[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

Możesz to potraktować jako taki mały sprawdzian i tyle.

22.03.2019r.

Odpoczywam przed rowerami

Micha:
1. filet z indyka, warzywa na patelnię z ziemniakami, ciecierzyca, oliwa
2. ser brie, filet z indyka, bułka razowa, sugar free pudding
3. whey, płatki owsiane, wiórki kokosowe, truskawki, jabłko, choco muffin
SUMA: 2 000kcal 125/62/220

Kroki: 14 109

23.03.2019r.

Sezon rowerowy uważam za rozpoczęty

Micha:
1. whey, płatki owsiane, jabłko, banan
2. kiełbasa z indyka, bułka razowa, pomidory, ogórki kiszone, galaretka proteinowa, choco muffin
3. chude mięso z szynki, sos arrabbiata, ryż, cukinia, masło klarowane, jabłko
SUMA: 2 000kcal 125/57/250

Rower: 35km
Kroki: 14 505

24.03.2019r.

Tyłek boli nie było sił na trening, za to głód doskwierał

Micha:
1. serek wiejski, ser brie, chleb żytni, pomidory, galaretka proteinowa
2. łosoś, ziemniaki, szpinak, jogurt naturalny, masło klarowane, jabłko
3. jajka, ryż, buraki, masło klarowane, ogórki konserwowe, czekolada mleczna
SUMA: 2 200kcal 125/74/270

Kroki: 10 065

35 km jak na pierwszy raz to jestem pełen podziwu. No i nie zazdroszczę tyłkowi takiej zaprawy po zimowej przerwie .

nie ma tragedii, myślałam, że będzie jednak gorzej. Za to prawa łydka ma domsa, nie mam pojęcia dlaczego.
Już planujemy kolejną wycieczkę rozruchową na 50km, a potem uderzamy na 100km będę uznawała to za całotygodniowe cardio tylko niech pogoda będzie...

Stówka to już konkret. zazdroszczę - bo ja na takie dystanse to nie mam czasu.

to jednak trzeba liczyć cały dzień na taką wyprawę, bo my zawsze ognisko też robimy korzystam póki mogę, potem też pewnie czasu będzie brakowało... ehh...

25.03.2019r.

Czwarty dzień nietreningowy i mnie trochę nosi ale regeneracja najważniejsza miska trochę słabo, ale byłam przed badaniami krwi i nie chciałam się obżerać niepotrzebnie. Załatwiłam też kilka spraw i trochę kroczków wychodziłam nawet.

Micha:
1. filet z indyka, ryż, buraki, oliwa, ser brie
2. serek wiejski, whey, płatki owsiane, jabłko
3. ciecierzyca, fasolka szparagowa, ser brie, wafle ryżowe
SUMA: 1 800kcal 120/52/220

Kroki: 17 086

26-31.03.2019r.

Postawiłam na klasyczne roztrenowanie 10 dni. W tym czasie dużo chodziłam, trochę biegałam i jeździłam na rowerze. Mam nadzieję, że mięśnie mi się trochę zresetowały i CUN będzie za nimi teraz nadążał Micha w miarę czysta była, kalorie w przedziale 2000-2600 - wpadły lody ( cały kubeł magnum classic ); było też duuużo majonezu i urodziny męża, a tam tort, ciasto, jakieś paluszki, kabanoski czy jajka faszerowane.Więcej grzechów nie pamiętam W niedzielę pocisneliśmy na rowerze, więc nie wiem czy w poniedziałek dotrę na siłkę, ale we wtorek to już na pewno, obiecuję

26.03.2019r. - dzień lenia
kroki: 11 250

27.03.2019r. - biegania w terenie 5km + burpees
kroki: 18 548

28.03.2019r. - dzień lenia
kroki: 13 163

29.03.2019r. - jazda na rowerze 10km
kroki: 14 500

30.03.2019r. - urodziny męża
kroki: 23 408

31.03.2019r. - jazda na rowerze 42km
kroki: 7 896

I bardzo dobrze. Taka laba czasem też jest potrzebna.

Rower spalił urodziny męża, jesteś na zerze:)