[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

mi przysiady mocno rozbudowują nogi, co nie pomaga mieć nóżek jak sarenka aczkolwiek uwielbiałam siady... ehh genetyka...

Paatik, bo Ty masz nogi z gumy

:)

Paatik

Ech, żebym ja kiedyś zrozumiała tą Waszą miłość do przysiadów...

Myślę że to jest też kwestia tego jakie ćwiczenie nam pasuje - i fizycznie i mentalnie. ja się z przysiadami nie zakumplowałem od razu, ale ojciec mi tłukł do głowy że przysiady trzeba robić i już. Przełom nastąpił jak miałem długą stagnację. Doszedłem do wagi około 90 kg i tak stanęło na wiele miesięcy. Postanowiłem przełamać to ciężarem i objętością treningu - i u mnie się sprawdziło. Okazało się że z całego trójboju najbardziej podpasowały mi siady i tak się wkręciłem. Cisnąłem też na maksa ławę i ciągi - ale to nie były te emocje co przy przysiadach.

Patrz, a ja ciągi i ławkę lubię...
Mój ojciec pływać mnie nauczył. Chciał tez żeglowania, ale Mama sie wody bała i kiszka...

a ja byłam zakochana w siatkówce, niestety jestem za niska

Ja byłem zakochany w koszykówce - ale też jestem za niski. Ojciec mnie na ciężary namawiał odkąd skończyłem 15 lat. A dałem się namówić jak skończyłem 18 dopiero.

O godzinie 16.00 miałam 6k kroków na liczniku i całe plecy i nogi w domsach... w ogóle coś mi się spięło pod pachą i ciągnie aż do piersi

No to postanowiłam potruchtać, żeby sprawdzić czy kolanko i stópka dają radę i jest ok - nic nie boli.

Ubrałam bieliznę termoaktywną na górę i na dół, na to legginsy, bluzka i kamizelka i super się truchtało

U nas było 6 stopni i szaro cały dzień. U Was coś lepiej??

Garmin twierdzi, że jak biegłam było 7 No i ja po ciemku biegam.


Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2020-11-13 19:42:42

U nas dla odmiany dziś było ciepło, nie wiem ile stopni ale wyszliśmy w cienkich czapkach (bo ostatnio było zimno plus wiatr) i od razu ściągnęliśmy czapki. W kurtce było mi gorąco. A jeszcze wczoraj mówiłam, że muszę ubierać rękawiczki bo mi ręce przy wózku marzną Taka ta pogoda w kratkę. A słońca cały tydzień nie było.