[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Trening dzisiaj kiepski, nie mogłem zrobić kilku ćwiczeń na nogi. Zrobiłem co mogłem, czyli 3 superserie na dwójki i czwórki by je trochę chociaż spompować i 45 min cardio po nogach, o dziwo dzisiaj na bieżni było dużo lepiej z aero - niż wczoraj na rowerku. Za tydzień idę znowu do fizjo i może po kolejnej wizycie będzie poprawa. Ogólnie cały dzień średnie samopoczucie, micha pilnowana. Jutro musi być poprawa

Jednak serio chudo na buźce już xd

Piękna noga !!!

Ale baletnica!

udziec pierwsza klasa

na twarzy to aż wciągnięty czas na ładowanie

Grubo, naprawdę świetnie to wygląda, szczególnie że miska mega urozmaicona i sporo grzeszków wpada.
Potrafisz znaleść balans

Przez ostatni tydzień progresu nie zanotowałem raczej żadnego (na szczęście regresu - chyba też nie, przynajmniej waga i pomiar pasa dzisiaj - były takie same jak tydzień temu), ale był to najsłabszy tydzień obecnej redukcji. Poza wyjazdem do Wrocławia, gdzie wiedziałem, że będzie luźno, były tylko 3 dni treningowe (właściwie to nawet 2 solidnych treningów nie było, bo jeden rozbity na dwa razy, a kolejny zrobiony bardzo delikatnie z powodu bolącego achillesa). Jednak nie ma co biadolić, tylko działamy dalej. Pozostało 9 dni do spotkania!

Dzisiaj - 60 min cardio zaliczone, noga niestety lekko bolała, ale zrobiłem całość na rowerku, bo bieżnia czy orbitrek byłyby jeszcze gorszym pomysłem.

Micha LC, 3 z 5 dzisiejszych posiłków , to 2 rodzaje omleta (bardziej wytrawnie i na słodko), oraz piers z indyka z mozzarellą i cebulą




Jutro mam w planach zrobić w końcu mocniejszy trening, wypada klatka z plecami.
Zmian w misce i aero po takim tygodniu - nie wprowadzamy żadnych.

Dzięki za miłe słowa chłopaki, to motywujące Zobaczymy co się jeszcze uda z tego uda wystrugać

W końcu niezły trening i dalsze problemy na interwałach / cardio, te pierwsze zrobione tak na 60-70% mocy, ale przynajmniej czasowo tak , jak miało być.




Dzisiaj MC ,więc od rana:

1. Omlet


2 i 4. Ryż , indyk , surówka


3. Po treningu ryż, jabłko, wpi


No i coś na wieczór musi wlecieć jeszcze. Miałem dzisiaj mieć 2 dostawy, oczywiście magazyn coś zamulił i wszystko przyjdzie mi jutro, akurat jak dzisiaj totalny luz na sklepie, a jutro pewnie z okazji BF będzie ogień i na dodatek jestem pół dnia sam więc idealnie
No ale dobrze,ze event nie w tę sobotę, tylko za tydzień, wiec powinniśmy się ze wszystkim wyrobić ;)

Najlepsza surówka !!! Kapusta kiszona