[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

dieta wygląda trochę jak CBL, jadę już jakiś czas i jak dla mnie to jest strzał w 10 dla mojego organizmu, choć czasami jest ciężko

no i jak to u mnie , sytuacja czesto zmienia się dość dynamicznie

dowiedzialem sie,ze dzisiaj Renia przygotowuje imieninowe pizze, odpalony zostanie po 3 m-cznej przerwie kamień i beda to oczywiscie 'własne wyroby' ale i tak musze zrobić przez to trening wczesniej, aby pizza wjechala już po nim, dobrze ze wstałem wczesniej i od 7 sporo juz poogarniałem, resztę trzeba będzie nadgonić pod wieczór

wlasnie wypiłem mix przedtreningowy i lece na silke , nowy plan , wiec jaram się mocno - mimo,ze nadgarstek nie daje mi zapominac o tym, ze i tak nie podzwigam mocno

zaś ślinka będzie ciekła po wejściu do dziennika jak się foty placków z kamienia pokarzą :D

opalinho

zaś ślinka będzie ciekła po wejściu do dziennika jak się foty placków z kamienia pokarzą :D

nie będę więc trzymał w napięciu i dam wcześniej wypiskę

Trening:


był to pierwszy solidniejszy trening od dość dawna, już po przysiadach miałem szczerze chwile zwątpienia
- siady (trzecie podejscie od dawna) -> ok

- składanka nr 2 zabił mnie bułgarski, trochę się obawiałem o brzuch tutaj ,wiec bardzo asekuracyjne 5kg, ktorymi ledwo po 8-9 powt robiłem, nogi się trzęsły jak z waty, nie mogłem często złapać równowagi, ale z każdą kolejną serią było lepiej %)

- skos ok

- składanka nr 4, przy poziomej srednio (nadgarstek, ale też moment podnoszenia się z ławki , musze wczesniej wyrzucać jakoś hantle by nie ciągnąć mocno brzuchem z obciążeniem bo będzie srednio ale lipa, bo po pierwsze nie zwykłem rzucać żelastwem, po drugie wymieniali ostatnio strop, który się porobił dziurawy od takich akcji wlasnie, wiec nie wiem ) , ale jeszcze gorzej było z reką na rozpietkach, tutaj na pewno bedę musiał kombinować popatrze czy mamy jakiegos butterfly'a na siłce, a wyciskanie sprobuje jeszcze raz lub zamiennie z hammerem moze jakims

- barki + tric bardzo fajnie weszło

Ogólnie super pompa jak na brak węgli od rana ale poleciało 4-5g cytrulinki , która już od dawna jest małą bryłką ale działa jak należy
Na koniec interwały i bieżnia , 40g izolatu samego po treningu ,bo wiedziałem co mnie czeka w domu



Micha:


coś mi mało tłuszczu wyszło w pizzy ale już widze, ze zapomniałem m.in o salami, a i pewnie oliwy lub innego tłuszczu bylo więcej bo cebula z pieczarkami na czymś była smazona , oliwa do ciasta , itp wiec na bank jest za mał ow dzienniku - nei chce mi sie juz poprawiać )

wystartowałem nietypowo ale nie ma tragedii, do końca dnia pojdzie już samo białko i na wieczór może coś delikatnie węgli, na razie - mimo ,ze nie zjadłem nawet 1 z 5 przygotowanych 'picek' to czuję się objedzony na maxa

1. śniadanie: jajecznica z kiełbasą toruńską


2. łopatka wieprzowa


3. pizza/pizze z kamienia

Pizza wygląda bardzo apetycznie
Treningowo pierwsze koty za płoty teraz będzie tylko lepiej.

wyglada lepiej jak w knajpie !

przede wszystkim, smakuje lepiej niż w knajpie wygląd zawsze można jeszcze poprawić ale nie ma na to czasu, to szybka produkcja jedna za drugą musi iść :)

Wyciskanie zawsze możesz zmienić na leciutki skos dodatni 20-30 stopni i z wstawaniem kłopot zniknie. ja się sam kładę i sam wstaję bez żadnego rzucania ze sztangielkami powyżej 60 kg w tym ćwiczeniu. Nie lubię nikogo prosić o podawanie ani zabieranie po serii. Skos dodatni załatwia sprawę. Tylko po ostatnim powtórzeniu trzeba zrotować sztangielki do chwytu neutralnego i opuścić aż na biodra. Wstaniesz samoczynnie prawie bez nadwerężania brzucha.

Ja maks 33 kg bo takie mam na siłowni , opieram na kolanach i kiedy ię kąłde wybijam je, a z powrotem j/w do naturalnego uchwytu i w stronę brzucha przesuwam.

rozpocząłeś kolejny cykl treningowy więc znów będzie co podpatrywać i podbierać do siebie Pizze są mega, zorganizuj ustawkę w Łodzi i pizza żonki jako potreningówka AllNutrition może wpadać Szacuneczek dla żonki za tę robotę masową, a dla Ciebie, że wg rozpiski tak mało tego zjadłeś, bo ja miałbym problem ogromny "przecież domowe nie tuczy"