Szacuny
58
Napisanych postów
549
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
12768
Hehe, jak byś miał czas jutro, napisz chociaż gdzie szukać powodów przejścia na zbilansowaną, robiłem ostatnio badania krwi, wyszło mi trochę inaczej niż myślałem, jakieś anomalie 2 w morfologi, prolaktyna ciut ponad normą, estradiol poniżej 5 (gdzie norma ponoć 40-60), i wywalony ponad normę potas choć nie podaję go w pokarmie wcale (żadnego z głównych dostawców potasu nie spożywam) i tak sobie myślę czy niskie węgle (20-50g) mogą być powodem, no i tak pomyślałem, że Ty byłeś na ekstrmalnym LC chyba, a juz nie jesteś... może coś się dowiem.
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Pewnie Cie rozczaruje ale nie ma jakichs nadzwyczajnych powodow. Prozaicznie - taki model zywienia nie niosl za soba zadnych korzysci w stosunku do innych, a byl bardziej klopotliwy i restrykcyjny. Wyniki badan mam rownie dobre na kazdym obranym modelu zywienia, podobnie z wynikami wydolnosciowymi. Przez caly rok BF nie poszybowal wyzej niz na 13%, niezaleznie jak jadlem. Dieta zbilansowana jest zwyczajnie najwygodniejsza, bo zjesc moge zawsze i wszedzie, w kazdej knajpie, w delegacji, na spotkaniu. Jest bardziej rozmaicie i wygodniej. Mam ten komfort ze specjalne narzedzia dietetyczne sa mi zbedne, jak chce zredukowac, to zredukuje na czymkolwiek, na kilogramie wegli dziennie pewnie tez ;) Lubie jesc, a lchf jest dla tych co nie lubia sie z jedzeniem, albo probuja udawac ze nie lubia ;)
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Niedziela w pedzie, musialem dosc wczesnie jak na moje niedzielne zwyczaje ruszyc na rower, bowiem dzis znow mam urodzinowych gosci, co za tym idzie miska znow rozjechana ;) Mimo wszystko na wadze ubylo kolejne 500 gram, jest przyzwoicie. Zostalo mi 7 tygodni na zrzucenie 3,5 kilograma BF wedle planu, do przyszlej niedzieli pociagne jeszcze na johimbinie i odstawka na 3 tygodnie, ostatnie 3 znow On. Ciezkie zycie jest z tym hcl, jestem chyba wyjatkowo podatny na ten stymulant, ale tez doslowie widze jak doskonale dziala, wiec jakos przezyje.
Dzis zadanie dlugie, zimno nie jest, nie pada - wiec na powietrzu, o wiele latwiej tak zniesc prawie 4h w siodle. Wieje bardzo - 44 srednio i w porywach do 65 km/h wiec czesc ciezko pod wiatr, za to czesc jak zaglowka pchana wiatrem ;) Zalozone 100km wymeczylo, ale nie umordowalo.
4 miesiace do Wenecji, czas zaczac sie nakrecac.. w sumie juz nie moge sie doczekac. Ucieszylem sie, bo wczesniej niz w Poznaniu bede mial okazje znow spotkac legende, Macca bedzie w Wenecji i juz sie umowilismy na piwo - mam ten zaszczyt ze bede czlonkiem ekipy promujacej Poznan i nasze lipcowe Mistrzostwa Europy w Poznaniu na pelnym dystansie, wiec z Julio Mollinarim i Macca spotkam sie na bankiecie. Mam ambitny plan nagrac choc krotki film dla forumowych tri maniakow - a poniewaz panowie sa wybitnie towarzyscy, nie powinno byc problemu ;)
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-02-07 14:02:05
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Trasy wzdluz Renu, asfalt / kostka, idealnie, czasowka tez by pojechal ale lubie sobie na chwile na laki zjechac jak jest opcja. No i mega plasko, wiec latwe i przyjemne, gdyby nie wiatrzysko.. W sam raz na spokojna jazde bez wiekszych przygod, zero pieszych bo wieje, rowerzysci tylko sporadycznie, czubki nam podobne. Na 29er jest fantastycznie, wystarczy rower rozpedzic, pozniej juz idzie, dobra masa rotujaca jest ;)
Szacuny
90
Napisanych postów
551
Wiek
50 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
26561
29 robi różnicę na płaskim.
Do dziś mnie gryzie wspomnienie kiedy to w pozycji aero zblizam się mozolnie na swoim stalowym 26 do magicznej granicy 30 km/h a po chwili wyprzedza mnie koleżka na 29 dzierżąc w dłoni reklamówkę z zakupami. Trauma
Dziś uczciłem początek sezonu rowerowego wystrzałem z opony i kilkukilometrowym marszem do punktu wyjścia
Pod koniec zeszła opona i stalowego potwora trzeba było nieść.
Zrozumiałem o co chodzi z tym odchudzaniem rowerów...
03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15] 13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50] 18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13] 22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson