Zdjęcia są magiczne, relacja inspirująca... Obnażasz się przed nami ze wszystkiego... Ze szczęścia, z wysiłku i trudu jakie włożyłeś w przygotowania i ze swoich słabości. To niesamowite jak bardzo jesteś świadomy wszystkiego.
Serdecznie kibicuję i trzymam kciuki za kolejne starty. Jestem pewna, że na kolejnym starcie na tym dystansie pożresz czasową 3 żywcem
Dziękuję, że jesteś i walczysz
Kontuzja kontuzją kontuzję pogania...