vixen - pracuj nad tym podciąganiem:) jak tam jest na WAT? 20 p na ocenę 5? na 50 m to chyba nie kłopot jak będzie dobrze na 1 km:) to pewnie około 3:20 będzie na 1000m, ale jeszcze masz trochę czasu:) wszystko można poprawić:)
zaliczyć nie problem, ale trzeba się starać żeby zaliczyć na 5:)
no na WAT trzeba mieć dobry łeb, ale są jeszcze przecież oficerka we Wrocławiu, będziesz widział że nie jest dobrze z nauką to tam składaj:) fajna sprawa to Straż Graniczna, teraz to łatwiejsza praca niż wojo, dotacji w choj biorą z Unii ale tam się dostać bez znajomości graniczy z cudem...
ja jeszcze o policji myślałem ale to jak będę wstanie zdać testy do AT, bo takim zwykłym to bym nie chciał być... nic przyjemnego...
Boksero - myślę o redukcji to wtedy mógłbym wziąć, ale to na wiosnę:) chyba że dosyć szybko przekroczę 85 kg:) na razie nie przybywa tłuszczu, raczej same mięśnie więc nie ma co narzekać:) no ale
krata na brzuchu przydała by się na lato:)
przeyebane z tymi pieniędzmi:/ trzeba panny motywować do nauki tak żeby dobre roboty miały i nas utrzymywały a my sobie tylko ćwiczyć będziemy:) a na poważnie to gdybym tylko ogarnął jakąś dobrą robotę to dieta od razu piękna by się zrobiła, same węgle o niskim IG, dobrej jakości białko i dużo warzyw
Wpis dopiero dziś bo wczoraj mi się nie chciało
2.11.2011
Dieta - prawie 3000 kcal, mało ale przez ten katar nie miałem ochoty jeść, na szczęście już dziś jest dobrze
Trening:
-
kickboxing - rozgrzewka jak zwykle bieg z wymachami i krążeniami, dużo biegu bokserskiego, zwykłego, bokiem, tyłem, w różnych płaszczyznach, główna część treningu wyglądała tak: 1 min uderzenia proste, 1 min uniki - to z partnerem było, raz jeden raz drugi następnie po minucie pracy i minuta przerwy miedzy tym: prawy + lewy low kick na tarcze; prawy + lewy roundhouse kick na tarczę; prawy + lewy prosty na worek; lewy low kick na worek; prawy low kick na worek; lewy roundhouse kick na worek; prawy roundhouse kick na worek; piłki lekarskie (5 kilogramową miałem) po minucie: na przemian lewa i prawa ręka; oburącz sprzed klaty; oburącz zza głowy; kucając z klaty; na koniec unoszenie nóg w leżeniu przez minutę (35 zrobiłem, wszystko z zatrzymaniem); pompki (30); tym razem bez przysiadów:) na koniec dodatkowo spróbowałem walenie młotem w oponę, fajna sprawa, muszę taką nabyć i się porozciągałem chwilę.
- 40 min po skończeniu treningu zajechałem na
basen i tam:
30 minut żabki, jak najszybciej mogłem to pływałem ale pomieszałem się w liczeniu
2 x 10 min sauna (w przerwie kilka basenów żabką ratowniczą)
20 minut jacuzzi dla relaksu
woda była ciepła aż za bardzo ale mi to nie przeszkadza.
Sen:
położyłem się jakoś po 22 i spałem do 9
Suplementacja:
Omega 3 Gold - 2 tabletka ( 94. dzień suplementacji )
Rutinoscorbin - 4 tabletki ( 31. dzień suplementacji )
Sudafed - 3 tabletki (na katar)
Trening pomógł:) dziś czuję się o wiele lepiej, rezygnuję jednak z biegania, zrobię interwałowe piekło Knife'a. Tak bardzo chciałbym już pobiegać, tydzień nie biegałem, chyba jak jutro nie będę miał kataru to zamiast siłki zrobię bieg a w sobotę siłownia.
Zmieniony przez - janusz121 w dniu 2011-11-03 11:50:55