[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

No senna pogoda strasznie, chociaż u mnie już dzisiaj lepiej. Pewnie też wizja drugiego, po przerwie, treningu klatki - robi swoje, chociaż trening dzisiaj pewnie znowu około 21:00 ale i tak się nie mogę doczekać!

i co Wy z tym brzuchem poniżej na foto z wigilii ;) miałem 82kg/82.5 cm w pasie, wiem wiem światło jakie jest - każdy widzi ale od tamtego czasu nie miałem już lepszego foto, poprawiłem się może jeszcze trochę bo to była końcówka lekkiej redukcji, jak widać szału jakiegoś specjalnego z brzuchem nie było %)



Dziś było z rana 86.5kg / 84cm w pasie, podobnie jak na tym foto sprzed 4 dni, jakby nie było staram się lekko dorzucać kilogramów - co mi chyba póki co wychodzi, więc nie będę w stanie brzucha odsłaniać, trzeba się cieszyć, ze specjalnie się on jeszcze nie zatłuścił

CELem na lato jest jednak konkretniejsza krata i mam nadzieję,że w końcu mi się uda to osiągnąć! Nie wiem jeszcze jak to zrobię, ale postaram się

kilka dni mnie nie było, ale nadrabiając wszystko co mnie ominęło cieszę się, że nie zapomniałeś o moim zdrowiu i zdjęcia są Widzę, że też testujesz nowe kukurydziane płatki z biedronki

Z Twoimi skłonnościami do trzymania michy - ja też nie wiem jak

trochę mi się w życiu niedługo pozmienia, to może łatwiej będzie z tym trzymaniem michy?

poza tym wierzę, że nawet trochę oszukując jestem w stanie to zrobić lepiej niż ostatnio

DoDo - chyba tak, wziąłem jakiś czas temu i nawet o tym zapomniałem, ostatnio odgrzebałem paczkę, fajne smakowo, idealnie z czekoladowymi mi pasują

Banan

No senna pogoda strasznie, chociaż u mnie już dzisiaj lepiej. Pewnie też wizja drugiego, po przerwie, treningu klatki - robi swoje, chociaż trening dzisiaj pewnie znowu około 21:00 ale i tak się nie mogę doczekać!

i co Wy z tym brzuchem poniżej na foto z wigilii ;) miałem 82kg/82.5 cm w pasie, wiem wiem światło jakie jest - każdy widzi ale od tamtego czasu nie miałem już lepszego foto, poprawiłem się może jeszcze trochę bo to była końcówka lekkiej redukcji, jak widać szału jakiegoś specjalnego z brzuchem nie było %)



Dziś było z rana 86.5kg / 84cm w pasie, podobnie jak na tym foto sprzed 4 dni, jakby nie było staram się lekko dorzucać kilogramów - co mi chyba póki co wychodzi, więc nie będę w stanie brzucha odsłaniać, trzeba się cieszyć, ze specjalnie się on jeszcze nie zatłuścił

CELem na lato jest jednak konkretniejsza krata i mam nadzieję,że w końcu mi się uda to osiągnąć! Nie wiem jeszcze jak to zrobię, ale postaram się

Ja wiem :D Jak Ci się już zmieni to będziemy chodzić 5 x week na treningi razem To chociaż w tej kwestii będzie dopięte :D :D :D

co jak co, ale treningów nie odpuszczam nigdy

ale oczywiście we dwóch zawsze lepiej, więc bardzo chętnie

ostatnio byłem trochę zawiedziony rzadkim treningiem nóg przez problemy z kolanami, ale może pomysł ze zmianą treningu (drugi trochę lżejszy układ) i opcją robienia siadów co około 2 tyg jeszcze im pomoże ;) póki co udka nieźle na to zareagowały, w ostatnim czasie lekko nabierając rozmiaru, jest z rana okolo 64cm więc jak na mniej rekordowo, chociaż wymarzonych 7X z tymi kolanami raczej nie ogarnę

Kuba ale centymetry nie zawsze oddają stan faktyczny! Ty masz potężne, pięknie rozwinięte i (co w kulturystyce najwazniejsze) harmonijne nogi!
Świetna część przysrodkowa i zewnętrzna. Nogi to Twój wielki atut!!!

A wracając do michy, to daje Ci Nobla za przepis na sos (polewę) z wpc. W sensie miarka białka + kilka kropli wody lub mleka.
Niesanowite! Lepsze w smaku a przede wszystkim zdrowe i białkowe mleko w tubie (pisze np o testowanym creme brulee). Wcześniej sos robiłem z jogurtem naturalnym ale tylko tak gęste z kropla mleka rozwalaja mi system

Chuy z nogami, koszulka fajna

Tomek - Nobel należy się mojej Reni w takim razie, bo to jej pomysł....jakże prosty i przydatny Też często tak robiłem, chociaż obecnie częściej daję jako polewę do np. omletów zmiksowane owoce, a białko przemycam w samym omlecie. Co do 'cm' zgadzam się oczywiście, wyleczyłem się już dawno z mierzenia i wiem, że często dana partia wygląda na więcej/mniej niż w rzeczywistości pokazuje miarka, ale co jakiś czas pomiary dla Przemka robię więc o tym wspomniałem Fajnie byłoby jeszcze trochę dorzucić mięcha na te nogi, ale to chyba dopiero jak solidnie zajmę się kiedyś kolanami, o ile w ogóle do tego dojdzie.

Przemo kupiłem rok czy dwa lata temu na lato, tez mi się podoba


Wczorajszy trening zakończony o 23 wszystko na styk, musiałem cisnąć z tempem bo bym nie zrobił nawet samej klatki, na cardio zostało całe 10 min

Klatka


To dopiero drugi trening, mimo późnej godziny i tak na wejściu okazało się,ze wszystkie ławeczki do wyciskania hantli miałem zajęte, więc zacząłem od sztangi i to był lepszy pomysł. Oczywiście siłowo zwiększyłem, chociaż ostatnia seria wcale do lekkich nie należała, ale dzięki dobremu dogrzaniu mięśni - dużo lepiej robiło mi się hantlami w 2 ćwiczeniu niż ostatnio jako 1.Dlatego zostawię tą kolejność.

Jako 3 ćw zrobiłempower fly'a stosując się do wskazówek Nightingala opisywanych w temacie Czawaja, naprawdę świetne uczucie pracującej klaty, przy powolnym prowadzeniu hantli na wysokości twarzy, starałem się je trzymać tak jak było opisane i mam nadzieję,ze mi to wyszło.
Na koniec asymetryczne wyciskanie 1-rącz na innym niż ostatnio hammerze, takim gdzie siedzi się dużo głębiej niż zwykły poziomy wycisk - rewelacja na dobicie klaty.
Całość zajęła niecałe 40min, na koniec całe 10min rowerka To dopiero drugi trening klatki w tym roku, a już widzę różnicę w jej wyglądzie; no i najważniejsze zero dyskomfortu!


Micha wczoraj

1. Omlet


2. Bułeczki ;)


3. Gołąbki domowej roboty z piersi indyka + ziemniaki + surówka - ale to było pyszne, zapas zrobiony na jakiś czas i będzie wlatywało co parę dni


4. Potreningowy