"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

Jak oglądałem dziś zdjęcia to pomyślałem sobie, że Frodeno zabrał Ci Zuśkę ;D

xzaar77

[
Jem kolacje i lece spac,

Około 19??? Matko jedyna, Ty naprawdę śpisz po 12 lub więcej godzin. Chuda nie narzeka? Ja bym chyba po głowie dostał od Swojej:)

Ciezki tydzien w pracy, ale nie jest tak ze nie trenuje, przeciwnie, obecne 2 tygodnie to bardzo uczciwa praca na pelnym zmeczeniu. 3 treningi w poniedzialek, po dwa we wtorek, srode 3, czwartek dwa, dzis ponownie 3. Jutro i pojutrze po dwie ciezkie jednostki, a w kolejnym tygodniu bedzie jeszcze ciezej. Plusem jest to, ze serducho oddaje z nawiazka, lekko pracuje mimo duzych obciazen. Minus - granica komfortu biegania jest tempo w okolicy 5 min/km - przerazliwie wolno :( Cokolwiek szybciej - boli. Trzeba zyc i cieszyc sie tym, co jest ;)

















Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2015-07-10 20:31:08

xzaar77

Minus - granica komfortu biegania jest tempo w okolicy 5 min/km - przerazliwie wolno :( Cokolwiek szybciej - boli. Trzeba zyc i cieszyc sie tym, co jest ;)

Xzaar, weź nie marudź i nie denerwuj ludzi - ja bym się dał pokroić za utrzymanie takiego tempa dłużej niż 2 km:) Przy okazji spytam Cię - czy sądzisz, że bieganie po plaży na bosaka, nad samą wodą, a nawet trochę w wodzie - poprawi mi coś, jeśli chodzi o bieganie?

To teraz meczyk dla relaksu pewnie oglądasz?

No jak :) k****ka juz 2 w plecy ;)

Marcin mam pytanko o zachowanie siły- w związku z ewidentnym ubytkiem masy mięśniowej o ile ci spadła? daj jakieś cyfry jak możesz w serii oraz czy brzuch ci się wzmocnił/osłabił w związku ze zmianą specyfiki treningu? jak robisz T2B to jest lżej/ciężej?

ostro na rowerze.... dlaczego az tak ostro na tym etapie? Ilosc twoich treningow mnie rozwala...

shadow78

Xzaar, weź nie marudź i nie denerwuj ludzi - ja bym się dał pokroić za utrzymanie takiego tempa dłużej niż 2 km:) Przy okazji spytam Cię - czy sądzisz, że bieganie po plaży na bosaka, nad samą wodą, a nawet trochę w wodzie - poprawi mi coś, jeśli chodzi o bieganie?

Wszystko jest kwestia punktu odniesienia ;) Dla mnie to koszmarnie wolno w stosunku do oczekiwan, planow i chyba mozliwosci.. Takie bieganie poprawi Ci technike i jest doskonale dla stop, ale nie zastepuj tym zwyklych treningow. Lepiej potraktuj to jako 2 dodatkowe jednostki recovery - 2x30 min w tygodniu zamiast spaceru ;)

Gwid

Marcin mam pytanko o zachowanie siły- w związku z ewidentnym ubytkiem masy mięśniowej o ile ci spadła? daj jakieś cyfry jak możesz w serii oraz czy brzuch ci się wzmocnił/osłabił w związku ze zmianą specyfiki treningu? jak robisz T2B to jest lżej/ciężej?

