SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 382810

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
MaGor, może napisz wprost, co Cię tak rozprasza:)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
Maciek co ty tutaj wypisujesz? Single lub smarowanie gwintów + 10x10 + ketle na sekcji = jakby nie Twoje pomysły Chyba się trochę zaplątałeś. Musisz sobie jakiś cel ustalić bo nawet ja, mistrz treningowego adhd widzie, że coś tu nie gra

Pozdrawiam i powodzenia

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Lejjla
ale to prawda, ja też powtarzam, że jak się kiedys (odpukać) rozwiodę to zacznę trenować do TRI


Daj znać kiedy może będziemy trenować razem

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Nie mogę i nie chcę pisać za dużo, bo... Bo nie chcę i już.
Żalić się nie mam zamiaru, a prawda leżąca u podstaw całego chaosu mogłaby spowodować, że musielibyście się napić, a to niezdrowe

Generalnie czuję, że coś przegrywam. I nie bardzo potrafię powiedzieć co. Kilka tygodni temu zdałem sobie sprawę, że nie pamiętam ostatnich dwóch lat swoich dzieci. Patrzę na zdjęcia i widzę córkę i syna, ale ich nie pamiętam takimi. W zasadzie nie pamiętam dzieciństwa syna. Generalnie wpieprzam kupę czasu w aktywność, w pisanie o aktywnościach, w czytanie o aktywnościach i siedzę tyłem do świata.

Szczytem był Sylwester na pustej siłowni. Na początku wydawało mi się, że to zabawne na swój sposób. Ale potem zrozumiałem, że nie bardzo. Powinienem mieć znajomych, pić z nimi wódkę, siłować się na rękę, tańczyć i wygłupiać się, a cały Nowy Rok mieć solidnego kaca.
Tymczasem wj**ałem się w układ emocjonalny, który mnie lekko wykańcza psychicznie, fizycznie, mentalnie. Ani się nie rozwija, ani nie usycha. Zresztą wszystkie scenariusze to złudzenia. Ciągle jedziemy po krawędzi.

Odsunąłem się od innych dorosłych ludzi, z którymi zresztą rozmawiam tylko od 8:00 do 15:00. Z własnymi dzieciakami nie mam o czym gadać. Rozmowy telefoniczne męczą mnie po 3 minutach. No i? Jaki cel mam sobie postawić? Nie wiem czy nie za późno, ale chciałbym trochę wyciągnąć syna w plener. Lubi rower i kajaki. To moja szansa. I nie żadne tempa-tętna tylko robienie czegoś razem. Całe życie nie może być treningiem. Od dwóch lat nie byłem na rybach. Nie paliłem ogniska całą noc. Nie spałem pod namiotem. Dlaczego? Bo miałem treningi. A przecież po treningu trzeba się wyspać. A przed treningiem też. I jak tu wpisać w plan wypoczynek? Czy ja jestem zawodowym sportowcem żeby poświęcać raz dany mi czas na internetową donkiszoterię zamiast na wychowywanie dzieci?

Dlatego coraz bliżej mi do postawy freestyle z kulami. Masz odważnik to sobie nim ćwiczysz i tyle. Drążek, ławka, przysiady - spoko. Masz ochotę pobiegać to biegasz. Może i żonglowanie ciężkim odważnikiem nie napompuje tricepsa, ale lubię je i będę sobie żonglował. Wycisnąć Bestię! Powoli. Może kiedyś. Ale rozpisywać etapy dochodzenia to takiego wyniku? Sorry. Nie potrafię nawet tego zaplanować, o realizacji nie mówiąc. Nie umiałbym się z sobą rozliczać na poszczególnych etapach.

Nie mówię, że mi się nie chce ćwiczyć. Wręcz przeciwnie. Entuzjazm nie słabnie. Nie ma on jednak żadnego sensownego wektora. Podoba mi się, że dziewczyny i chłopaki z działu mają swoje zajawki i fiksacje. Czuję to, a jednak nie potrafiłbym się zmobilizować i skoncentrować na jednym celu. O czynnikach pozaustrojowych to nawet mi się nie chce pisać, bo przecież każdy dorosły człowiek musi z nimi zawalczyć na własnym podwórku. A słodko - jak u każdego - nie jest.

