[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

właściwie można po tych trikach kończyć redu

fotki żarcia robisz obłędne

Nooo bez kitu..

DJ_DoDo

właściwie można po tych trikach kończyć redu

Tylko jak później na plażę wyjść xD haha

Nie panikujmy za w czasu

Wczoraj udało się wieczorem wyjść na trening, więc wleciało cardio z rana i potem fajny trening pleców + lekko triceps i trochę cardio na koniec.

Poza tym dzisiaj mojej ukochanej babci - impreza urodzinowa, 90 lat więc wieczorem będzie małe świętowanie ale za dnia planuję jeszcze jakieś delikatne aero.

Nowe EAA już od wczoraj u nas w SFD ŁÓDŹ, nawet przez puszkę czuć przyjemny zapach - ciekawe czy tak samo dobrze smakują

Ostatnie dni gorączka pracy i nie tylko. Ludzie powariowali - ale o tym pewnie każdy z Was wie, siłownię obok mnie zamknęli, zresztą i tak od 3 dni nie byłem, bo nie było kiedy. W domu będę kręcił sobie pewnie co drugi dzień aero, do czasu aż się sytuacja nie unormuje. Co do pracy, to na ten moment nie wiem nic, jutro jadę,a co będzie od poniedziałku - to wyjdzie w praniu.

Ruch w sklepie niesamowity, dziś zostałem sam, bo Krystian....rozchorował się
Micha ostatnio trochę kuleje. Waga skoczyła lekko do góry, ale pas stoi w miejscu - chociaż tyle dobrego.




Dezynfekcja w pracy i nie tylko zapewniona


Trochę również w ostatnich dniach regeneracji i zdrowotności, w postaci solidnej kroplówki i wizyty u fizjo z nadgarstkiem.



DO usłyszenia za jakiś czas zdrówka!

Jak tam idzie Wam trenowanie?

Ja wczoraj machnąłem po 3 serie na barki moim jedynym 6kg hantlem oprócz tego zrobiłem w ostatnich 3 dniach - 2 razy cardio po 40min i tak planuję kręcić chociaż co 2 dni.
Jak będzie więcej czasu to w terenie rower i może trochę biegać zacznę, bo z tym 'sprzętem' co mam w domu to nie widzę trenowania. Rozważam zakup jakichś hantli, ale nie wiem na ile takie regulowane , jak np. takie będą się nadawać. Pomijam fakt, że zawsze ciężko mi się zmobilizować do aktywności w domu, nawet zwykłego cardio, ale sytuacja na pewno nie poprawi się w najbliższym czasie, więc trzeba coś robić.

Tym bardziej, że w pracy też może być za chwilę wolne. Z dnia na dzień spada i to znacznie ilość klientów - co oczywiste (nakazy, kwarantanna, zamknięte siłownie), więc może od przyszłego tygodnia będziemy mieć zamknięte, a w domu trzeba coś robić, by nie zwariować

Póki co rowerek i nogi , których nie trenowałem siłowo już z 4 miesiące , ponad rok bez przysiadów, miałem do nich niedługo wracać. To sobie na razie nie wrócę ale patyki i tak jakoś się trzymają. Umilanie cardio w postaci bajki z Frankiem , bo zaczął już powoli oglądać takie dłuższe lub grania w coś na ps4 (days gone, w rezerwie mam jeszcze ostatniego resident evil'a)




Micha - tutaj staram się jeść jak do tej pory, smacznie i z polotem wpada niestety sporo nadprogramowych kcal, bo nie odmawiam sobie słodyczy, zresztą plany jakiejkolwiek 'formy' odłożone, nie będę wariował jak niektóre osoby, najlepsi to są i tak co idealnie wpasowują się tego mema poniżej, ale najgłośniej biadolą , że im k***a siłownię zamknęli , ja p******ę



Taki mix z ostatnich dni:



Poza tym fajna opcja na śniadanie, jajko owinięte plasterkiem boczku + dodatki wg uznania np. papryka czerwona i pospypane od góry startym serem i szczypiorkiem, rewelka



Zupka wpada częściej, ze sporą ilością mięsa, bo potem takie ugotowane mięsiwo z warzywami można na różne sposoby wykorzystać do kolejnych posiłków, więc takie "2 w 1"





Omlety rzadziej, ale nadal co jakiś czas jadam ;)



Bigosik



Wczorajsze śniadanie:



Dzisiaj do pracy spaghetti, powoli kończę ogarniać dostawę i jak będzie od jutra taki ruch jak dzisiaj - to muszę chyba wziąć ze sobą ps4 do pracy

Ja trenuję normalnie - mam sprzęt i w domu i w robocie i jak bym chciał to wejdę też na lewo na siłownię - tylko nie wiem czy chcę .

U mnie póki co treningi też na szczęście według planu ;) ale nie na swojej siłowni jednak się bunkrujemy xD

ciekawie wyglądają te hantle z funkcją sztangi, jak nie ma za dużo miejsca mogą się sprawdzić