Erwinoos - mind is everything - przygotowania do sezonu 2022/2023

W zasadzie ani przy jednym ani przy drugim teście nie odczuwam jakiegokolwiek bólu. Porozbijałem to na rolce z 15min, różnica od razu była dość spora, wiec może problem jest typowo miesniowy

z kolei wcześniej w pozycji leżącej jak próbowałem unieść nogę to ból był przy samej próbie podniesienia stopy nawet na centymetr w gore, a czym wyzej ja próbowałem unieść tym ból był mniejszy aż znikał, przy opuszczaniu nogi to samo - czym nizej opuszczałem stopę względem podłoża ból się nasilał


Zmieniony przez - erwinoos w dniu 2019-03-31 21:06:27

Spłycałeś/pogłębiałeś lordozę robiąc takie ruchy, więc mogłeś gdzieś przy treningu/w ciągu dnia po prostu niefortunnie się schylić czy ułożyć, krąg lekko się przesunął i masz ucisk na nerw, dlatego tak czujesz. 2-3 dni i Ci przejdzie całkowicie, jutro jeśli będziesz dalej to odczuwać od rana przez cały dzień przy chociażby lekkim schylaniu to dla prewencji bym odpuścił dwójki, ale wiem, że ciężko będzie

Niedziela - dwojka mocno, czwórka lekko, brzuch


1. Uginanie nogi stojąc przy wyciągu dolnym 2x12-15
15x26kg / 15x26kg
15x26kg / 15x28kg

2.MCNPN 1x5-8, 1x9-12
7x170kg / 11x147,5kg
7x180kg / 10x150kg

3. Odwodzenie nogi do tyłu 1x12-15, 1x15-18
18x24kg / 18x22kg
15x26kg / 18x22kg

4. Żuraw na ławce rzymskiej 2x15-20
20x10kg / 20x10kg
20xCC / 20x10kg

5. Wypychanie na suwnicy jednonóż stopa wysoko 2x12-15
15x130kg / 15x140kg
15x140kg / 15x140kg

6. Przysiad sumo na Smithie 1x9-12, 1x12-15
15x140kg / 24x120kg
—————-

7. Odwodzenie nogi z linką wyciągu dolnego 2x20-15
20x10kg / 20x10kg
20x10kg / 20x10kg / 20x10kg

8. Allahy 3x15-12
15x40kg / 15x40kg / 15x40kg
15x42kg / 15x42kg / 15x42kg

9.Unoszenie nóg wisząc na drążku 3x max
22 / 20 / 20


na trening wybierałem się sceptycznie nastawiony ze względu na problemy, które opisałem wcześniej, na szczęście nie było większego problemu z żadnym ćwiczeniem
nie skupiałem się tu już głównie nad progresja ciężaru względem ostatniego treningu, a odpowiedniej technice, czuciu itp jedynie w ciagach udało się dorzucić pare kg i poszło to naprawdę fajnie, odpuściłem jedynie siady sumo, bo tutaj obciazenienie na biodro i kolana jest dość spore, szczególnie właśnie przy takim rozstawie stop, wiec dałem sobie z tym spokoj wczoraj
pomijając to po 3 ćwiczeniach mocno mi się chciało rzygac, gdzie trening do aż tak ciężkich nie należał, jeśli go porównam do innych treningów dolnej partii.. mimo to w końcu wylądowałem w toalecie.. poniej wyszło już mocno zmęczenie, na szczęście zostały mi tylko wtedy odwodzenie i dwa ćwiczenia na brzuch, wiec już na spokojnie dokończyłem
po powrocie zjadłem potreningowy, dosłownie po godzinie kolejny i od razu odleciałem spać, czułem się okropnie wymęczony, jakbym nie wiadomo jak ciężki trening wykonał

To byl jednak ciężki jak tak odleciales:) nagraj kiedyś to sumo shmicie bo chciałbym podpatrzec jak sie dokładnie ustawiasz. A nie Leiej by bylo np z hantla między nogami na jakiś stepach?

pewnie lepiej, nawet tak mi Wojtek rozpisał, ale nie mam żadnych stepów na silce, a nie zdarzyło się jeszcze żeby dwie ławki były wolne, żebym na nich mógł zrobić

Fajnie też to można zrobić na hack maszynie tylko musi być odpowiednia...

próbowałem, ale u mnie platforma jest dość wąska, wiec nie ma możliwości zupełnie ustawić stop jak do sumo

ogólnie dzisiaj mimo, ze mam DNT i wczoraj położyłem się spać po 21 to calutki dzień jestem jakiś dziwnie zmęczony, mam nadzieje, ze jutro już będzie lepiej, ale pierwszy raz w zasadzie mnie coś takiego złapało odkąd skończyliśmy redukcje, dwa ostatnie treningi tez do najlepszych nie należały, mimo ze wcześniej wszystko szło cały czas naprawdę bardzo dobrze

Trzeba by było spróbować w odwrotnej pozycji i stopy jakby dać szerzej niż jest platforma :)

ja te stopy daje i tak szerzej niż jest platforma nawet przy zwykłych hackach, bo mając je całe na platformie mam rozstaw maksymalnie na szerokość barków, także sumo nie przejdzie

Dzisiaj robię drugi dzień nietreningowy z rzędu, miałem odpocząć w czwartek i piątek, ale tak mi bardziej pasuje
W zasadzie to szczerze nie pamietam, kiedy miałem dwa dni off, możliwe ze jakoś w październiku/listopadzie, a od tamtej pory trenuje 5x, praktycznie cały czas na wysokich obrotach. Wydaje mi się, że potrzebuje lekkiego odpoczynku patrząc na to jakie oznaki daje organizm w ciągu ostatnich dni.
Od jutra, myśle ze przez jakieś 10 dni zrobię lekki deload, schemat treningowy zostanie podobny, myśle, ze jedynie nie będę robił 3 treningów pod rząd, a potrenuje w tym czasie 2 ON / 1 OFF, chyba, ze po jutrzejszym i piątkowym treningu będzie kiepsko to przejdę na 1 ON / 1 OFF. Na ten czas ograniczę objętość treningowa do jednej serii docelowej, z lekko zaniżonym ciężarem względem tego co było dotychczas i zrezygnuje z serio back off.
Uważam, ze organizm dobrze na to zareaguje, tym bardziej, ze nie pamietam kiedy miałem taki „lżejszy” okres, a jednak powoli ciało się o to upomina.