[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

missInvincible

Niezły dystans , rozkręcasz się trasa zaplanowana czy spontan? zawsze się zastanawiam jak te apki liczą spalane kalorie bo jak by nie było są mocno wywindowane

trasa zaplanowana - nad jezioro, ognicho i z powrotem.Zawsze tak jeździmy paczką, ognisko obowiązkowe; kolejna trasa dopiero pod świętach się szykuje, ale już na stówkę
W sumie to nie wiem jak to jest z tymi aplikacjami, ale też mi się wydaje, że mocno zawyżają, aczkolwiek wczorajsza trasa to była rzeźnia, w tamtym roku nie dałam rady na samą górę wjechać, pod koniec prowadziłam rower, a wczoraj się udało i nawet tak nie sapałam

09.04.2019r.

W poniedziałek po niedzielnych rowerach byłam tak zmęczona, że nie dotarłam na siłkę. Miałam natomiast ogromny apetyt i chęć na orzechy...

DT- Tydzień 2

A
1. MC sumo 9/7/5/5/5/5/3 + klasyk bez odkładania sztangi 15+/15+
9x60kg/ 7x60kg/ 5x65kg/ 5x70kg/ 5x75kg/ 5x80kg/ 3x85kg + 15x40kg/ 15x40kg
9x60kg/ 7x60kg/ 5x65kg/ 5x70kg/ 5x70kg
coś tam się rozkręcam




2. Bułgary 9-15+ pulsy/9-15/15+ +10cc
15x8kgx2/ 15x8kgx2/ 15x8kgx2 + 10cc
15x5kgx2/ 15x5kgx2/ 15x5kgx2
ale zonk, myślałam, że w 1 i 3 serii mam hantle 6kg, bo nieopisane były, ale później się okazało, że to ósemki no i wyszło jak wyszło ostatnia seria pompka konkretna już była

3. Power fly na skosie + 10/10/12+/12+
12x6kg/ 11x6kg/ 12x5kg/ 12x5kg
10x5kg/ 10x5kg/ 12x5kg/ 12x5kg
ok

4. Ściąganie sznura triceps 12/10/10/12+
12x10kg/ 10x15kg/ 10x15kg/ 12x10kg
12/10/10/12
ok

5. Brzuch
Allachy 3x15
Allaszki
ok

Micha:
1. makrela, chleb żytni, warzywa z ziemniakami, migdały
2. twaróg, bułka razowa
trening
3. Udo z kurczaka, mieszanka wiosenna, oliwa, ryż, sałata, marchewka
SUMA: 1 800kcal 125/54/185 - było by więcej, ale dzień wcześniej poniosło mnie z orzechami



Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2019-04-10 08:07:24

Nene - dobra wiadomość to taka, ze ponoć całego tłuszczu z orzechów nie trawimy. Część nie przenika do krwi tylko zasuwa od razu do jelita, gdzie pasą się na nim dobre mikroby. Było nawet takie badanie, ze ludziom na zerowym bilansie dawali migdały na noc (nie pamiętam ile gram). W teorii powinni przytyć, a nie tyli... Więc uśmiechnij sie do siebie:)

Paatik

Nene - dobra wiadomość to taka, ze ponoć całego tłuszczu z orzechów nie trawimy. Część nie przenika do krwi tylko zasuwa od razu do jelita, gdzie pasą się na nim dobre mikroby. Było nawet takie badanie, ze ludziom na zerowym bilansie dawali migdały na noc (nie pamiętam ile gram). W teorii powinni przytyć, a nie tyli... Więc uśmiechnij sie do siebie:)

Paatik to jest rewelacyjna wiadomość akurat jadłam migdały i to na noc

09.04.2019r.

W poniedziałek po niedzielnych rowerach byłam tak zmęczona, że nie dotarłam na siłkę. Miałam natomiast ogromny apetyt i chęć na orzechy...

DT- Tydzień 2

A
1. MC sumo 9/7/5/5/5/5/3 + klasyk bez odkładania sztangi 15+/15+
9x60kg/ 7x60kg/ 5x65kg/ 5x70kg/ 5x75kg/ 5x80kg/ 3x85kg + 15x40kg/ 15x40kg
9x60kg/ 7x60kg/ 5x65kg/ 5x70kg/ 5x70kg
coś tam się rozkręcam




Ładnie

2. Bułgary 9-15+ pulsy/9-15/15+ +10cc
15x8kgx2/ 15x8kgx2/ 15x8kgx2 + 10cc
15x5kgx2/ 15x5kgx2/ 15x5kgx2
ale zonk, myślałam, że w 1 i 3 serii mam hantle 6kg, bo nieopisane były, ale później się okazało, że to ósemki no i wyszło jak wyszło ostatnia seria pompka konkretna już była

No i masz jak na dłoni że głowa nie doszacowywała Twojego potencjału.

