Co do pomidorów Jak byłem mały, z mamą u alergologa, byłem świadkiem jak jeszcze mniejszy chłopczyk rzyga. Jako ciekawe dziecko poszedłem zobaczyć czym Schyliłem się i były to pomidory! Do dziś mama mi powtarza, że były to truskawki. Chyba robiła to po to bym jadł pomidory, bo zdrowe, ale od tamtej pory nie jest to możliwe. Powiem więcej- po tej wizycie u alergologa czekała na mnie galaretka, a jako że była czerwona, nie przeszła mi tego dnia przez gardło. Eh, wspomnienia
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!