[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

O, widzę tam Franek się dobiera do towaru

wie co dobre

Wczorajszy dzień:
- jajka na twardo z majonezem rzecz jasna
- do pracy 3x taki niespotykany mix kasza jaglana, kurczak, pieczona karkówka + surówka z kiszonej kapusty i marchewki do każdej porcji
- wieczorem filet z mintaja w panierce z mąki i kurkumy, kasza gryczana z pieczarkami i cebulą + ogórek kiszony



Tylko info o żarciu, bo poza tym 9h w pracy i wieczorem wizyta u fizjo i dalsze 70 min działania nad prawym bicepsem.
Jest lekka poprawa, martwi mnie tylko nieustający od około 2 miesięcy ból lewego kolana i to nie pod nim ,gdzie było sporo fizjoterapii na koniec poprzedniego roku, a tak jakby centralnie w środku. Szczególnie w nocy, czasem mnie to budzi i jak mam wstać rano z łóżka. W ciągu dnia jest lepiej, na treningu (gdzie długi czas już nie robię m.in siadów) tez nie czuję tego kolana.
Do siatkówki miałem wrócić, a tu mimo przerwy od 31.10.2018 okazuje się , ze z kolanem jest gorzej niż jak grałem z bólem szkoda gadać

Nie wchodzę już tu, bo za smacznie jesz. Ja na ostatnie 2 tyg niezbyt rozbudowane menu, dlatego sosy AN nieco poprawiają sytuację

coś tak dużo węgli jak na Ciebie w tym menu ehh czyli po prostu musisz grać, żeby się poprawiło z kolanem

Chciałbym wrócić do grania na wiosnę/lato na plażę, ale póki co nic tego nie zapowiada
Węgli więcej, ale na razie wszystko na oko, czekam na wytyczne od Mariusza. Jutro mamy zrobić drugi trening, to może się czegoś dowiem

Wczoraj dzień pizzy, więc wpadła domowa - rewelacja ale jak na DNT to przeginka z kaloriami na pewno ....raz się żyje
Mam nadzieję,ze uda mi się dzisiaj iść na szybki trening, by trochę tego przepalić.

Poza tym cherry in jelly - całiem niezłe, nie nastawiałem się zbytnio optymistycznie, bardziej celuje w tą wersję truskawkową, którą też mam - ale z jej otwarciem poczekam, jak skończę wiśnię bo u mnie to będzie schodziło zapewne dość powoli. W kolejce do testu czeka też choco-plum ;) Nie chcę jednak wszystkiego na raz napoczynać, bo jak użyję 5-6 x w tygodniu to będzie max, a poza mną nikt w domu takich rzeczy niestety nie jada ;)

Na zdjęciu poniżej widać też małą kanapeczkę z rewelacyjnym pasztetem zrobionym przez Renią....z samych warzyw. Naprawdę pycha!

Wołowinka będzie głównym daniem w najbliższych 2-3 dniach jak widać ;)

wołowinka - dużo dobre!

Tak jest, wołowinka pyszna
Wczoraj zrobiłem szybki trening nóg, którego nie miałem w planach ale nadarzyła się okazja aby pojechać na siłownię to machnąłem kilkanaście serii.

Dzisiaj drugi trening z Mariuszem, przerobiliśmy plecy.
7 ćwiczeń wszędzie po 3 serie, docelowo nie wiem jeszcze czy to będzie mój plan ale pokazał mi znowu masę przydatnych rzeczy. Opisywać tego nie będę, ponieważ na pewno coś pochrzanię , ale starałem się to wszystko zapamiętać aby wykorzystać w przyszłości.
Głównie chodziło o odpowiednie prowadzenie łokci, pozycje grzbietu/ciała podczas różnych, przykład prosty jak wiosłowałem nie raz hantlą 40-50kg , to przy dzisiejszej innej technice wiosła jednorącz było mi ciężko zrobić 12x17.5kg ;)

Jak już będę miał ustalony plan treningowy i makro to na pewno postaram się o jakieś krótkie filmiki z treningów

Póki co nie mogę doczekać się jutrzejszych domsów, bo będą na 200% ,a do tego środy i kolejnego wspólnego treningu - prawdopodobnie barki i biceps (jak bedę mogl zrobić , dzis było z nim ok na plecach) ; na sam koniec zostawimy nogi.

Miska , trochę z wczoraj , trochę z dzisiaj :)

Mam nadzieje ze w nowej rozpisce bedzie ryz kura i brokol x 5 ED bo tu juz sie az wchodzic nie chce bo sliniotok murowany

Kuba Mariusz Przybyła? Sorry ale ostatnio jestem do tyłu z forum przez moje przygody :(