3. Power fly na skosie + 10/10/12+/12+
12x6kg/ 11x6kg/ 12x5kg/ 12x5kg
10x5kg/ 10x5kg/ 12x5kg/ 12x5kg
ok

OK

4. Ściąganie sznura triceps 12/10/10/12+
12x10kg/ 10x15kg/ 10x15kg/ 12x10kg
12/10/10/12
ok

OK

5. Brzuch
Allachy 3x15
Allaszki
ok

OK

Micha:
1. makrela, chleb żytni, warzywa z ziemniakami, migdały
2. twaróg, bułka razowa
trening
3. Udo z kurczaka, mieszanka wiosenna, oliwa, ryż, sałata, marchewka
SUMA: 1 800kcal 125/54/185 - było by więcej, ale dzień wcześniej poniosło mnie z orzechami

Paatik to ja już wiem, czemu na redukcji chodzę ciągle głodna, jak podbijam tłuszcz i kcal orzechami No tak czułam, że się tym nie najadam

Zwierzaki karmiłaś:)

10.04.2019r.

Moja mała siłownia przerodziła się w wylęgarnię przypadkowych trenerów jak widzę trenera ze swoim podopiecznym to mam wrażenie, że ten trener też by potrzebował trenera... katastrofa mówię wam... a jeszcze zadarte tak nosy mają wszyscy, że szkoda gadać... o 18 to ledwo można było się wcisnąć, nie lubię takich treningów, gdzie jeszcze połowa się na Ciebie gapi...ehhh

DT - Tydzień 2

B
1. Przysiady 10/10/5/5/5/5/3/10+
10x30kg/ 10x35kg/ 5x50kg/ 5x60kg/ 5x65kg/ 5x70kg/ 3x75kg/ 15x40kg
10x30kg/ 10x35kg/ 5x50kg/ 5x55kg/ 5x60kg/ 5x65kg/ 5x70kg/ 12x40kg
ok

2. Swing 4x20
20x16kg/ 20x16kg/ 20x16kg/ 20x16kg
20x16kg/ 20x16kg/ 20x16kg/ 20x16kg
to był dobry pomysł z tym swingiem

3. Wyciskanie kettla jednorącz 10/8/10+/10+
10x4kg dzbanek u góry/ 8x6kg/ 10x6kg/ 11x8kg
10x4kg dzbanek u góry/ 12x6kg/ 10x6kg/ 10x8kg
ok

4. Wznosy V 12/12/12+
12x2kg/ 12x2kg/ 12x2kg
12x1,5kg/ 12x1,5kg/ 12x1,5kg
ok

5. Brzuch
wznosy nóg 3x15
-

Micha:
1. twaróg, chleb żytni, szpinak, jogurt grecki
2. schab, ryż, szpinak, jogurt grecki, sałata
trening
3. pstrąg łososiowy, ryż, buraki
SUMA: 1 800kcal 135/55/200
z michą idę na czuja, jak jestem głodna to zjem więcej, jak nie to zjem mniej, jestem w 1 fazie cyklu, więc teraz łatwiej przycisnąć, w święta wchodzę w II, więc może być różnie żebyście nie myśleli, że mam zamiar żyć na takich marnych kaloriach

patrzcie jaki piękny shaker dostałam w gratisie i to różowy

Moja mała siłownia przerodziła się w wylęgarnię przypadkowych trenerów jak widzę trenera ze swoim podopiecznym to mam wrażenie, że ten trener też by potrzebował trenera... katastrofa mówię wam... a jeszcze zadarte tak nosy mają wszyscy, że szkoda gadać... o 18 to ledwo można było się wcisnąć, nie lubię takich treningów, gdzie jeszcze połowa się na Ciebie gapi...ehhh

takie czasy że trenera może zrobić każdy. Ja sporo lat byłem sędzią w sportach motorowych - ze specjalizacją w rajdach enduro i cross country. Z tego względu przysługiwało mi prawo zrobienia związkowego kursu instruktora sportu w dziedzinie sportów motorowych. ja nie chciałem tego robić , bo nigdy nie byłem zawodnikiem i jakbym miał uczyć kogoś techniki jazdy wyczynowej w terenie - to się na tym nie znam. Ale znajomi porobili - nie mając prawa jazdy na motocykl i nigdy nie jeżdżąc na motorze. Kurs trwał dwa weekendy włącznie z "egzaminami" - wszystko pod egidą Polskiego Związku Motorowego. A po co związek robi taką lipę, w której ja nie chciałem brać udziału nie lubiąc oszukiwać ludzi i siebie - bo przy każdych zawodach jest tzw. egzamin na certyfikat i licencję zawodnika. I komisja musi się składać z sędziego klasy krajowej i właśnie instruktora sportu, a co za tym idzie jedna osoba może przytulić za taki egzamin więcej kasy mając oba uprawnienia. I bingo - mamy wyjaśnienie po co robi się lipę pod egidą krajowego związku sportowego. Cały rynek instruktorów we wszystkich dyscyplinach sportu to właśnie taka lipa. Problemu nie ma jak taki kurs zrobi utytułowany zawodnik kończący karierę - on nauczy innych jeździć. Ale taka osoba jak ja i mi podobni już nie. Z tym że ja nie zrobiłem kursu bo nie jestem hipokrytą (chociaż prawko na motor mam od zawsze i lubię jazdę motorem - ale nie wyczynowo) - a większość zrobiła.

