Co do przerw z linka, w sumie nic nowego, czego rusek już by nie napisał.
Co do przerw z linka, w sumie nic nowego, czego rusek już by nie napisał.
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
This is the best deal you can get.
Ronin78MaGor tak sobie Ciebie podczytuję i wiesz co, czujesz Ketle sercem, ale stworzony jesteś równie dobrze do sztangi. Myśl Pan nad klatką W Twoim wypadku będzie częściej używana niż w moim, nie pożałujesz
A ja tak sobie poczytuję i straciłem już wątek. Nie mogę znaleźć żadnego wspólnego mianownika dla tych treningów i stylu życia. Nie wiem już czy to walka o te 150kg, o lepszą formę czy o zapchanie dnia aktywnością. To nie jest dobra droga.
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370
(chyba każdy z nas tak ma)
Ja mam codziennie walkę ale o to, żeby mi się udało wcisnąć trening. Zapchany dzień to i bez treningów bym miał.
ruski czołgOj nie każdy
Ja mam codziennie walkę ale o to, żeby mi się udało wcisnąć trening. Zapchany dzień to i bez treningów bym miał.
Wrzuć na luz inaczej stres Cię zeżre.
Przestanie cieszyć forsa, żona a nawet dzieci.
Codzienne treningi to dla emerytów lub zapaleńców.
Teraz najwazniejsze by nie złapać kontuzji i się nie przemęczyć.
Przy takim częstym treningu-dwa dni przerwy to eksplozja siły.
Podobnie się przygotowuje na zawody w wyciskaniu leząc-ja tak w każdym razie robiłem-(dziś różnie to się robi z różnych powodów) tylko cykl jest właściwie tygodniowy.
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html
_Szajba_
A ja tak sobie poczytuję i straciłem już wątek. Nie mogę znaleźć żadnego wspólnego mianownika dla tych treningów i stylu życia. Nie wiem już czy to walka o te 150kg, o lepszą formę czy o zapchanie dnia aktywnością. To nie jest dobra droga.
Tak rodzi się ład i harmonia.
Zaraz odpiszę więcej.
Rano okazało się, że muszę czekać godzinę na śledzia w pracy. A w bagażniku miałem torbę z siłowni. A w szkole mamy siłownię. Przypomniałem sobie, że w aucie mam zapasowy strój. Niestety spodenek brakowało. Koszulka też styknie.
Na siłce mam 85 - 90 kg obciążenia i jakieś 30 kg obciążenia, które pasuje na inną sztangę. 30 mm vs. 28 mm.
No to założyłem do 80, a 2 x 10 powiesiłem na gumach. I takim zestawem zrobiłem 5 x 5. Bardzo, bardzo ładnie czułem tempo powtórzeń i pracę klatki. Dodatkowo - wydawało mi się może - że taki rozkołysany ciężar angażuje również barki i... bicepsy. Pozytywnie.
Po treningu śledzik. Olałem barszcz (pachniał instant) i zabrałem się za śledzie. Poprawiłem karpiem, jakąś sałatką z łososia i rybą w galarecie. I w sumie tyle było mojego jedzenia. Ciasta i chleb zostawiłem innym. Żałuję, że produkty nienormalizowane i trudno wklepać do Crono (podoba mi się ten program - przy okazji ćwiczę angielskie nazwy potraw)
Wieczorem kettle. Dopiero tu poczułem, że przed południem jakoś tam naruszyłem homeostazę Nie miałem siły do pompek, do TGU itp.
Próbowałem TGU z KB48. I tak: jest progres. Wstałem na kolano i... zwiędłem. Straciłem napięcie, a kołcz stwierdził, że ręka dostawała drżenia. Lepiej odpuścić. 2 miesiące temu wejście na łokieć było problemem - za dwa miechy będzie TGU. I to w bottom-up
No i poswingowaliśmy sobie odważnikiem "o rozmiar więszym niż zwykle", a potem normalnym długą serię 50 powtórzeń. Ogólnie spoko.
Szajba - MaGor tworzy świat składający się z umiejętności komplementarnych
Sztanga pomaga w opanowaniu kettli. Kettle poprawiają kilka aspektów pracy ze sztangą. Chcę wycisnąć KB48.Chcę zrobić S&S. Chcę targnąć na ławie 150 kg i wyciągnąć 250 kg. Tu wszystko pasuje do siebie. Potem się będę namyślał czego jeszcze chcę. A wiem! Będę chciał zejść do wagi dwa razy KB48 z zachowaniem wypracowanej siły. A wtedy będę się starał o gwiazdkę TT
No i jeszcze coś. Jeżeli zdecyduję się teraz męczyć stare kości treningiem, to stać mnie będzie na boodziec przez duże B. Bo dojrzałe chłopy potrzebują dojrzałych treningów. Młodego wyżyli po ręcznym upraniu skarpetek, a stary musi się pocić. Siła to podstawa wszystkiego.
Masti - wiem o czym piszesz. I czuję, że wczoraj nie byłem wypoczęty. A jakbym tak przeznaczył dwa dni na totalny luz? I tak właśnie zrobię. W święta. Do świąt mocno i intensywnie, ale z dbałością o bezpieczeństwo. Trzy dni resetu i potem próba ostateczna.
Mam nadzieję, że coś widać. Wybaczcie Wolfganga, ale dźwięk mi się nie nagrał/zagubił. Ciężary widać tylko orientacyjnie, ale do finału postaram się pokazać całość miar.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
MaGorSiła to podstawa wszystkiego
Zgadzam się z tym na 300%. Bez tego nic nie ma, no i jeszcze to napięcie o którym wyżej napisałeś. Ten stary rusek ładnie to wszystko zebrał w całość w Nagim Wojowniku. Pracować nad siłą można na wiele sposobów, bo przecież podciągnięcie na jednej ręce wymaga siły i skupienia. Tylko sobie można wyobrazić ile siły potrafiłby wygenerować człowiek który w przerwach pomiędzy martwym a przysiadami wykonuje front lever, na rozgrzewkę robi kilka powtórzeń na jednej ręce na dwóch palcach a po treningu kilka pompek na jednej ręce. Nadczłowiek bym powiedział
prosba o ocene
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- ...
- 364