DZIEŃ 70
Trening:
Na barki wszędzie dorzucony ciężar, ale nie może być inaczej - skoro będą teraz trenowane jako pierwsze.
Z tego dnia wywalone dwugłowe uda, na nogi tylko delikatne 3 ćwiczonka ,ale to unoszenie nogi w leżeniu wbrew pozorom nieźle mi dało popalić
Czułem jednak mocne obolałości mięśniowe w obręczy barkowej , jeszcze po treningu klatki sprzed 2 dni i chyba zmienię trochę kolejność partii w tygodniu, tzn dzisiaj zamiast tego co zrobiłem dam biceps+triceps, potem dzień lub dwa po - dopiero barki+lekko nogi i na koniec tygodnia same plecy.
Micha:
Od dziś na ruszt będzie leciał do omleta
izolat AllNutrition , whey w końcu po 70 dniach mi się skończył
jak widać nie piję za dużo prochu skoro opakowanie 2,27kg starczyło mi na tak długo.
Po kilku testach Izolatu o smaku białej czekolady napiszę coś więcej
Topiące się misiowe żelki
Po treningu posiłek wzbogacony o szklankę soku pomidorowego , ktory mi przypadł do gustu i bardzo smakuje
Kolejny , podobny posiłek - zjedzony przed chwilą.
Dzisiaj posiłki poprzestawiane, z racji tego, że ostatni zjadłem o 4 w nocy - ponieważ oglądałem nba
Na trening pojechałem tylko po śniadaniu, a nie jak zwykle po 2 posiłkach.
Tak to dzisiaj wygląda,
bez ostatniego posiłku
Zmieniony przez - Banan w dniu 2015-12-16 21:09:07