[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Zamówienie to chyba dla całej siłowni zrobił

opalinho

Whiskey in the jar to mi się od razu z "Bestią" kojarzy, hehe.

„Bestią”?
Tylko nie mów , ze o tego pseudo celebrytę chodzi

Rutkow - dla 4 czy tam 5 kumpli w końcu ogarnął, ze może na tym troszkę zarobić i daje chłop radę

Dodać nalezy że nie wiele mniejsze zamówienia dośc często robi ;) taki klient to skarb :D .
Miski nie komentuje bo mnie krew zalewa jak patrze :P Pzdr

No Bestia fajter i piosenkarz. Podobno nagrodę Grammy ma dostać za teledysk jak insa w bebzon idzie :)

4 trening z rzędu i jutro zasłużony OFF, niestety zabrakło czasu (zamykali siłownie) na 40 min cardio, ale może uda się to jutro/pojutrze nadrobić
Lekko zmieniony plan, bo wiedziałem, że będzie problem z czasem, ale i tak poszło nadspodziewanie mocno i dobrze.



3 z 5 dzisiejszych posiłków na HC day (do miesa było 100g kaszy)




OFICJALNIE OD WTORKU RUSZAMY ZE ZBIÓRKĄ W SKLEPIE, POTRWA DO 10.12.2019 - zapraszamy

Żarełko dobre , nie ma monotoni

Kubaaaa!!
Tak dobrze sie nie czułem jeszcze nigdy jak po Twojej wysyłce!
Wątpię by była to siła autosugestii bo już chyba z niej wyrosłem.
Ogień !!!!

Lubię uszczęśliwiać ludzi
Fajnie, ze przypasowało

to nieuczciwe.... bary zamykają "do ostatniego klienta" a z siłowni wyganiają

Wczoraj w domu imprezka imieninowa Żony, wypadło akurat na DNT więc lekka zmiana planów i od rana do popołudnia głównie białkowe posiłki, po południu 70 min cardio (55 standard + zaległe 15), pulsometr odnalazłem, ale 10 min ucięło, zanim go uruchomiłem ;) Tak sobie jako ciekawostkę dorzuciłem, bo ekran na rowerze stacjonarnym i tak mi nie działa i nie wiem ile 'przejeżdzam' . Oczywiście z tegeo poniższego screena tylko tętna , kcal i czas trzymają się kupy.



Odnośnie późniejszego jedzenia, zrobiliśmy jakieś 10 pizzek, zjadłem jedną całą Do tego dwa drinki whisky z colą ZERO (oczywiście ) i 1 kawałek sernika, więc jak na moje możliwości - bardzo grzecznie; jednak raport do Przemka przełożyliśmy na jutro, by było bardziej obiektywnie. Waga dzisiaj rano skoczyła o niecałe +0,5kg

Festiwal pizzy domowej







Serniczek <3



DZISIAJ - wolne do pracy, od rana na czczo super trening klatki z plecami, pompa zaj**ista, więc wczorajsze podjadanie - odpowiednio wykorzystane
Na koniec 11 interwałów i 24 min cardio. Po siłowni - standardowy potreningowy (płatki,owoce,wpi) i wizyta u fizjo, gdzie skupiliśmy się na achillesach i plecach.
W domu wpadł póki co omlet, do końca dnia grzecznie i według makro, zobaczymy co przyniesie jutrzejszy pomiar i raport do Przemka.