Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

Edypa dopadła klątwa tatusia. Nawet jakby Jokasta miała wrzody na powiekach, cuchnący oddech i nosiła skarpetki do sandałów, to Edyp i tak miałby z nią dzieci. Tak chcieli bogowie. Orfeusz też musiał się obejrzeć co słychać u Eurydyki. A Achilles wiedział, co go spotka "u Skajskiej Bramy" (spotkała go mechaniczna kontuzja ścięgna Achillesa )
Kasandrze nikt nie wierzył. Darła ryja: "Nie wciągajcie tego konia do miasta!" - wp******. Jak się obudziła, to po mieście już tylko dymiły zgliszcza. "Nie idź tam! W tym domu czuję krew i zbrodnię!" - znowu wp******. A chwilę potem, tuż za progiem Agamemnon oberwał siekierą od ślubnej. Klątwa to klątwa.

Kobity to w ogóle bardzo religijne są.

Ja jestem Europejczykiem. Słowianinem, który musi żyć w świecie opanowanym przez ideologię-mitologię znad Jordanu. I tak już jest.
Jak za 1000 lat jacyś archeolodzy internetowi będą przekopywać naszą część sieci i znajdą mój dziennik, to będą zadziwieni wachlarzem tematów. Mitologia, kosmogonia, przeznaczenia, weganizm, Platon, Arystoteles, Tsatsouline i inni filozofowie. \

Fan - dostałem tego towaru po dziurki w nosie. W związku ze świńską grypą każdy kto ma w domu strzelbę pacyfikuje dziki. Ludziom po wsiach już sierść rośnie. To i ja przytulałem regularnie, co tydzień, około 2 kg kiełbasy. Suszyła się na drążku, a potem do lodówki. Jak czuję zew, to po prostu sobie łamię kawałek Tylko nie wiem jak to wpisywać w Cronometer. Wpisuję jako parówki

Zjadłem obiad i zaraz się wezmę za trening. Wcześniej sprzątałem garaż. Popłaciłem dzisiaj ostatnie rachunki w tym miesiącu i mogę ruszać po sztangi, stojaki. No...
Plan mam. Więcej wieczorem. Nastawiam zmywarkę i ciasto.


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2016-02-15 18:58:07

MaGor

Edypa dopadła klątwa tatusia. Nawet jakby Jokasta miała wrzody na powiekach, cuchnący oddech i nosiła skarpetki do sandałów, to Edyp i tak miałby z nią dzieci. Tak chcieli bogowie. Orfeusz też musiał się obejrzeć co słychać u Eurydyki. A Achilles wiedział, co go spotka "u Skajskiej Bramy" (spotkała go mechaniczna kontuzja ścięgna Achillesa )
Kasandrze nikt nie wierzył. Darła ryja: "Nie wciągajcie tego konia do miasta!" - wp******. Jak się obudziła, to po mieście już tylko dymiły zgliszcza. "Nie idź tam! W tym domu czuję krew i zbrodnię!" - znowu wp******. A chwilę potem, tuż za progiem Agamemnon oberwał siekierą od ślubnej. Klątwa to klątwa.

Pięknie napisane:)

@Shadow78-a chyba napiszę na Twój użytek, orzegów, krótki słowniczek i historię weganizmu.

Weganizm to nie to samo co wegetarianizm.

Hinduizm to nie jedyne źródło ideologiczne nie jedzenia mięsa.

Ideologia nie jedzenia mięsa ( ahimsa - do której się odnosisz ) we współczesnym świecie nabiera zupełnie nowego znaczenia.

Sai Baba, którego wyświetlasz na filmie, to postać złożona. Nie da się o nim uczciwie pisać bez lektury jego dzieł.
etc....


