a dlaczego lekarz ortopeda - wykwalifikowany i z tytulami do ktorego chodzilem jakis czas z
kontuzją barku...
wzial zdjecie RTG do reki i mowi ze wszzystko jest ok i nie mozliwe zeby cos bylo nie tak...?
wiadomo ze przeswietlenie wszystkiego nie wykaze ale jego inne badania ktore przeprowadzal nie wskazywaly na nic niepokojacego
Wiec jego zalecenie: odpuscic treningi na miesiac.
Z tym ze to samo powiedziala mi moja babcia jeszcze zanim udalem sie do lekarza. A nie konczyla medycyny
a bark nap..da..lał tak ze nie moglem reką ruszyc?
dopiero rehabilitacja i wizyty u mlodego i mądrego fizjoterapeuty przyniosly jakiekolwiek korzysci.
nie ufam wyuczonym dietetykom...
nie ufam lekarzom...
dopoki nei przekonam sie ze jest to specjalista ktory ma doswiadczenie w dyscyplinach sportowych i z ludzki ktorzy zajmują sie tym profesjonalnie.
Kazdą wizyte u lekarza konfrontuje ze swoja wiedza, cos tam doczytam lub dzwonie do zawodników i pytam czy mieli do czyniena z podobnym problemem
Kazdy ma inne doswiadczenia i zasady.
Zadales pytanie wiec odpowiadam jak ja to robie a nie ktos kto przywykł do innego systemu analizowania diet.
Byc moze ta osoba ma racje ale do tej pory robilem inaczej i przynosilo dobre efekty
Zmieniony przez - Rafał B. w dniu 2008-06-20 22:06:57