"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

Pięknie kurna pięknie, Dla mnie mentalnie nie do przejścia. Osiem h w siodle pewnie bym przetrwal, ale indoor nie wyobrazam sobie nawet 2h. Skromna relacja ale WIELKIE GRATY!

Jak zwykle twardy gość, chociaż wynudzić musiałeś się okrutnie bo relacja kiepska jak nie Ty.
Ps. Efekt wyzwania trochę popsuli koledzy na różowo

To ja jeszcze dwa pytania o ambita 3 - skusiłem się na peak black, że hr, to wiadomo;) Faktycznie, bardzo to w filozofii apple. Mają we mnie klienta dożywotnio już po dwóch dniach używania.

1. Używasz jakieś apps? Fajne to? Użyteczne?
2. Zazwyczaj obsesyjnie dbam o sprzęt. ( nawet jak piję kawę, to odstawiam klawiaturę wyżej ). Na ile ambit 3 wymaga łagodności i tej obsesji? To mocny sprzęt? Upadek, otarcia, etc. ?

shadow78

To ja jeszcze dwa pytania o ambita 3 - skusiłem się na peak black, że hr, to wiadomo;) Faktycznie, bardzo to w filozofii apple. Mają we mnie klienta dożywotnio już po dwóch dniach używania.

1. Używasz jakieś apps? Fajne to? Użyteczne?
2. Zazwyczaj obsesyjnie dbam o sprzęt. ( nawet jak piję kawę, to odstawiam klawiaturę wyżej ). Na ile ambit 3 wymaga łagodności i tej obsesji? To mocny sprzęt? Upadek, otarcia, etc. ?

Uzywam kilku apek zamiennie - na stale mam taka przeliczajaca aktualne HR na % od maksa, bo takiej funkcji oryginalnie nie zaimplantowano pozostawiajac to wlasnie appkom. Czasami wgrywam na trening apke tempowa wirtualnego partnera - zeby sie miec z kim poscigac na 10 czy 20 km, kiedys uzywalem apki dracej mordke ze czas zjesc zel - ale to zarzucilem, nie bedzie mnie terroryzowac ;) Mozna wgrac apke z limitami czasu, jesli w wyscigu sa checkpointy.. tak, mozna znalezc uzyteczne appki.

Trojke uzywa na codzien moja zona, dbajaca o rzeczy bardzo.. i jest porysowana ;) Moja dwojka to wiesz jak wyglada, jak po wojnie swiatowej spedzonej na linii frontu :) Dla Ciebie w tej sytuacji dobra bylaby troszke drozsza wersja Shaphire - szafirowe szkielko i twardy niezniszczalny bezel - ale na silowni i tak cos zarysujesz, nie ma bata. A jak wystartujesz w ultra terenowym, albo w biegu typu bieg komandosa czy inne Sparta race - gdzie kamienie, bloto, nurkowanie w bagnie.. Nie.. zegarek sportowy jak noz, ma pracowac i wygladac na pracujacy. Do wygladania na idealny wyjmuje IWC z pudelka.. Raz na miesiac moze ? ;)

fanslaska

Jak zwykle twardy gość, chociaż wynudzić musiałeś się okrutnie bo relacja kiepska jak nie Ty.
Ps. Efekt wyzwania trochę popsuli koledzy na różowo

Rozowi przyszli po czwartej godzinie, od trzeciego rzetu byly rotacje, ludzie bawili sie 2,4 i 6 godzin do wyboru. To byla ekipa z innego klubu bo sam event byl otwarty dla wszystkich, w sumie smieszni byli i radosni ;) Relacja.. kurcze, bo nie ma o czym smecic ;) Troszke bolaly plecy i tylek, bardzo bolaly tricepsy, o, taka ciekawostka. Na moim rowerze leze w lemondce, nie mam chyba ustalonej optymalnej pozycji na zwykla kierownice i po kilku godzinach podpierania bola mnie lapki. O, na pasta party nie poszedlem - bylo w klubie tenisowym obok po zabawie, ale wolalem do domu na watrobke drobiowa jechac. A, i batony bialkowe do domu przywiozlem, chyba juz nigdy nie kupie bo to niejadalne jest ;) W nocy dwa razy obudzily mnie koszmarne skurcze, raz prawej, raz lewej lydki, ale takie wiecie, do wycia, zwariowac mozna. Pozniej sie uspokoilo i jest ok, wstalem normalnie.. ale przysiadow chyba dzis na silowni nie zrobie ;)

nieźle, 8 godzin to mega dużo
ja kiedyś grałem w tenisa 3,5godziny (w sumie mógłbym jeszcze z godzinę-dwie)

gratki

Dzięki za info, appki znalazłem, o których piszesz - faktycznie użyteczna sprawa z tymi % na przykład.

Brawo
Bo co wiecej powiedziec, nawet to zabawy podchodzisz z odpowiednim sobie zaparciem
Na nastepny długi bieg musze wyprobowac te twoje figowe energy batony.

Marcin tak na marginesie - budowę to Ty masz jak rasowy tri
Łapy, bary.. kawał mięsa tam siedzi. Jak jesteś sam na zdjęciu to tak się nie rzuca w oczy, na tle innych dopiero widać - kawał chłopa.

Powiedzialbym, ze sie zawstydzilem, ale nikt mi nie uwierzy ;) Dzieki, jakos to leci, pewnie ze nie wyglada to tak jak wtedy gdy wazylem 105kg, ale nie taki jest cel. Nauczylem sie wcale a wcale nie zalowac "masy" - pelna fiksacja na podwojnego IM i kazdy kilogram to moj wrog. A dyscyplina taka, ze na tle wiekszosci kolegow i tak wygladam niezle jesli patrzec na ilosc muskli. Tylko ile to cholerstwo tlenu zre.. ;)

Poszedlem na silke i nie wytrzymalem jednak, troszke przysiadow zrobilem, bo co to za fbw bez nuk ;) Ale bardzo lekkie, sztanga 80kg. Reszta jak zawsze i tu po raz kolejny wychodzi truizm - po bardzo dlugim wysilku organizm wchodzi na kosmiczny poziom, dzis tetno na silowni zalosnie niskie - jest forma.. tylko czy nie za szybko, to zaczyna mnie martwic nieco. Nie da sie utrzymac maksymalnego pulapu pol roku, a do sezonu jeszcze kilka miesiecy..

Na ten tydzien planuje odpoczynek, jeden trening dziennie i to dosc lekko. Jutro sie wysypiam, pracuje, plywam wieczorem.

Ps. mozna sie posmiac z towarzystwa, komu sie bedzie chcialo zajrzec na FB. Pani od selfie wygrala ;)

https://www.facebook.com/healthcity.oberkassel/videos/1679530408963756/



Oj, ale czad.. ;) Eh, trzeba wiecej trenowac ;)






Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-02-22 20:56:27

Przepiękna ta Wenecja. Przecierasz nam szlaki, Marcin:)