Mam szczescie i zarowno z Chin jak i z USA jeszcze mi cla nie naliczono. Placilem clo za przesylke z Indonezji, gdy zamawialem osade do karabinu z drewna jakiegos egzotycznego pare lat temu ;)
Rano basen, intensywny, popoludnie/wieczor rower, koszmarnie ciezko bo w domu na trenazerku. Za cieplo, a za oknem 2 stopnie wiec otwarcie drzwi na taras tez nie bardzo bo grozi przewianiem jakim. Bardzo ciezki tydzien sie zapowiada treningowo, ale jestem wypoczety po weekendzie w sumie niezle. Robie ostatnie objetosci przed startami w Sierakowie i Wenecji, pozniej krocej i mocniej juz tylko bedzie.
Zaproszenie dostalem na bieg lokalny u nas w miasteczku w piatek, jakis tradycyjny bieg wieczorny. Biegna 5 i 10 km i troszke sie lamie, bo mialem nie startowac przed sezonem, ale wszyscy cos zaliczyli, takze moi koledzy z ktorymi zwykle scigamy sie na trasach w tri.. i wszyscy jakies PB juz na wiosne zrobili, a ja nie. Warto by jednak tez czyms postraszyc, bo w dupe dostaje w wodzie od nich, na rowerze jest zwykle remis a na biegu odrabialem, wiec moze by pokazac ze lekko miec nie beda.. sam nie wiem :) Kusi mnie niemozebnie jakas zwawo przetruchtana piatka, ale mialem nie latac wyscigow.. eh :(
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-04-26 21:28:14