shadow78Moje pragnienie to właśnie wyprowadzić się do takiego miejsca, a lepiej - jeszcze bardziej z dala od miasta...
MaGor : napisałeś u tommko o odpoczynku. W teorii - wiem. W praktyce na swój użytek - nie wierzę. Jak to było u Ciebie, podczas zrzucania wagi? Wiem, że proszę Cię o odkopanie historii. Miałeś okresy poluzowania? Okresy wypoczynku od ćwiczeń, diety? Pytam o okres typowo redukcyjny.
Napiszę długiego posta i idę na śniadanie. Masło do kawy się skończyło i tym samym zaczynam dzień od dramatu kulinarnego
Nikt w to nie wierzy... Trudno. Bilans kaloryczny jest jak okrągły kształt ziemi. Trudno go zakwestionować w praktyce
Od samego początku:
Etap 1. Pierwsze spotkanie w klubie i najdziwniejsze zalecenie jakie dostałem w życiu:
Przez 7 dni:
- żadnego treningu (jak coś robisz, to przestań)
- 4 posiłki dziennie, co 4 godziny, na każdy posiłek: 100 g karkówki, duuuużo smalcu i pomidor do trzech pierwszych (ostatni posiłek tylko mięso i tłuszcz)
- do tego dużo wody (nawet 8 litrów), zero soli i cukru
- suplementacja witaminami i błonnikiem
Samopoczucie dramat. Mroczki przed oczami, nudności itp. Dopiero na pierwszej wizycie dostałem zalecenie: nie ma siły - dołóż tłuszczu.
Dołożyłem i faktycznie się poprawiło.
Jadłem około 5000 kcal i nic nie ćwiczyłem. Ubytek wagi: 5 kg w 7 dni. Dzisiaj wiem, że to był etap motywowania i po prostu traciłem wodę.
Etap 2. Treningi.
Uważaj: 3 razy w tygodniu, po 30 minut na rowerze stacjonarnym, w nieprzekraczalnym zakresie tętna: 110 - 130 BPM.
Do tego 4 dni na tłuszczu - 3 dni na "diecie zbilansowanej" (kurze cyce, warzywa, płatki owsiane, kefiry, 50 g ciemnego ryżu itp.)
Trwało to 2 tygodnie.
Efekt: -13 kg (w trzy tygodnie). I tu już poszedł fat.
Etap 3.
Miska jw.
Treningi stają się "mocniejsze"
3 x w tygodniu rower po 40 minut (tętno 110 - 130 BPM)
Przed każdym rowerem: 4 x 20 brzuszków na maszynie
Raz w tygodniu 20 minut na orbitreku (myślałem, że umrę za pierwszym razem)
Etap 4.
Miska bez tłuszczu (15 g oliwy do jednego posiłku)
Trening:
2 razy w tygodniu trening na maszynach: wyciskanie, ściąganie, rozpiętki, hammer, suwnice itp. złom. We wszystkich ćwiczeniach: 4 serie po 10 - 15 powtórzeń
Po każdym treningu siłowym:
Brzuch 4 x 25 na dwóch maszynach
Po każdym treningu siłowym 40 minut aerobów.
Raz w tygodniu tylko:
- 20 minut orbitreka
- 4 x 25 x 2 maszyny brzuchów
- 50 minut aerobów
Etap "n"
I tak się to wlekło przez 13 miesięcy. Treningi szły w stronę wolnych ciężarów. Brzuchów w pewnym momencie robiłem 300 po każdym treningu (taka lubelska specjalność chyba).
Przez cały czas obowiązywała zasada maksymalnej możliwej regeneracji, czyli zakaz robienia czegokolwiek innego. Spowiadałem się nawet z wycieczki w góry, czy spływu kajakowego, a konsultant orzekał czy mam coś modyfikować. I czasem na przykład kazał mi odpuścić trening. Miało być dużo dobrego snu.
Dopiero ćwicząc na własną rękę zacząłem intensyfikować wysiłek, biegać po 10 km, tyrać do obesrania... Panikowałem bo waga rosła, a moje szarpanie tylko ten proces przyspieszało. Gdybym wiedział to co wiem... No właśnie? To co bym zrobił?
Ogólnie teraz to widzę. Cała dieta to było uspokajanie hormonów i regulacja organizmu. Bo otyłość jest konsekwencją rozregulowania układu hormonalnego, a nie przejadania się, przy braku aktywności fizycznej. Oczywiście aktywność fizyczna reguluje hormony, ale nieumiejętnie zastosowana potrafi pogorszyć całą sprawę.
Odpoczynek od diety? Oszalałeś? Jeszcze rok temu byłem oburzony słysząc o cheat-ach, jako o elemencie jakiejś strategii żywieniowej. Dla mnie to był pomysł godny "chłoptasiów w rurkach", którym ciężko utrzymać się w reżimie. A jakie ja dyskusje wiodłem ogniste! Mówili, że jestem talibem żywieniowym. Teraz się nie stawiam. Ale swoje myślę (chociaż brodę ogoliłem)
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html