17/08 Dzień bardzo słoneczny i upalny, więc już z samego rana pojechaliśmy na plażę, poleżeliśmy ok 3h, po powrocie posiłek i wypad do likwidowanego sklepu meblowego(-50 % na wszystko), gdzie akurat upatrzyliśmy sobie wcześniej kanapę, niestety już jej nie było, ale gdyby nie to nie znalazłbym w Bomi promocji o której pisze niżej. %-) Po [...]
placki po węgiersku będę raczej w Budapeszcie kosztował, jeden dzień też tam spędzimy - robimy ekonomiczną objazdową wycieczkę. ;-) Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2013-08-23 17:45:16
23-25/08 Wpis w zasadzie dla zachowania ciągłości rozpisek. W piątek przed południem wyjazd do Warszawy, z Warszawy kilkadziesiąt kilometrów do znajomych na działkę, więc dzień w głównej mierze w autobusie i samochodzie, wieczorem grill i takie tam. Sobota dzień totalnego odpoczynku, bez zasięgu internetu i telefonu, także dzień bez pracy, [...]
27/08 Ciężki dzień, praktycznie 24 godziny bez snu – w autokarze bardzo kiepskie warunki, więc tylko Ela trochę pospała, ja jedynie lekko drzemałem. W Budapeszcie byliśmy o 7 rano i przez 9h w zasadzie ciągle na nogach – najpierw z przewodnikiem, potem podczas czasu wolnego i zakupów. Do Polski wróciliśmy po północy, popracowałem nieco i spać. [...]
3-5/09 W zasadzie dni poświęcone pracy i załatwianiu związanych z nią spraw – wczoraj wyjazd do Szczytna, urzędy – zmieniałem nazwę firmy na bardziej „marketingową” , więc po załatwieniu zmiany obskakiwanie wszystkich instytucji od banku, przez operatora telefonu po internet, dopiero przed chwilą wróciłem do domu. Trening: Burpees 10x10 w [...]
15/09 A to popracowałem, a to coś ugotowałem, a to spojrzałem w TV i dzień zleciał nie wiadomo kiedy. W założeniu cały dzień miałem pracować, ale szybko robota się skończyła. :P Zaraz znowu coś obejrzymy, choć ciężko znaleźć serial, który by nas wciągnął, większość, które zaczynamy kończymy jeszcze przed końcem pierwszego odcinka. Może na [...]
18.09 Pracy ostatnio jak na lekarstwo, więc skorzystałem z okazji i ogarnąłem w końcu format kompa i w końcu śmiga jak na leży. Po południu trening, wieczorem seriale, jako że kompa brakowało to i wcześniej spać poszedłem. %-) Trening: Klata. Miał być triceps dodatkowo, ale zrobię w sobotę z barkami, wczoraj nie dałbym już rady. Trening około [...]
osobiście proponował bym robić w kierunku funkcjonalnych nie siłowych, bo na takie raczej babki da się namówić, jest fajne szkolenie przed/po ciąży, ale na razie tylko w Krakowie robili z tego co się orientuję. A jak już jesteś przy szkoleniach to ostatnio dostałem bardzo lukratywną propozycję 2 tygodniowego kursu za jedyne...6900zł %-), [...]
Cena zagranicznych wykładowców. :-) pewnie z euro przeliczyli na złotówki, a nie wzięli pod uwagę polskich realiów, bo też np internetowe szkolenie pewnego znanego zagranicznego dietetyka to u nas koszt 3 tyś. zł. Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2013-09-24 21:58:39
04.10 Dziś pobiłem rekord – obudziłem się po 13. %-) Miało to oczywiście swoje konsekwencje w dalszej części dnia zaczynając od nadganiania zaległości z pracą bo przygotowanie miski, oby dzisiaj ten sen przyszedł szybciej niż ostatnio, bo jak mam w przyszłym tygodniu na szkoleniach od 9 do 21 siedzieć to ciężko będzie wyrobić. :-D Trening: [...]
ale serio mówię. generalnie podobny problem miałem przy efedrynie, tylko bicki się pompowały tak że nie dało się robić. co do samego magnezu to tak na prawdę śliski temat - ludzie myślą zazwyczaj "na bank magnez" bo usłyszeli reklamę z objawami w radiu, a to może być i potas i wapń i sód np. Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2013-10-09 15:31:52
w dzisiejszych czasach trener personalny nie równa się instruktorowi kulturystyki bo kiedyś w zasadzie oba kursy nie wiele się różniły, dziś idzie się bardziej w stronę funkcjonalnego podejścia, co nie zmienia faktu, że trenerem personalnym może być instruktor jakiejkolwiek dyscypliny, a pcha się to to na siłownię i prowadzi treningi siłowe po [...]
ale jaki start? %-) to że zrobiłem listę zakupów nie oznacza startu. %-)Cały czas kontynuuję to co zacząłem. ;-) Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2013-10-20 22:12:20
22.10 Niestety aeroby wczoraj wieczorem, przy kropiącym deszczu i sporym wietrze to był kiepski pomysł, dziś znowu choroba się przypałętała, katar, kichanie, lekka gorączka, ogólnie tak sobie. Dzień podobnie jak wczoraj – wczesna pobódka, więc praca ogarnięta z rana, a potem programy kulinarne i UFC. Trening: W tym stanie nie bardzo mi się [...]