Nene87marta894
Klasyka najpierw było mi źle że nie pracuje teraz już mi się nie chce wracać ale też od ponad 2 lat czuje się strasznie zawodowo wypalona niby zmieniłam brazne ale chyba jednak potrzebuje całkiem większych zmian
mam podobnie jednak mam stabilną pracę, nikt nie wywiera na mnie presji i dobrze zarabiam. Mam dobrego szefa i jestem sama sobie sterem na tym statku i choć nap******ala mnie szyja, barki i łopatki to wiem, że ciężko mi będzie znaleźć taką drugą
czasami sobie ponarzekam, ale grzecznie pracuję dalej
Ja na swoją kierowniczkę i ekipę też nie mogę narzekać . Chociaż czasem mnie te dzieciaki wkurza ale zarząd bym cały wymieniła jak nasz rząd bądź co bądź na start zawsze mogę zmienić swoją filie na jakąś na Śląsku i szukać sobie czegoś na spokojnie . Chociaż mam nadzieję że do tego czasu coś znajdę bo to taka ostateczność . Też sobie ponarzekam ale dalej popracuje . :D jedynie szybko uciekłam z innej firmy ale tam to codziennie byłam niezadowolona , sfrustrowana więc nawet stwierdziłam że nie ma sensu się dalej męczyć i pracować na siłę . No ale tam to jednak rotacja była dosyć spora .