Witam, oczywiście zastosowałam się do rad panów w tematach podwieszonych, przeczytałam, ulożyłam, ćwiczyłam... a jednak nadal mam pewne wątpliwości. Mianowicie, dietę stosuję od jakichś dwóch tygodni. Jset możliwe, abym na redukcyjnej wyrobiła sobie mięśnie, skoro po pierwszym tygodniu moich wysiłków z radością ujrzałam minimalny (maksymalny
, waga spada u mnie bardzo, bardzo, bardzo! topornie) spadek wagi o 1,5 kg, kiedy po ważeniu dokładnie za tydzień znów widzę powrót do dawnej wagi? Ćwiczę kilka razy w tygodniu, o niereularych porach i dniach z braku czasu - ruszam się kiedy odnotuję zapowiadającą się wolną godzinę
Jak jest też z posiłkami okołotreningowymi? Przed węgle i
białko, ograniczając tłuszcze, po (30 minutach?) ponownie węgle i białko? Mają to być węgle złożone/cukry proste? o wysokim IG? Przeczytałam tyle postów i... tyle metod, ilu ekspertów. Zagubiłam się trochę.
I na koniec: jestem gotowa na wszelkie wyrzeczenia i mogę pochwalic sie silną wolą, aczkolwiek liczenie jest trochę dla mnie uciażliwe, to fakt. Jest więc szansa, abym schudła, szamając proporcjami tak "na oko", oczywiście pilnując limitu kalorycznego? Chodzi mi o spożywanie przede wszystkim białka i zdrowych tłuszczów, ograniczając węglowodany?
Zmieniony przez - mrs_hook w dniu 2008-06-08 09:35:13
Zmieniony przez - mrs_hook w dniu 2008-06-08 09:35:48