Odpowiem krociotko, bo lece na plywalnie a pospalem sie po meczu wczorajszym. Z sila jest przeroznie, ale ogolnie bardzo na minus. Waze teraz w granicy 90 kg czyli bardzo malo, mniej juz sie nie da chyba, ale udalo mi sie zrzucic kolejne 2-3 kg czystej tkanki miesniowej, do tego trenuje silowo tylko 2 razy w tygodniu po godzinie z okladem, wylacznie 3 podstawowe cwiczenia. I tak - obecnie w wyciskaniu lezac 120 kg sztanga jest dla mnie bardzo ciezka, bardzo bardzo, 2 rep to duzo, a 3 chyba sam nie dam rady. Ostatnia serie robie na 105 kg. W wyciskaniu stojac jest przyzwoicie, nadal moge pracowac na sztandze 70 kg z 6 powt, ale maksow nie sprawdzam, boje sie o plecy. Podciaganie jest niezle, ale zapomniec moge o 30 rep i wiecej jak kiedys. Daje rade zrobic 6x16 albo 22 w pierwszym podejsciu. Brzuch z kolei idzie w gore systematycznie - T2B robilem wczoraj w ilosciach 29/26/23. Mam za to klopot z chwytem - po podciaganiu spadam w T2B z drazka zwyczajnie, musze je robic na paskach. Brzuch to zrozumiale, plywam niemal codziennie, planki codziennie, rower duzo - wszedzie tam zamienia sie powoli miesnie brzucha w stalowe wlokna ;) Ogolnie, nie ma dramatu, ale juz nie patrza na moje treningi z takim wytrzeszczem oczu jak kiedys niemcowie ;)

Marcel_197

ostro na rowerze.... dlaczego az tak ostro na tym etapie? Ilosc twoich treningow mnie rozwala...

Ostatnia rozbudowa obecnie - tyranie miesni na maksa, do upadku - poniewaz starty w Poznaniu i Gdyni traktuje lekko - Poznan jako recovery i zabawa - a Gdynie ambitniej, ale wylacznie na poprawe zyciowki na 1/2 odrobinke, czyli start na 80%. Wszystko co ma byc oddane, oddam 6 wrzesnia na IM, a i tak juz sie martwie, ze wszystko moze okazac sie za malo ;) Trenuje ile moge, chcialbym wiecej.. Nie mialbym problemu z trenowaniem 3 razy dziennie caly czas, gdyby mi ktos zechcial za to placic tak, bym mogl na rok zrezygnowac z pracy ;)



To za dwa tygodnie, a juz jutro Challenge Roth, najwieksza i najlepsza impreza na swiecie na dlugim dystansie 226 km - startuje moj przyjaciel. 6000 zawodnikow ( miejsca sprzedaly sie w minute i 16 sekund - kupic probowalo 30.000 ludzi ) i 250.000 kibicow, gdy probowalem znalezc hotel, najblizszy wolny byl w Norymbergii, ponad 100 km dalej. Tak sie jedzie rowerem w Roth :)





Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2015-07-11 12:21:11

Aby raz jeszcze podzielic sie z Wami opowiescia z Hardej Suki czekalem kilka dni, by kolega dopisal ja do konca. Tym razem nie wklejam, bo to dlugia, ale piekna, piekielnie mocna historia. Tak mocna, ze czepia sie pazurami gdzies z tylu swiadomosci i juz nie puszcza. O sile woli, upartosci i glupocie, rozsadku i jego braku. Prawdziwa historia, z calego serca polecam. Ja naladowany ostatnia czescia ruszam na rower.. pomyslec ;) Lubie wizualizacje, chce sprawdzic.. czy jestem w stanie to sobie wyobrazic. Boje sie ze tak, bo u mnie zwykle wszystko co wydaje sie byc choc odrobinke realne lubi stac sie celem - i wowczas mialbym plan na kolejne 10 lat - a zakladalem 2-3 letnie kroki, co najwyzej :)

http://akademiatriathlonu.pl/publicystyka/aktualnosci/publicystyka/2472-hardasuka-ultimate-triathlon-challenge-cz-1
http://akademiatriathlonu.pl/publicystyka/aktualnosci/publicystyka/2476-hardasuka-ultimate-triathlon-–-cz-2
http://akademiatriathlonu.pl/publicystyka/aktualnosci/publicystyka/2482-hardasuka-ultimate-triathlon-–-cz-3





Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2015-07-11 15:02:23