22.05.2020 Piątek (9 tydzień redukcji) Tydzień jak po sznureczku! ;-D Dziś wolne od pracy, to też mogłem sobie nieco dłużej pospać. Potem od razu wybrałem się na te planowane badania i w sumie wstawię tutaj to, co zrobiłem, ale ogólnie moje podejrzenia się sprawdziły - prolka troszkę wystrzelona i trzeba ją ogarnąć tak do połowy normy ;-D Ten hdl [...]
Coś z dht już leci? Zrownales się że mną jeśli chodzi o hdl, to już wyczyn %-) zaden wyczyn, kojarze ze mialem 5 hdl ale nie moge znalezc foty Lap ta :) https://iv.pl/images/bb2503501ee7f19039e4bd2a855fc06e.png No z tym, że u mnie nie jest tak źle, bo LDL mam zawsze około 35-40, a trójglicerydy w dolnej normie ;-D 23.05.2020 Sobota (9 tydzień [...]
16.06.2020 Wtorek (13 tydzień redukcji) Wróciłem wczoraj po pracy i trzeba było zabrać się za jedzenie tego cheat meala w ramach refeedu i wpadły 2 takie oto burgery i 0,5kg frytek, ale co prawda tych frytek już nie dojadłem, przeżarty w opór %-) https://i.imgur.com/lwPXTLu.jpg Po takiej ilości węgli złożyło mnie do spania w moment, jak małe [...]
17.06.2020 Środa (13 tydzień redukcji) Dziś nogi to bez cardio, a udało się ustawić z gościem, więc taki trening to zawsze więcej da radę z siebie wycisnąć ;-D Ogólnie patrząc na kalendarz IFBB elite, jest ta Malta, kusi mnie to, bo w dobrym momencie redu jestem, a wypada na 28 sierpnia, więc raptem 10 tygodni na doszlifowanie formy, aczkolwiek [...]
23.06.2020 Wtorek (14 tydzień redukcji) Dramatu część dalsza ;-D Wstałem rano, ale, aby bardziej odpocząć to odpuściłem cardio z rana, bo w sumie mogłem sobie na to pozwolić, bo jeszcze jest dość dni, by wyrobić wszystkie planowe jednostki. Zebrałem się do pracy, aczkolwiek totalnie nie odczuwałem w ogóle głodu - ale myślę sobie - no okej, wczoraj [...]
30.07.2020 Czwartek (1 tydzień prepa) Dziś krótka wpiska, bo nic ciekawego. Off od siłowego, tylko cardio z rana zrobione. Odespałem dość długo po nocce, więc pozostaje ogarnąć posiłki na jutro i być może jakiś krótki spacerek do tego, by nabić trochę tej aktywności. Domsy na nogach po wczoraj takie, że szok, nogi mega sztywne ;-D Cardio: 30min [...]
02.08.2020 Niedziela (1 tydzień prepa) Wstałem elegancko wyspany, więc jako, że wszystkie jednostki cardio na dany tydzień wyrobione to tylko wyskoczyłem na delikatny spacerek na czczo. Kolejny tydzień lecę tak samo, brak jakichkolwiek zmian. Dziś miał być DNT, ale tak, jak wczoraj wspominałem - wpadły nogi z Łukaszem. Mega trening, dobre tempo i [...]
24.08.2020 Poniedziałek (5 tydzień prepa) No to się troszkę pokomplikowało ;-D Już wczoraj wieczorem dziwnie się czułem - ból głowy wieczorem i jakoś nie chciało mi się jeść. Zjadłem ostatni posiłek i ciągle czułem go pod gardłem. Poszedłem spać i co godzinę się budziłem totalnie bez powodu. Wstałem o tej 3.40, by wykręcić cardio przed pracą, [...]
27.08.2020 Czwartek (5 tydzień prepa) No i zmiana planów ;-D Wczoraj poszedłem dość wcześnie spać, ale strasznie kiepsko mi się oddychało, czułem, że coś jest nie tak, no i moje przypuszczenia się sprawdziły - cała noc rzygania. Rano telefon na kopalnie i urlop, bo już mi aż słabo się robiło, więc ciężko byłoby przeżyć ten dzień. Nad ranem już [...]
