedzi" w dzienniku, bo wiem, że to ważne i dla mnie i dla Was żebyście mieli jakiś pogląd na to wszystko.
Chociaż wiadomo, że na żywo to co innego.


W każdym razie 09.02. będzie kontrola, mam nadzieję że pozytywna.... aczkolwiek boję się jak zawsze

A teraz spadam ogarniać się na trening!



Zmieniony przez - sforcia w dniu 2015-01-29 18:19:26

"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jesteśmy umówieni Ładuj tam z Arturem i czekamy na relacje
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

DZIENNIK TRENINGOWY - BARTOSZ SIEJAK

Następny temat

Zawody kettlebell hardstyle

forma lato