[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

Ja mogę powiedzieć po sobie, że zawsze byłam raczej fanem siłowego trenowania nóg. I były spore ale nic tam na nich szczegółowego nie było widać. Dziś mam mniejsze ale mięśnie się ładnie oddzielają od siebie. Zadziało się to po wprowadzeniu dużej ilości ćwiczeń gdzie występowało dużo zabawy tempem, zakresem powtórzeń i skrajnie różnych połączeń tempa w jednej serii. Bardzo fajnie działają tu też ćwiczenia jednonóż na suwnicach - też oczywiście pod warunkiem że się bawimy pracą mięśni i ich napięciem. Ciekawa opcja to też trening w okluzji (ograniczony przepływ krwi) i wyprosty oraz ugięcia nóg - tyle że tego na odległość nikomu bym nie dał jako trening ode mnie. To może być niebezpieczne dla zdrowia jeśli się zrobi bez wyczucia.

06.08.2020r.

Tydzień 1

kroki: 12k
skakanka: 10min.

Trening B

1a. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce poziomej 9/9/9/9
2kg/ 5kg/ 5kg/ 5kg
1b. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia 9/9/9/9
13kg/ 13kg/ 17kg/ 17kg

2a. Wyciskanie sztangielek na barki siedząc 9/9/9/9
4kg/ 4kg/ 6kg/ 6kg
2b. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia lub facepull z gumą 9/9/9/9
Facepull 5kg/ 5kg/ 5kg/ 7kg

3a. Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc podchwytem 9/9/9
6kg/ 6kg/ 6kg
3b. Wyciskanie sztangi wąskim chwytem tricepsowe 9/9/9
18kg/ 18kg/ 18kg

Nie szalałam z kg, tak jak miało być - pompa.
Facepull mogę robić normalnie, bo mam wyciąg i sznur - wystarczy, że będę stała na krześle
Wyciskanie sztangielek nie robiłam chyba ze sto lat, dziś klatka czuje, że było wyciskane
Wyciskanie sztangi wąskim chwytem robiłam pierwszy raz, wydaje mi się, że się udało, bo czułam prace tricepsów. Ciężar mógł by być większy, ale to na spokojnie. Trochę ucieka mi prawa łopatka, staram się nad nią panować.
Nogi dalej zamordowane - wczoraj na wieczór nie mogłam po schodach zejść



Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2020-08-07 09:19:06

Ten trening w tym zestawie ma być właśnie typowo na pompę. Nie musisz bić żadnych rekordów. Ciężary dokładasz po to, żeby lepiej się spompować a nie żeby bić rekordy personalne.

07.08.2020r.

Kroki: 12k
Rower: 18km

Zaczęła się u nas fala upałów. 10 dni ma być 31 stopni. Masakra.

08.08.2020r.

Kroki: 15k

Postanowiliśmy szybko z rana zdobyć jeden szczyt z KGP - dosyć blisko i nie za duży, choć było podejście w którym Garmin pokazał tętno 175 ale i docenił 600kcal podobno spalilam.
Potem już tylko odpoczynek. Strasznie gorąco. W domu klima to były seriale oglądane

Ja wczoraj też zdobyłam szczyt, co prawda tysięcznik ale podejście mega strome, ostre i do tego w połączeniu upału z duchotą... Dużo osób zawracało ale nam się udało
Super Nene

Kolejny zaliczony
U nas też fala upałów - średnio 34 stopnie. W piątek było 37 Ja w mieszkaniu nie mam klimy także spędzam minimalną ilość czasu w domu, bo nie da się wytrzymać.

Lubię jak jest ciepło, ale bez przesady
Przy takich temperaturach nie da się normalnie funkcjonować. Dodatkowo zero wiatru, wszystko stoi.

Noo nie da . Ja chciałam wczoraj po pracy pobiegać ale wracając o17 myślałam że umrę tak było gorąco a w domu bez klimy czuję się jak na saunie

przerąbane to jest jak trzeba w taka pogodę na dworzu robić fizycznie.

No właśnie mi wypadło malowanie takiego korytarza bez okna. Masakra jak się ze mnie lało. Ale lepiej tak niż jak na głowę pada.