DT - Tydzień 2

B
1. Przysiady 10/10/5/5/5/5/3/10+
10x30kg/ 10x35kg/ 5x50kg/ 5x60kg/ 5x65kg/ 5x70kg/ 3x75kg/ 15x40kg
10x30kg/ 10x35kg/ 5x50kg/ 5x55kg/ 5x60kg/ 5x65kg/ 5x70kg/ 12x40kg
ok

2. Swing 4x20
20x16kg/ 20x16kg/ 20x16kg/ 20x16kg
20x16kg/ 20x16kg/ 20x16kg/ 20x16kg
to był dobry pomysł z tym swingiem

3. Wyciskanie kettla jednorącz 10/8/10+/10+
10x4kg dzbanek u góry/ 8x6kg/ 10x6kg/ 11x8kg
10x4kg dzbanek u góry/ 12x6kg/ 10x6kg/ 10x8kg
ok

4. Wznosy V 12/12/12+
12x2kg/ 12x2kg/ 12x2kg
12x1,5kg/ 12x1,5kg/ 12x1,5kg
ok

5. Brzuch
wznosy nóg 3x15
-

Micha:
1. twaróg, chleb żytni, szpinak, jogurt grecki
2. schab, ryż, szpinak, jogurt grecki, sałata
trening
3. pstrąg łososiowy, ryż, buraki
SUMA: 1 800kcal 135/55/200
z michą idę na czuja, jak jestem głodna to zjem więcej, jak nie to zjem mniej, jestem w 1 fazie cyklu, więc teraz łatwiej przycisnąć, w święta wchodzę w II, więc może być różnie żebyście nie myśleli, że mam zamiar żyć na takich marnych kaloriach

patrzcie jaki piękny shaker dostałam w gratisie i to różowy




Shaker super.





Zmieniony przez - nightingal w dniu 2019-04-11 08:34:00

nightingal

Moja mała siłownia przerodziła się w wylęgarnię przypadkowych trenerów jak widzę trenera ze swoim podopiecznym to mam wrażenie, że ten trener też by potrzebował trenera... katastrofa mówię wam... a jeszcze zadarte tak nosy mają wszyscy, że szkoda gadać... o 18 to ledwo można było się wcisnąć, nie lubię takich treningów, gdzie jeszcze połowa się na Ciebie gapi...ehhh

takie czasy że trenera może zrobić każdy. Ja sporo lat byłem sędzią w sportach motorowych - ze specjalizacją w rajdach enduro i cross country. Z tego względu przysługiwało mi prawo zrobienia związkowego kursu instruktora sportu w dziedzinie sportów motorowych. ja nie chciałem tego robić , bo nigdy nie byłem zawodnikiem i jakbym miał uczyć kogoś techniki jazdy wyczynowej w terenie - to się na tym nie znam. Ale znajomi porobili - nie mając prawa jazdy na motocykl i nigdy nie jeżdżąc na motorze. Kurs trwał dwa weekendy włącznie z "egzaminami" - wszystko pod egidą Polskiego Związku Motorowego. A po co związek robi taką lipę, w której ja nie chciałem brać udziału nie lubiąc oszukiwać ludzi i siebie - bo przy każdych zawodach jest tzw. egzamin na certyfikat i licencję zawodnika. I komisja musi się składać z sędziego klasy krajowej i właśnie instruktora sportu, a co za tym idzie jedna osoba może przytulić za taki egzamin więcej kasy mając oba uprawnienia. I bingo - mamy wyjaśnienie po co robi się lipę pod egidą krajowego związku sportowego. Cały rynek instruktorów we wszystkich dyscyplinach sportu to właśnie taka lipa. Problemu nie ma jak taki kurs zrobi utytułowany zawodnik kończący karierę - on nauczy innych jeździć. Ale taka osoba jak ja i mi podobni już nie. Z tym że ja nie zrobiłem kursu bo nie jestem hipokrytą (chociaż prawko na motor mam od zawsze i lubię jazdę motorem - ale nie wyczynowo) - a większość zrobiła.

no i właśnie tu jest pies pogrzebany, sama chciałam zrobić jakiś porządny kurs w sierpniu już jak minie ten boom ślubny, ale teraz to się grubo zastanawiam czy nie iść w innym kierunku i zrobić coś związanego z odżywianiem. Nie chcę do końca życia pracować w biurze, ale te dwa kierunki, które mnie mocno interesują są oblegane przez pseudoo dietetyków i trenerów ahh te życiowe rozterki