@shadow78 niech cię nie zmyli moja powierzchowność w tym temacie. Znam temat dość dogłębnie . Moją pierwszą taką ciekawszą sprawę jaką badałem jako młody Policjant w sekcji kryminalnej to kilka niewyjaśnionych samobójstw młodych ludzi którzy się znali a których łączyła sekta Harry Kriszna i miejscowy guru plus trawka na lepszą medytację .Chłop ten guru uduchowiony tak że aż hej a gadane miał takie że mojego wtedy partnera prawie nie przekabacił na weganizm i mantry plus relaks z dżointem ale go szybko naprostowałem. Dieta wegańska czy wegetariańska otwiera bardzo mocno na tego typu doświadczenia duchowe.To słowa guru nie moje doświadczenie.Hinduizm jest pniem z którego wywodzi się Buddyzm,Dżinizm i inne odmiany tej samej duchowości.W krajach zachodnich obecnie funkcjonuje pod postacią ruchów New Age które miedzy innymi propagują weganizm ochronę prawną zwierząt a nawet nadanie w przyszłości osobowości prawnej zwierzętom a nawet praw wyborczych. Nie pytaj jak to technicznie ma być zrobione bo nie wiem. Jak do tego dojdzie to żegnaj smaczny schabowy a ludziska będą zajadać kiełki bo jedzenie braci zwierząt będzie prawnie zakazane. Do tego ta ideologia dąży na razie w sposób nie jawny,zagmatwany i pod płaszczykiem prozdrowotnym że to niby zdrowe proekologiczne a ogłupiałe społeczeństwa zachodu łykają to bez popitki.A moim zdaniem cała sprawa toczy się o duszę ludzką o duchowość człowieka by odciągnąć go od Boga za pomocą różnych chwytów socjotechnicznych i innych manipulacji.Specjalnie dla ciebie @shadow78 do posłuchania Jozepha Verlinda ja nie nadaję się na ewangelistę chyba raczej takiego z maczugą . Może Jozeph cię uratuje i nawróci bo bawisz się czymś co w moim mniemaniu jest niebezpieczne pod względem duchowym nad czym nie masz kontroli chociaż może wydawać ci się że masz ale to iluzja.A weganizm może to z powodu braku tej witaminy B12 a może z innej przyczyny pcha cię w stronę tej duchowości. Demonicznej duchowości.





Jak ktoś nie lubi mięsa to nie ma sprawy .Nie ma co jeść na siłę.Ale ideologia związana z new Age Weganizmem i ochroną zwierząt i próby nadania jej osobowości prawnej i zrównanie praw zwierzęcia z prawami człowieka jest moim zdaniem zła i niebezpieczna.

Ja przepraszam, ale musze. Religia to straszny syf. Kazda. Nie ma wyjatkow.

Zgadzam się z Orzegowem, że za "hinduizmem" i całym new age kryje się duchowość, o której mało wiemy a o której mało się mówi. Imponuje mi gibkość joginów i chętnie pochodziłbym na jogę, ale jak mam powtarzać mantry, które niby są tylko relaksującym dzwiękiem, a w rzeczywistości modlitwą/przywołaniem jakiegoś bożka/ducha/ujwiekogo to dziękuję nasram. Poza tym stara prawda głosi, dzisiaj wege jutro pedał :)

O rany. To jak weganizm to ciemna strony mocy, duchowości i demoniczności, to ja przepraszam. Jak mantry to przywoływanie bożka ducha etc. to podwójnie przepraszam.

Bardzo świecko, Mark Rowlands - "Filozof i wilk".
Gary Lawrence Francione - Filozof, prawnik.
Peter Singer "Etyka, a to, co jemy." Australijski filozof.

I tak dalej. W zasadzie bez końca. O tym właśnie piszę. Źródła weganizmu to nie diabelskie, demoniczne siły wykradające Wam dusze. Ludzie, mamy 21 wiek. Pozbądźmy się zabobonów. Etyka. Jeszcze raz etyka. Zwykła, świecka, tam jest pole do dobrej dyskusji.

Ps. Ciemną stronę mocy bardziej upatrywał bym w mało hinduistycznych krucjatach, szczególnie tej dziecięcej, inkwizycji, pedofilskich historiach, etc. też bez końca. Przy tym wszystkim stare hasło "ahimsa" ( nie zadawanie cierpienia żyjącej istocie ) nie wydaje się już tak mroczne, prawda?




Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2016-02-15 21:01:40

Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2016-02-15 21:04:08

Jak Ty chcesz sie pozbyc zabobonow, jak w Polsce w zabobony wierzy 92% spoleczenstwa ;)

http://natemat.pl/52507,ponad-35-mln-katolikow-w-polsce-najwiekszy-odsetek-na-swiecie 

nieraz

to dziękuję nasram. Poza tym stara prawda głosi, dzisiaj wege jutro pedał :)

Ogólnie - brawo za polot ;)

Was to pochwalić... Takie ułożone towarzystwo się wydawało. Pod krawatem...
Ledwo się oddaliłem, a tu takie wojny o nic.

Xzaar - dlaczego uważasz, że religie to syf? Rozważałeś wariant świata bez religii? Ot po prostu ludzkość nie wymyśliła sobie religii. Żadnej. Czy bylibyśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy z rozwojem? A może dalej? Tylko nas te zabobony wstrzymują?

