[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

fajnie masz na siłce ze niespodzianki robia

chyba przez 5 dni , codziennie jakies konkursy, gratisy które każdy lubi - wczoraj jabłecznik+woda, dzisiaj keks + kawa jeszcze jakas dodatkowa loteria z nagrodami na sam koniec
ogolnie bardzo fajna akcja i ciesze sie ,ze od dluzszego czasu nie zmieniam klubu, mimo ,ze z multisportem to nic trudnego , jest mi tutaj dobrze

jak dobrze to nie ma po co zmieniac

Ale Mistrzu trzymaj fason bo ja czekam na trzydziestkową imprezę i forme życia

Banan

możliwe, że tak w sumie nie było tego wcześniej , a jednak stopa jest inaczej ustawiona i może jakieś ścięgna/więzadła dostają po dupie

może zamiast kombinować będą to ćwiczenie robił po prostu obunóż ? w sumie nie jestem aż na takim poziomie by tu atakować poszczególne głowy 4głowego , ich równomierny rozwój mnie w zupełności satysfakcjonuje



Zmieniony przez - Banan w dniu 2015-11-18 22:00:41

na tej maszynie obunóż to ciężko mówić o jakimkolwiek rozwoju - ona jest jak dla mnie cienka, można zapiąć cały zegar i wychodzi jak głaskanie się po dupie.

Zamiast tego weź normalną suwnicę gdzie wypychasz pod górę i tylko stopy postaw nie za szeroko - będzie obszerniejszy ruch i klamotów można wsadzić ile się chce. Poza tym możesz się pobawić szybkością wykonania poszczególnych faz - dynamicznie w górę i powoli z oporowaniem w dół.

Super, to jedno z moich ulubionych ćwiczeń na nogi.
Odnośnie tej suwnicy poziomej - w większości wypadków jest jak napisałeś; tutaj nie do końca , bo ciężaru można tam nawalić naprawdę sporo i zamknięcie zegara troche czasu by zajęło z tempem też fajnie można kombinować, ale ja nigdy nie byłem zwolennikiem takich poziomych - jednak w porównaniu do innych podobnych ta na obecnej siłće jest zdecydowanie lepsza i duży sztos obciążenia posiada.
Jednak do wypychania w górę jest też konkretna i tą preferuję znacznie bardziej. Od kolejnego treningu zmieniam ćwiczenie, ilość powt i serii podobnie ?

MARIAN 17

jak dobrze to nie ma po co zmieniac

Ale Mistrzu trzymaj fason bo ja czekam na trzydziestkową imprezę i forme życia

Marian - jasne, nie można odpuszczać za bardzo musi być dobra forma wyjściowa w czerwcu, żeby już po 30-tce robić jeszcze lepszą
Impreza też chodzi po głowie

Banan

Super, to jedno z moich ulubionych ćwiczeń na nogi.
Odnośnie tej suwnicy poziomej - w większości wypadków jest jak napisałeś; tutaj nie do końca , bo ciężaru można tam nawalić naprawdę sporo i zamknięcie zegara troche czasu by zajęło z tempem też fajnie można kombinować, ale ja nigdy nie byłem zwolennikiem takich poziomych - jednak w porównaniu do innych podobnych ta na obecnej siłće jest zdecydowanie lepsza i duży sztos obciążenia posiada.
Jednak do wypychania w górę jest też konkretna i tą preferuję znacznie bardziej. Od kolejnego treningu zmieniam ćwiczenie, ilość powt i serii podobnie ?

tak - podobnie, możesz ewentualnie dołożyć powtórzeń żeby zgrzać nogi do końca

Banan

MARIAN 17

jak dobrze to nie ma po co zmieniac

Ale Mistrzu trzymaj fason bo ja czekam na trzydziestkową imprezę i forme życia

Marian - jasne, nie można odpuszczać za bardzo musi być dobra forma wyjściowa w czerwcu, żeby już po 30-tce robić jeszcze lepszą
Impreza też chodzi po głowie

do czerwca jest trochę czasu wiec forma będzie

DZIEŃ 43

DNT
Czuję się dzisiaj podobnie jak wczoraj, więc nie do końca zdrowy ale staram się z tym walczyć leci więcej vit. C, czosnek; do tego coś na gardło i inne domowe metody walki z przeziębieniem. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, albo chociaż nie gorzej, aby zrobić trening

Micha



Omlecik z rana


Posiłek 2 i podobny wleci niebawem (pos.4) . Miała być kasza gryczana ale zapomniałem dokupić i poleciał ryż brązowy. Na pomidorze sporo czosnku %)


Posiłek 3 i podobny jako ostatni dzisiaj, tutaj znowu miał być ryż brązowy ale musiałem zużyć bataty, które kupiłem już jakiś czas temu i niedługo miałbym je do wywalenia.
Miałem zamiar zrobić frytki ,ale nie chciało mi się bawić z piekarnikiem i je po prostu podsmażyłem...to nie to samo %) i ogólnie jak na nie miałem ochotę to chyba na długo się z nich wyleczę.




Zmieniony przez - Banan w dniu 2015-11-19 18:14:36

3 dzień z rzędu i co raz gorzej się czuję, dzisiaj miał być trening ale postanowiłem zrobić wolne i spróbować się wykurować. Może jak to wyleżę i się porządnie wygrzeje to mi przejdzie. Dzisiaj najgorzej z zatokami, całe zawalone, głos przytumiony, oczy załzawione, nie lubię chorować :C ale nie będę się poddawał , trzeba zwalczyć ścierwo i weekend zrobić treningowy.
Dzisiaj niestety zapowiadają się większe odstępstwa od diety, bo apetyt słaby, kilku rzeczy mi brakuje ,a nie zamierzam już latać po sklepach ; na dodatek nie za dużo mam przygotowane .
Jednak z 4 posiłki postaram się zjeść