Nie mam dziennika, bo jestem leniwy ...
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
Ciężki dzień, praktycznie 24 godziny bez snu – w autokarze bardzo kiepskie warunki, więc tylko Ela trochę pospała, ja jedynie lekko drzemałem. W Budapeszcie byliśmy o 7 rano i przez 9h w zasadzie ciągle na nogach – najpierw z przewodnikiem, potem podczas czasu wolnego i zakupów. Do Polski wróciliśmy po północy, popracowałem nieco i spać.
Sam Budapeszt – uczucia dość mieszane, z jednej strony piękne położenie i zabytki, z drugiej bezdomni i obdrapane kamienice, mieszkać raczej bym tam nie chciał.
Trening:
Chodziarski.
Dieta:
Jako przekąska wafle ryżowe, pierwszy normalny posiłek około 15, o dziwo na Węgrzech nie podają placów po węgiersku , gulaszu jak u nas też nie ma, jet jedynie zupa gulaszowa, robiona też nieco inaczej niż u nas, generalnie jedzenie szału nie zrobiło. Ostatni posiłek podczas postoju w Macu na Słowacji – frytki + kanapka. Szał zrobiły za to zakupy – pasta paprykowa, wina węgierskie, czekolady, batoniki twarogowe, jeżyny...w cenie ziemniaków w Polsce, czy cały woreczek szafranu za ~6zł(u nas za tą cenę kupi się 0,25g), chodź np. wątróbka kosztuje więcej niż u Nas pierś. Generalnie na hali targowej, na którą wybraliśmy się w czasie wolnym, bardzo duży wybór jedzenia, bardzo dużo produktów niedostępnych u Nas, trochę tego kupiliśmy. Podczas postoju na Słowacji oczywiście czekolady Studenckye, Kofola i Złote Bażanty po 0,49 euro w promocji.
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2013-08-28 18:50:09
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
Zmieniony przez - Kubeek w dniu 2013-08-28 18:27:28
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Jedna z bardziej przemądrzałych osób na forum.
Odsypialiśmy dzień poprzedni, więc wstaliśmy około 11, śniadanie i wyjście na miasto. Niestety pogoda nie dopisuje – deszcz i zimno, więc na góry się nie porywamy jako, że naszym największym górskim doświadczeniem jest wyprawa nad morskie oko. Przeszliśmy się więc po Zakopanym, zamówiliśmy wycieczkę na jutro i wróciliśmy do domu. Popracowałem, potrenowaliśmy, zaraz drzemka, bo o północy wyjazd. By rozpiska nie była szara jeszcze kilka fot z Budapesztu.
Trening:
Z nudów trochę potrenowaliśmy 10x10 Burpees. Przerwy ok minuty, więc końcowe powtórzenia już ciężko, ale jakoś poszło.
Dieta:
Na śniadanie jajecznica ze szczypiorkiem, na moje oko gdzieś z trzech jajek, jako drugi posiłek to co ostatnio, w tym samym miejscu – placek po zbójnicku. Tak jak pisałem śniadania dostajemy naprawdę fajne, dużo do wyboru, więc skorzystałem i z tego i „podwędziłem” dodatkowo galaretkę z jajkiem i kurczakiem, którą zjadłem na kolację. Czyli jak widać dzisiejszy dzień wypadł całkiem przyzwoicie.
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2013-08-28 20:58:09
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
W czym obciac kcal??
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- ...
- 87