I z tej radości dzisiaj nic nie robiłem (prawie nic). Kilka singli na ławce wleciało. Kontrolnie. Szykuję jej miejsce w domu i opornie mi to idzie.
1

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Dobrze, że myślisz:) Lapidarnie, bo padam na ryj - nie stawiaj tylko kropki tam, gdzie może być przecinek.


Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2016-03-14 22:34:59

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
MaGor


Dlatego coraz bliżej mi do postawy freestyle z kulami. Masz odważnik to sobie nim ćwiczysz i tyle. Drążek, ławka, przysiady - spoko. Masz ochotę pobiegać to biegasz. Może i żonglowanie ciężkim odważnikiem nie napompuje tricepsa, ale lubię je i będę sobie żonglował. Wycisnąć Bestię! Powoli. Może kiedyś. Ale rozpisywać etapy dochodzenia to takiego wyniku? Sorry. Nie potrafię nawet tego zaplanować, o realizacji nie mówiąc. Nie umiałbym się z sobą rozliczać na poszczególnych etapach.



To jak już tak szczerze piszemy, to się przyznam, że od tygodnia nie umiem zmobilizować się i wyprać co nieco. Bo albo trening, albo właśnie się regeneruję. Ze skarpetkami to jeszcze pół biedy, bo mają bliźniaczą i lewą i prawą stronę, ale po metce na bieliźnie widać że właściwa strona jest tylko jedna

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
MaGor, przeszedłeś baaaaardzo długą drogę, zmotywowałeś tu dziesiątki osób, dałeś rady setkom innych, a tysiącom na Twojej drodze opadła szczęka na widok co można dokonać... rozumie o czym piszesz, ma to sens, myślę, że kiedyś - prędzej czy później większość z nas to poczuje. Jakby nie było, żeby to poczuć, trzeba przejść długą drogę. Na Twoim miejscu zrobiłbym to o czym piszesz, zabrał dzieciaka na kajaki, rozpalił ognisko i nie żył tylko treningiem. Kule możesz zawsze mieć przy sobie i robić z nich użytek wedle nie planu, a wolnego czasu i ochoty. Trzymam kciuki za każdy wybór, nam nie wolno wybierać za Ciebie.

Ps. Ale z pisaniem na forum to pojechałeś trochę, przecież nas tu nie zostawisz, o kajakach i ognisku też chętnie poczytam!

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
Maciek no to teraz rozumiem Cię doskonale. Wprawdzie u mnie córka ma dopiero dwa lata ale wiem o co chodzi. Na jesień zeszłego roku jak pojechaliśmy z córką na tydzień w góry, gdzie "chodziła" z nami (tzn siedziała w nosidełku turystycznym i trochę chodziła) to pomyślałem a na co mi te wszystkie treningi, tempa, progresje itd Dlatego od jakiegoś już czasu coś tam oczywiście robię ale nazwał bym to aktywnością ruchową. Mocno ograniczyłem dojazdy samochodem do pracy a zamiast tego na rowerze lub na nogach, trochę siłki w postaci sztangi lub odważników, trochę biegania (bardzo mało) i mi na chwilę obecną wystarcza. Podoba mi się to co robi Steve Maxwell czyli dużo takiej aktywności na świeżym powietrzu, spacery, treking, kajaki itd.
Oczywiście tak jak Ronin napisał nie rezygnuj z wpisów bo Twoje wpisy zawsze się rewelacyjnie czyta i nie tylko o treningu.
Pozdrawiam

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
bardzo mądrze napisałeś
niestety czas płynie coraz szybciej i szybciej w sposób nieubłagany
ledwo zaczyna się tydzień poniedziałkiem a nim się obejrzę już jest piątek - czasu coraz mniej
przez to wszystko umyka nam masa rzeczy
a niestety czasu nie da się zawrócić

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
jedyne na co masz wpływ to czas tak na serio, dobrze że przejrzałeś na oczy. podobno czas zainwestowany w dzieciaki się zwraca. też często mam dylemat czy iść czy nie iść.

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

prosba o ocene

Następny temat

Dieta+trening na redukcję tkanki tłuszczowej

WHEY premium