06.09.2020 Niedziela (6 tydzień prepa) Dziś off od siłowego, cardio zrobione i tyle ;-D Czas ogarnąć posiłki i coś odpoczać w tą niedzielę ;-D Na kolejny tydzień brak jakichkolwiek zmian, sylwetka idzie do przodu, waga schodzi, więc nie ma co za mocno kombinować ;-D Cardio: 40min rano na czczo na rowerku stacjonarnym Suplementacja: ALA [...]
Jasne rozumiem. Zupy zawsze sa weganskie jednak, sporadycznie wegetarianskie. Naprzyklad gotujac zupe krem z marchewki, poza pietruszka, marchwia i bulionem warzywnym jest tylko troche masla i oleju. Czasami "zabielam" ja tahina (pasta 100% sezamu). Wtedy naturalnie wliczam te tluszcze. Generalnie jedzac porzadna porcje takiej zupy powinnam [...]
no i po pierwszym treningu. fajnie było %-) jako, że pierwszy raz robiłam 5x5, to dzisiaj trochę asekuracyjnie na wyczucie ciężaru, ale trochę dało w kośc, żeby nie było ;-) rozgrzewka: 7min wiosła Przysiad 5x5 20kg/25kg/30kg/35kg/40kg (przy trzeciej serii już zaczęło uderzac do łba i chciało mi się tańczyc }:-( ) MC na prostych nogach 5x5 [...]
Dzień 3 z każdą godziną zakwasza mnie co raz bardziej, szczególnie na brzuchu i obawiam się, że dzisiejszy trening dowali jeszcze bardziej %-) no i teraz bicek zaczyna pobolewać i tyłek. jest dobrze ;-] Micha : -omlet na słono ze szczypiorkiem plus pół gruszki, które miało być do szejak na jutro, ale nie mogłam się powstrzymać %-) i jeszcze przed [...]
* poprzedni wpis miał być oczywiście dniem 8, bo 7 już był ;-) *Mathilda robię bez pomki, bo jak już się rzucę na ziemię, to tylko się modlę, żeby z powrotem się podnieść i jak na razie burpee z pomką sa dla mnie awykonalne ;-) *Magda jak będę coś wiedzieć, to dam Ci znać :-)) DZIEŃ 9 *jestem non stop głodna. zjadam takie ilości warzyw, że już nie [...]
DZIEŃ 10 MICHA: -omlet z truskawkami plus łyżka masła orzechowego na deser /o boża jaka głodna się obudziłam po wczorajszym treningu!/ -sałatka z łososiem -mielone grillowane i brukselka -whey i surówka marchewkoko-jabłuszkowa %-) -sałatka z łososiem plus: wiesio, tran, WMC, castangus, drożdże [...]
Dzień 25 *chyba ;-) *nie pamiętam już co wczoraj jadłam, bo to było 5 posiłków temu, ale czysto i tyle ile trzeba, a nawet więcej o trochę masła migdałowo-kokosowego ;-) Micha z dzisiaj: -omlecisko + truskawy -sałatka z łososiem i owocami -wołowina w kokosie z fasolką %-)/-)_ -omlet z tuńczykiem -makrela z warzywami [...]
Trening: 100x sit up 50x thrusters hantle po 5kg /poprzenio 4kg/ 25x MC 30kg /poprzednio 25kg/ 100x pompka k***A wszystkie męskie /-)_ /poprzednio 50 męskich/ 50x thrusters po 5kg 25x MC 30kg 100x skok na 40cm 50x thrusters po 5kg 25x MC 30kg 10min skakanka Czas: 44:51 /poprzednio 38:18/ #-P#-P#-P co tu dużo gada-było ciężko... czas może gorszy, [...]
Dzień 57 protokół kortyzolowy dzień 4 tak jakby się wychillowana bardziej czuję, więc myślę, że działa. bez zamuły, ale spokojnie *apetytu brak, ale jem, żeby nie było. nawet po treningu jadłam dobre 20min, bo ledwo właziło...myślę, że to po części działąnie protokołu, a po części zmęczenie :-| no ale jak wróciłam do domu o 22, to postanowiłam [...]