Erwinoos - mind is everything - przygotowania do sezonu 2022/2023

Dobre koryto

oo, koryto to idealne określenie

Mogę jeść za Ciebie

Masakra ciekaw ile bedzie u mnie w szczycie bo narazie blado wypadam w porownaniu do Ciebie Erwi

Mariusz pisałem Ci ostatnio, że już nie wchodzi tak jak parę tyg temu, ale żeby oddawać, nieeee no aż tak źle nie jest

pomijając ten tydzień w zasadzie zostanie mi maksymalnie dwa tygodnie masy i ruszamy z mini cutem, kaloryka już się do końca na pewno nie zmieni

Kamil no Ty dopiero zaczynasz po starcie to wiadomo, że od razu się nie rzucisz na jakąś ogromną ilość ww, ale podejrzewam, że w szczycie zakręcisz się podobnie

Dużą masz ciążę pod koniec dnia? Ja mam jeszcze trochę mniej ww, i o ile trawienie super, bąków zero, to na wieczór brzuch już katastrofa...

szczerze to nie jest za kolorowo
nawet jest spora różnica jak robię trening rano po 1 posiłku, a jak leci po 3 - pas dziurkę więcej mogę zapiąć z rana, potem w ciągu dnia z posiłku na posiłek ten bęben co raz bardziej wypyerdala, ale wydaje mi się, że przy takiej ilości żarcia ciężko mieć na to jakikolwiek wpływ, jedynie można starać się ładować jak najmniej objętościowo posiłki

No ja na początku i dalej glod meczy, ale. Mysle ze podjade w koncowce pod te 800ww w ciagu DT. 700 juz mialem ale wtedy wiecej fatu w diecie i same 640gr to bylo z ryzu. Jestem ciekaw jak to sie wszystko u mnie tym razem ulozy. Narazie dalej chodze glodny

powiem Ci, ze głodny to ja dopiero ostatnio przestałem być, może od 3 tygodni, a wcześniej ssanie non stop, najbardziej chora akcja jak po potreningowym wsiadałem do samochodu jechałem na chate i już w drodze byłem głodny, gdzie potreningowo leciało minimum te 160-180ww wtedy

Wez mnie ani nie strasz Cos czuje ze to bedzie ciekawe doswiadczenie