[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

2k kcal w dzień treningowy?!

Fajnie i rodzinnie z tymi rowerami
Łapy też nieźle wyszły
J/w, nie za mało? Ja obecnie mam 2800 i jest to dla mnie katorga...

Muszę lekko drastycznie podejść do tematu, bo mój brzuszek rozwinął się za mocno Sprawdzone poprzednim razem.

Prawdopodobnie tak nisko bedzie tylko przez parę tygodni i też nie codziennie, teraz w środę jadę z żonką do Krakowa na 3 dni i tam nie będę jadł według makro
Pierwszy wyjazd bez Franka...będzie wesoło %)

mało mało kcal, ale jak znasz swój organizm i wiesz, że to się sprawdza to tylko czekać na efekty

Myślę , ze skoro sprawdziło się to jakiś czas temu - to i tym razem będzie ok
Bo jest co palić, a będzie jeszcze więcej po najbliższych 5 dniach

Dzisiaj szybka wypiska z treningu pull 1 + 3 foty jedzenia (3 z 5 posiłków)

Do usłyszenia

Banan

Bo jest co palić, a będzie jeszcze więcej po najbliższych 5 dniach

przez taki mały wyjazd 5 dniowy formy nie stracisz

Ale wodą można podejść pięknie jak się poleci z szamą :D hehe

Miałem tu nie wchodzić do końca redukcji :P , ale nie wytrzymałem i twoje żarcie znów mnie dobiło - Franek to juz kawał chłopa , kurcze jak ten czas leci , a jeszcze nie tak dawno gadaliśmy jak to będzie problem z odstawieniem od cyca a on już na zawody śmiga :) super .

Miłego wypoczynku na moich ziemiach, niech Wam słonko przyświeca





Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2019-06-06 10:25:16

DoDo - nie boję się o stracenie formy, bo najpierw trzeba ją mieć

monkey - rośnie jak na drożdżach, nie nadążam

Tomek - pogoda dopisuje aż nadto , dziś o 20 punkt docelowy czyli koncert Maroon 5 ale wczoraj zrobiliśmy od siebie z apartamentu na plażę/centrum ponad 40km na rowerach, dzisiaj też już sporo , ogólnie mega fajne trasy rowerowe obok Wisły, bardzo sympatycznie to wygląda i mega się cieszę ,ze w koncu zamontowałem bagażnik na dach i moglśmy wziąć 2 rowery:



Bo w taki upał jak dziś, nawet jakbyśmy gdzieś poszli z buta to po chili pewnie zaczęlibyśmy wracać a tak to można sobie bylo podjechać 8km do Alchemii od Kuchni na przepyszne śniadanko: pulled pork na świetnej bułce z bekonem , sosem , jajkami



czy na plażę Bagry i trochę pochillować grając w scrabble itd. (chociaż szczerze to już tęsknimy oboje za naszym małym skrzatem w domu )




Co do mnie - to treningów tutaj nie będzie, chociaż mam torbę i rzeczy i nawet to rozważaliśmy, ale z drugiej strony jak się ma tak mało czasu i w końcu jest samemu na jakimś wyjeździe , to zdecydowanie lepiej ten czas spędzić wspólnie i niekoniecznie na siłowni

Jeszcze jedna fotka z weekendu, jaram się