Ja uważam, że myślenie abstrakcyjne i religie mają ten sam rodowód. Za zdolność posługiwania się rozumem płacimy emocjami. Taki rachunek. Potrafimy przewidywać (wyliczać) przyszłość, ale za to niekiedy musimy się jej bać. No i lubimy poszukiwać we wszystkim sensu. Stąd tylko krok do myślenia magicznego. Jedni filozofowie poszli w stronę mistycyzmu, a inni w stronę umiejętności praktycznych. Do czasów Kartezjusza i Kanta niemal się nie spotykali.
Nie chcę nikogo martwić, ale obecna fizyka zbliża się coraz bardziej do spraw, których istoty nawet nie przeczuwaliśmy. Teoria pól kwantowych, opowieści o strunach, bozonach itp. - jeżeli chociaż ułamek z tych teorii okaże się prawdą, to świat jaki znamy trzeba będzie przebudować. Z drugiej strony mamy właśnie dalekowschodnie systemy filozoficzne, które jednak pokrywają się z poglądami fizyków. A może fizycy są buddystami? Hinduizm i jego odnogi mają swoje opowieści o podróży atmanu przez wcielenia czy jakoś tak. I nie wiem kto opowiada o wszechświecie zgodnie z prawdą, oni czy kapłani w naszych kościołach. Nie obchodzi mnie to zbytnio. Wiem tylko, że świat jest nieskończenie mądry. Od najdrobniejszej okruszyny po gigantyczne zjawiska kosmiczne. W tym wszystkim tkwi ogromna mądrość. Stała Plancka to wielkość fizyczna, obejmująca najkrótszy czas, w jakim zaczęły działać prawa fizyki. Bo kiedyś podobno nie działały To co działało jak fizyka nie działała? Nasza ludzka pycha (moja też) nie pozwala tej mądrości nazywać bóstwem. A babcie w mojej okolicy nie mają pychy i wierzą głęboko, że po śmierci czeka na nie król w koronie, na złotym tronie i w otoczeniu aniołków. I - to sprawiedliwe - na łożu śmierci to one będą miały odwagę uśmiechnąć się w oczodoły kostuchy. Za siebie nie ręczę.

Dwa kawałki z literatury mi chodzą po głowie:

Bułhakow Mistrz i Małgorzata

Każdemu będzie dane to, w co wierzy.

Mickiewicz Dziady III

KS. PIOTR
[...]
Słowa głupstwa, najsroższa dla mądrych ust męka,
Oby ci policzone były za pokutę,
Obyś o nich zapomniał -

KONRAD
Już są tam - wykute.

KS. PIOTR
Obyś, grzeszniku, nigdy sam ich nie wyczytał,
Oby cię o znaczenie ich Bóg nie zapytał -

A poza tym to nie róbmy z tego miejsca forum teologicznego. Dobrze, że ludzie mają jakieś zasady. Gdyby nie religia, to 90% populacji nie miałoby żadnych zasad. I oczywiście - jak zrozumiałem - katolicyzm to kwintesencja obskurantyzmu i zacofania? To w sumie bardzo modny ostatnio pogląd. Na szczęście o palmę pierwszeństwa postanowili rywalizować radykalni muzułmanie.

Widzę, że chłopaki z regionów tradycyjnie kojarzonych z konserwatyzmem ciągle na przedmurzu. Ja też. Na pieńku mam z proboszczami i innymi łapiduchami, ale wiem, że jedną z rzeczy, które nas Polaków jednoczą bywa podejście do spraw religijnych. I wolę taką wspólnotę niż jakieś dziwne mody.

Poćwiczyłem, zjadłem kolację, pooddycham przez cztery małe dziurki i idę spać.

Bottom-Up Press z KB28 mi nie wchodzi na lewą rękę. A wchodził. Na prawą wyszedł. Może skleję film któregoś dnia.

WOW!

Ale pojechaliście.
Jak ktoś jest weganinem, albo wegetarianinem, to nie musi od razu zmieniać religii na XYZ.
Zaraz ktoś napisze, że nie je wieprzowiny, to już go zaszufladkujecie za wiadomo kogo..

Odnośnie B12 - w mądrej książce o skrobii jako fundamencie diety napisane jest, że dawniej B12 pochodziła od bakterii - jak wcześniej już było przytoczone - niedomyty owoc czy warzywo i już mamy b12..

Odnośnie zdrowotności - są ludzie na tłuszczówce, co to sobie zdrowie chwalą. Są i wegetarianie - co też sobie chwalą..

Syf jest w mięsie, ale owoce i warzywa są też zasyfione..

Kupujemy pierś kurczaka - bo to zdrowe, chude mięsko, a tam jakieś hormony itd...
STOP!
Kupujemy komosę, quinoe i jarmuż - a tam pestycydy i taka chemia, że normalnie trzeba by to rozgotować, żeby się pozbyć..

Żona kupiła ostatnio jabłka w markecie - były takie lepkie, że nie dało się tego zmyć. Obierałem..