This is the best deal you can get.
Pozdrawiam i powodzenia
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
Lejjlaale to prawda, ja też powtarzam, że jak się kiedys (odpukać) rozwiodę to zacznę trenować do TRI
Daj znać kiedy może będziemy trenować razem
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
Żalić się nie mam zamiaru, a prawda leżąca u podstaw całego chaosu mogłaby spowodować, że musielibyście się napić, a to niezdrowe
Generalnie czuję, że coś przegrywam. I nie bardzo potrafię powiedzieć co. Kilka tygodni temu zdałem sobie sprawę, że nie pamiętam ostatnich dwóch lat swoich dzieci. Patrzę na zdjęcia i widzę córkę i syna, ale ich nie pamiętam takimi. W zasadzie nie pamiętam dzieciństwa syna. Generalnie wpieprzam kupę czasu w aktywność, w pisanie o aktywnościach, w czytanie o aktywnościach i siedzę tyłem do świata.
Szczytem był Sylwester na pustej siłowni. Na początku wydawało mi się, że to zabawne na swój sposób. Ale potem zrozumiałem, że nie bardzo. Powinienem mieć znajomych, pić z nimi wódkę, siłować się na rękę, tańczyć i wygłupiać się, a cały Nowy Rok mieć solidnego kaca.
Tymczasem wj**ałem się w układ emocjonalny, który mnie lekko wykańcza psychicznie, fizycznie, mentalnie. Ani się nie rozwija, ani nie usycha. Zresztą wszystkie scenariusze to złudzenia. Ciągle jedziemy po krawędzi.
Odsunąłem się od innych dorosłych ludzi, z którymi zresztą rozmawiam tylko od 8:00 do 15:00. Z własnymi dzieciakami nie mam o czym gadać. Rozmowy telefoniczne męczą mnie po 3 minutach. No i? Jaki cel mam sobie postawić? Nie wiem czy nie za późno, ale chciałbym trochę wyciągnąć syna w plener. Lubi rower i kajaki. To moja szansa. I nie żadne tempa-tętna tylko robienie czegoś razem. Całe życie nie może być treningiem. Od dwóch lat nie byłem na rybach. Nie paliłem ogniska całą noc. Nie spałem pod namiotem. Dlaczego? Bo miałem treningi. A przecież po treningu trzeba się wyspać. A przed treningiem też. I jak tu wpisać w plan wypoczynek? Czy ja jestem zawodowym sportowcem żeby poświęcać raz dany mi czas na internetową donkiszoterię zamiast na wychowywanie dzieci?
Dlatego coraz bliżej mi do postawy freestyle z kulami. Masz odważnik to sobie nim ćwiczysz i tyle. Drążek, ławka, przysiady - spoko. Masz ochotę pobiegać to biegasz. Może i żonglowanie ciężkim odważnikiem nie napompuje tricepsa, ale lubię je i będę sobie żonglował. Wycisnąć Bestię! Powoli. Może kiedyś. Ale rozpisywać etapy dochodzenia to takiego wyniku? Sorry. Nie potrafię nawet tego zaplanować, o realizacji nie mówiąc. Nie umiałbym się z sobą rozliczać na poszczególnych etapach.
Nie mówię, że mi się nie chce ćwiczyć. Wręcz przeciwnie. Entuzjazm nie słabnie. Nie ma on jednak żadnego sensownego wektora. Podoba mi się, że dziewczyny i chłopaki z działu mają swoje zajawki i fiksacje. Czuję to, a jednak nie potrafiłbym się zmobilizować i skoncentrować na jednym celu. O czynnikach pozaustrojowych to nawet mi się nie chce pisać, bo przecież każdy dorosły człowiek musi z nimi zawalczyć na własnym podwórku. A słodko - jak u każdego - nie jest.
I z tej radości dzisiaj nic nie robiłem (prawie nic). Kilka singli na ławce wleciało. Kontrolnie. Szykuję jej miejsce w domu i opornie mi to idzie.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2016-03-14 22:34:59
This is the best deal you can get.
MaGor
Dlatego coraz bliżej mi do postawy freestyle z kulami. Masz odważnik to sobie nim ćwiczysz i tyle. Drążek, ławka, przysiady - spoko. Masz ochotę pobiegać to biegasz. Może i żonglowanie ciężkim odważnikiem nie napompuje tricepsa, ale lubię je i będę sobie żonglował. Wycisnąć Bestię! Powoli. Może kiedyś. Ale rozpisywać etapy dochodzenia to takiego wyniku? Sorry. Nie potrafię nawet tego zaplanować, o realizacji nie mówiąc. Nie umiałbym się z sobą rozliczać na poszczególnych etapach.
To jak już tak szczerze piszemy, to się przyznam, że od tygodnia nie umiem zmobilizować się i wyprać co nieco. Bo albo trening, albo właśnie się regeneruję. Ze skarpetkami to jeszcze pół biedy, bo mają bliźniaczą i lewą i prawą stronę, ale po metce na bieliźnie widać że właściwa strona jest tylko jedna
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370
Ps. Ale z pisaniem na forum to pojechałeś trochę, przecież nas tu nie zostawisz, o kajakach i ognisku też chętnie poczytam!
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
Oczywiście tak jak Ronin napisał nie rezygnuj z wpisów bo Twoje wpisy zawsze się rewelacyjnie czyta i nie tylko o treningu.
Pozdrawiam
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
niestety czas płynie coraz szybciej i szybciej w sposób nieubłagany
ledwo zaczyna się tydzień poniedziałkiem a nim się obejrzę już jest piątek - czasu coraz mniej
przez to wszystko umyka nam masa rzeczy
a niestety czasu nie da się zawrócić
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
prosba o ocene
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- ...
- 364