Z tymi
"2 kg w górę" to mam nadzieję, że nie zrozumieliście, że się tym przejmuje
Bo tyle osób o tym wspomniało, że aż jestem w szoku - jak nadrabiam tą dość solidną dyskusję z ostatnich postów
Raczej wiadomo, że się tym nie przejmuje i napisałem to jako ciekawostka, zresztą u mnie tak jest od zawsze, jak długa przerwa nie byłaby od treningu, to z reguły nawet jak wpieprzam wtedy mocno ponad stan - waga najczęściej leci w dół, za to bęben potrafi barzo szybko poszybkować o wiele cm w górę
Przekichane , najlepiej to nie robić przerw, urlopów i nie mieć kontuzji
georguBanan, a jak oceniasz samą Grecję/Kos? Pomijając hotel, bo to wiadomo, kwestia trochę szczęścia.
To co udało się zobaczyć - to super. Niestety plany były bardziej ambitne , zwiedzania miało być więcej, ale skończyło się na wizycie w stolicy (rowerowej) oraz wycieczce na zachód słonca, do przepięknej wioski Zia. Mam sporo fot, ale mniej więcej tak to wygląda:
Lamblia - rejon, w którym byliśmy , też bardzo urokliwy i spokojny. Na pewno nie jest to komercyjna wyspa, nie ma tam tłumów jak np. na Krecie. I ogólnie jak ktoś bardziej leci tam z nastawieniem zwiedzania, to myslę, ze w 2 (3 dni to już max) z samochodem zwiedzi , wszystko co ciekawe i istotne. Wyspa malutka.
Dla porównania Kreta, gdzie byliśmy 3 lata temu - 2 tygodnie minimium by poodpoczywać, pozwiedzać itd.
opalinho Z Grecji pamiętam właśnie takie zawijance z mięsem, frytkami. Souvlaki to się chyba nazywało. Mega smaczne tam gdzie jadłem. 2kg...to przecież tyle co nic więc olał bym to cieplym moczem.
Co do Mikołaja U Ciebie... Akurat 7-8.12 mam wolne więc byłoby super. Nockę 6.12 już na wolne się zapisałem :)
Souvlaki to mięso (czasem z dodatkami) nabijane jakby na takie patyczki, jak szaszłyki
Też to było, przesuszone tym razem, dlatego nie jadłem za dużo (na Krecie robili lepsze, zresztą jak już pisałem, tam w hotelu happy Days miałem rewelacyjną kuchnię, tutaj taką powiedzmy - max dobrą z plusem
)
Co do Ustawki - celuję raczej w tego 07.12 właśnie, ale jeszzce za około 2-3 tyg bedę pisał już ostatecznie, muszę ugadać temat z siłownią i kilka innych kwestii.
BzykuDGKurde, ja już chcę na moje!
Właśnie jak hotel wybierałem, to przede wszystkim patrzyłem na bliskość do plaży i na jedzenie. Tam gdzie jedziemy ma być tip top wg ludzi na tripadvisor, więc liczę, że tak będzie
No i dokładnie, 2 kg, to pikuś. U mnie rok temu po 8 dniach było +4,5 kg, z czego przez 3 dni zeszło 3,5
Generalnie super, że udane wakacje
Będzie super Bzyku ! koniecznie się podziel wrażeniami, chociaz szkoda, ze nie to Bodrum, bo miałbym opinie z pierwszej ręki - a rozważam ten hotel , co pokazywałeś w przyszłości.
Wakacje owszem bardzo udane, ale im częściej latam (oczywiście wczesniej też czytając masę opinii, itd) - tym moje odczucia co do tych 'opinii' są jedne -> to wszystko
bullshit, albo opinie pisane na zlecenie, albo specjalne oczernianie, lub też cebulactwo nasze, kochane polskie - o czym , już pisałem w postach przed wylotem, choćby im dywan czerwony rozłożyli i wszystko było świetnie, to cebula zawsze na coś napsioczy, a potem dopisze jeszcze kolejne marne 3 grosze
U nas też było istotne by plaża była przy hotelu i tak faktycznie było, to spore udogodnienia z maluchem , jak się leci. Co do reszty opinii to już następnym razem chciałbym gdzieś poleciec nie czytając ich w ogóle, bo 3/4 nijak się miało do rzeczywistości (zarówno pozytywnych jak i negatywnych) , nigdy nie wiemy, kto te opinie wypisuje, czy to jakis stary wyjadacz latający 100-tny raz na wycieczkę i mający porównanie do tylu, różnych poziomem hoteli, czy jakiś świeżak , który albo się zajara byle czym i sam fakt, ze był w hotelu i dostał 3 posiłki do wyboru/do koloru dziennie - już go podnieci na maxa
albo też wlasnie...cebula %)
NAjchętniej latałbym tylko w miejsca sprawdzone, przez zaufanych znajomych i tak będę chyba robił przy kolejnych próbach szukania, chociaz jak wspomniałem ogolnie planuje za rok lub dwa, zorganizować sobie wszytko samemu , od lotu , po miejscówkę (airbnb) , wyżywienie - i sprawdzić, jak na tym wyjdziemy
Co do
Ustawki Bzyku - to zdecydowanie okolice 06.12 (to piątek, więc dzień później idealnie), okolice świąt to raczej słaby pomysł na taki event :) Frekwencja na pewno dużo niższa, ludzie co innego mają wtedy w głowie , wyjezdzaja w inne rejony kraju itd.
Się rozpisaliście , a ja spać muszę iść , bo jutro z rana do Poznania .
Kolejne strony doczytam na spokojnie sobie później i się do nich odniosę
Chociaz w porównaniu do wielu z Was, to dopiero jestem podróżnik - świeżak, bo to była nasza dopiero 3 podróż za granicę i lot, ale szybko się trzeba uczyć i wyciągać odpowiednie wnioski
monkey22
pitbull61
R.o.o.b
Czawaj
Banan
BzykuDG
(z tą masą..) u mnie głównie problemem będą pewnie urazy, które uniemożliwiają mi normalne trenowanie, ciężkie trenowanie. Bez tego ciężko będzie dobudować coś mięcha, ale zobaczymy. Od września zwiększam też ilość wizyt u fizjo i będą to może i 3 x w miesiącu
